Artykuły, felietony

28.02.2005

LOGICZNA ALTERNATYWA

 

Drużynowe Mistrzostwa Europy

Rozdanie nr. 15, rozdawał S, NS po partii, licytowano:

 
 

-

 
 

7 6 4

 
 

A K 10 9 6 5 2

 
 

K D 10

 

K D 9 5 2

10 8 7 6 3

 

A 10

W 9 8 3 2

 

7 3

8 4

 

8 7 6 3

5

 
 

A W 4

 
 

K D 5

 
 

D W

 
 

A W 9 4 2

 

 

W

N

E

S

     

1

2

3

5

Ktr

Pas

5

Pas

6

Pas

Pas

Pas

 

 

Kontrakt 6 , rozgrywał N, 13 lew – 1390 dla NS

 

 

 

 

 

 

Fakty:

1 było otwarciem z systemu Precision. 2 było słabe, 3 pozytywne 8+PC i kolor 5+kartowy. 5 było wyjaśnione przez E do N jako wskazanie wistu z fitem pikowym. Odzywka ta nie była alertowana przez W do S, ale nie w tym problem. Sędzia był wezwany przez W po zalicytowaniu 6 . W oświadczył, że deska z odzywką 5 wróciła ze strony NE po około 2-3 minutach. Wszyscy gracze potwierdzili to zeznanie.

Sędzia zapytał S dlaczego zalicytował on 6 ? S oświadczył, że normalnie N powinien pasować na kontrę na 5 , stąd 5 było licytacją silną i mając posiadany fit w karach i kontrole w pozostałych kolorach uznał, że dołożenie do szlemika jest oczywiste.

 

Sędzia nie mając pewności w zaistniałym przypadku zdecydował się podjąć decyzję przeciwko parze, która być może popełniła wykroczenie. Zadecydował, że wynik powinien być 5 , lew 13 - 640 dla NS.

 

NS odwołali się.

Przed Jury S oświadczył, że w żadnym momencie licytacji nie wskazał partnerowi fitu karo, a posiadał przecież dwa honory w tym kolorze.(tu moim zdaniem przesadził z tymi honorami – po takiej licytacji miały one wartość prawie równą dwom lub trzem blotkom –R.K.). Skontrował (S) 

5 będąc gotów bronić tego kontraktu (odważny człowiek – R.K.). Skoro partner zalicytował wyprzedzające 5 szlemik musiał iść w każdych okolicznościach. S dodał, że nie wykluczał nawet szlema ale nie widział sposobu, by zalicytować go w sposób bezpieczny.

Zdaniem W oczywistym było, że S nie powinien licytować 6 w zaistniałych okolicznościach. Dodał także, że nie poszedł w bardzo opłacalną obronę

6 , aby nie być podejrzanym o zagranie “na podwójny strzał”, czyli jak obrona będzie nieopłacalna, to wezwie sędziego na licytację przeciwników na namysł.(ciekawe, która akcja W – pas albo 6 jest bardziej zagraniem na “podwójny strzał”? –R.K.).

Jury nie zgodziło się z argumentacją W dotyczącą wejścia w obronę w sytuacji jaka zaistniała przy stole, kiedy można było uznać, że S ma oczywistą dokładkę do szlemika niezależnie od namysłu partnera. W nigdy nie byłby obwiniony o zagranie na “podwójny strzał” idąc w obronę w takiej sytuacji.

Następnie Jury pochyliło się nad &16 MPB:

 

“Jeżeli gracz za pomocą... wahania... pośpiechu... udostępnia swojemu partnerowi uboczną informację... to ów partner nie może podjąć tego działania – spośród logicznie dyskusyjnych – którego wybór można by uzasadnić sugestią zawartą w tej informacji”

 

By podjąć decyzję w zaistniałym przypadku Jury postawiło sobie trzy pytania:

    1. Czy była nielegalna informacja ?
    2. Czy ta informacja zasugerowała wybór spośród możliwości alternatywnych ?
    3. Czy inne odzywki alternatywne mogą być uznane za logiczne ?

 

Na pierwsze pytanie odpowiedź była prosta – nielegalna informacja nastąpiła w wyniku długiego namysłu gracza N.

Jury rozważając odpowiedź na drugie pytanie założyło dwie ręce gracza N:

    • słaba ręka bez intencji szlemikowych
    • “ciężka” ręka z aspiracjami gry premiowej

Po dłuższej refleksji większość jurorów uznało, że namysł sugeruje silną rękę. N rozważał zatem możliwości gry premiowej. Jeden z jurorów nie był pewny oczywistości tego osądu. Jego zdaniem N mógł rozważać dalszą licytację niekoniecznie z taką ręką jaką posiadał w rzeczywistości.

Wszyscy członkowie Jury zgodzili się, że S był wystarczająco silny aby zaakceptować inwit do gry premiowej. Niektórzy z jurorów przyjęli, że N nie mógł być słaby, ponieważ w takim wypadku powinien zaakceptować zaproszenie partnera do obrony. Nie wszyscy pozostali jurorzy podzielili tą opinię.

Przewodniczący Jury podkreślił, że przy zaistnieniu nielegalnej informacji gracz nie powinien z niej korzystać.

Wszyscy członkowie Jury zgodzili się z tym, chociaż niektórzy podkreślili, że istnieje jakaś linia, poza którą działanie gracza (w takiej pozycji w jakiej znalazł się S – R.K.) jest uprawnione, nawet jeśli zaistniała nielegalna informacja. Byłoby właściwym umiejscowienie tej linii w sposób precyzyjny, by zneutralizować wpływ namysłów.

Stosunkiem głosów 3-2 Jury uznało, że zapowiedź 6 jest prawidłowa.

Przewodniczący Jury (który znalazł się w mniejszości) zapowiedział przed głosowaniem, że nie będzie nadużywał swojego autorytetu, który mógłby zmienić wolę większości (Głos przewodniczącego jest decydujący przy remisie, co zazwyczaj może mieć miejsce przy parzystej liczbie członków Jury).

Jury zmieniło werdykt sędziego przywracając wynik 6 lew 13, 1390 dla NS. Kaucję zwrócono.

 

Komentarz Jury:

Jury przyznało, że problem był bardzo dla niego stresujący ze względu na swoją “graniczność”. Jury zwróciło się do zawodników aby w podobnych sytuacjach kiedy zachodzi możliwość nielegalnej informacji, nie podejmowali decyzji jeśli nie są pewni na 110% swoich racji. Jest dużo lepiej obwinić partnera (namyślającego się – R.K.), niż później szukać swoich szans u sędziego czy też Jury d`Apell. Jury potwierdziło też rację sędziego, że w wątpliwych sytuacjach należy skłaniać się w kierunku zabezpieczenia interesów strony nie wykraczającej. (swoisty makiawelizm w sytuacji kiedy Jury zmieniło decyzję sędziego R.K.)

 

Komentarz R.K.

Bardzo trudny problem. Z jednej strony bez namysłu partnera bez wahania dołożyłbym do 6-ciu. Z drugiej – po namysłach partnera wielokrotnie pasowałem z być może bardziej oczywistym “dokładem” byleby tylko uniknąć interwencji sędziego, nie mówiąc o Jury.

 

Komentarz Tona Kooijmana (Holandia – czołowy sędzia europejski)

 

“...czytając uzasadnienie Jury w (powyższym) problemie byłem ciekawy w jaki sposób członkowie komisji odpowiedzieli sobie “tak” lub “nie” na pytanie - czy namysł spowodował zalicytowanie szlemika.

Jak wszystkim wiadomo namysł zawsze niesie jakąś informację i jeśli takie wydarzenie już zaistnieje, partner (namyślającego się – R.K.) nie może z takiej nielegalnej informacji zrobić użytku (z korzyścią dla własnej strony- R.K.). Gracz może po zaistnieniu nielegalnej informacji wybrać działanie, które nie ma logicznej alternatywy. To jest dosyć proste i oczywiste. Tylko to, co dla jednego jest oczywiste, dla innego niekoniecznie być musi. W panelu ekspertów pewne odzywki mogą wzbudzić obiekcje części ekspertów, a zyskać aprobatę innych.

 

Co to jest “logiczna alternatywa” ?

Brydż na świecie nie jest na tyle zunifikowany by jednakowo odpowiedzieć na to pytanie. ACBL (American Contract Bridge League –R.K.) definiuje to jako: ”odzywkę, którą pewna liczba graczy wybierze jako godną poważnego rozważenia”.

Ta definicja ma kolejną niezdefiniowaną wielkość - “pewna liczba...”- jest więc trudna do zaakceptowania. Dalej określenie - “poważnego rozważenia”- jest co najmniej dwuznaczne. Mogę sobie wyobrazić sytuację, w której każdy gracz będzie rozważał “pewną odzywkę” ale żaden z nich jej nie wybierze. Czy jest to “logiczna alternatywa” ?

Pewna liczba prominentnych ludzi z ACBL powie “tak”, tacy sami prominenci z EBL powiedzą “nie” – jeśli mogę w tej sprawie wyrazić swoje przypuszczenie.

Nie pamiętam innych definicji (logicznej alternatywy –R.K.) ale wszyscy pamiętamy prawo 70%, oznaczające, że akcja podjęta przez 70% i więcej graczy jest akcją oczywistą. W obecnych czasach mamy przeczucie, że 70% to za mało na wytyczenie granicy “logicznej alternatywy”: uznaliśmy, że jeżeli 25% graczy wybierze inną odzywkę, to zachodzi przypadek “logicznej alternatywy”.

 

Wróćmy do wyniku głosowania (Jury –R.K.). Co oznacza werdykt 3-2.

Jeżeli “tak” oznacza: wybrałbym tą odzywkę sam, a “nie” oznacza: wybrałbym inną odzywkę, to wynik 3-2 prowadzi do konkluzji, że odzywka (6 –R.K.) powinna być zabroniona. Innymi słowy – jeżeli “tak” oznacza “nie ma logicznej alternatywy, a “nie”- widzę logiczną alternatywę, to końcowa decyzja Jury jest bardzo skomplikowana. Patrząc w inny sposób – jeżeli większość Jury stwierdziła (demokratycznie) – nie ma alternatywy – odzywka (6 –R.K.) jest dozwolona.

Mam jednak wrażenie, że są inne sposoby interpretacji takich przypadków, przy których (sposobach – R.K.) końcowa decyzja staje się mniej oczywista.

Moja osobista konkluzja jest taka, że Jury powinno czytelniej określić procedury postępowania w takich przypadkach, aby zatrzeć wewnętrzne różnice interpretacji. WBF (World Bridge Federation) próbowała poprzednio zrobić coś takiego. Pora na następny krok.

 

 

Ryszard Kiełczewski

[email protected]

 

 

 

Felietony

Szkoła