|
Rozdanie 14 |
Rozd. E, Po partii NIKT | ||
|
W |
N |
E |
S |
|
- |
- |
pas |
pas |
|
1 BA |
pas |
2 |
pas |
|
2 |
pas |
4 |
pas |
|
pas |
pas |
Licytacja nie wymaga komentarza. Nie wymagałby go również
zgodny z obowiązującą od kilkudziesięciu lat tabelą pierwszych wyjść
Culbertsona wist
A, gdyby nie to... iż jest to zagranie końcówkę
kierową wypuszczające!! Niezależnie od odwrotu, jaki nastąpi w drugiej
lewie, rozgrywający wyrobi bowiem sobie wziątkę na
D i pozbędzie się
na nią z ręki przegrywającego kara. W odda zatem tylko
A K oraz
lewę atutową i bez trudu zrealizuje swój kontrakt.
Kontrakt, który kładł tylko pierwszy wist karowy (!)
– absolutnie niemożliwy do oddania z ręki N, z ręki S natomiast
(gdyby 4
były rozgrywane przez E), jak najbardziej naturalny. Po
ataku w karo obrońcy znajdą się o krok przed rozgrywającym i to oni
wygrają wyścig o decydującą w tym rozdaniu lewę.
Ale szansę na uzyskanie minimaksa dostaną tylko
zatwardziali bezatutowcy – kontrakt 3BA (NS) może bowiem zostać
zawsze wygrany! Prześledźmy tę fascynującą rozgrywkę – prawdziwą
perełkę techniczną dzisiejszego turnieju. Przeciwko 3BA (W) obrońca
N zawistuje
A, zobaczy stół i zrzutkę partnera, więc w drugiej
lewie wyjdzie blotką kierową (bez wistu bądź kontynuacji kierowej
rozgrywający wyrobi sobie piki oraz lewę karową i łatwo skompletuje
dziewięć wziątek). Rozgrywający utrzyma się
D na stole, po czym
zaimpasuje piki damą i ściągnie asa w tym kolorze. Gdy podstawowa szansa
na sukces – drugi
K w ręce S – zawiedzie, graczowi W
pozostanie tylko nadzieja na przymus, w następnej lewie wejdzie więc do
dziadka
A i zagra stamtąd w kiera!!! (teoretycznie rzecz biorąc, to
zagranie można też wykonać dużo wcześniej dążąc do przeprowadzenia
koniecznej redukcji lew. Z ręki W zostanie wyrzucona blotka pik, a
gracz N weźmie tę lewę
K. Oto końcówka, do jakiej to wszystko
doprowadzi:
|
|
|||
Jeżeli N nie ściągnie teraz pozostałych kierów,
rozgrywający bez trudu wyrobi sobie dziewiątą lewę w pikach. Lewy obrońca
zgrywa zatem kiery. Do
9 dziadek pozbywa się
3, S musi zrzucić
6 (nie może bowiem zrezygnować ani z
K, ani z trefla), a W
– także blotki karowej:
|
|
|||
I wreszcie ostatni kier – dziadek wyrzuca pika (albo
trefla), a S – nadal nie mogąc rozstać się ani z
K, ani z
treflem – pozbywa się
10. Rozgrywający zrzuca wówczas z ręki
pika i mamy już końcówkę:
|
|
|||
Teraz – po optymalnym wyjściu gracza N w
trefla – wystarczy ściągnąć
K D i
A, a w następnej rundzie
tego ostatniego koloru wykonać w dziadku impas dziewiątką karo (!). Tak, w
poprzedniej lewie przeciwnik z prawej strony rozgrywającego znalazł się w
kleszczach przymusu na trzy kolory, który – ze względu na rodzaj
zagrożenia obrońcy S w kolorze karowym – nosi nazwę przymusu
przeciwko ochronie (lub przymusu straży). Oczywiście, gdyby w
przedstawionej na diagramie końcówce zawodnik N nie wyszedł w
trefla, tylko zagrałby w karo, zwycięską rozgrywkę można by też było
wykończyć w inny, znacznie mniej efektowny sposób – ściągnąć
A i
K, co ustawiłoby gracza S w zwyczajnym, pojedynczym
przymusie pikowo-treflowym.
Minimaks teoretyczny: 3 BA (WE), 9 lew; 400 dla WE.
lp |
zapis
|
ile razy |
punkty |
% |
| 1 | -1100 | 2 | 1.18 | 0.10 |
| 2 | -650 | 1 | 4.45 | 0.36 |
| 3 | -590 | 1 | 6.63 | 0.54 |
| 4 | -500 | 10 | 18.62 | 1.51 |
| 5 | -490 | 1 | 30.61 | 2.48 |
| 6 | -460 | 3 | 34.97 | 2.83 |
| 7 | -450 | 24 | 64.40 | 5.22 |
| 8 | -430 | 17 | 109.08 | 8.84 |
| 9 | -420 | 229 | 377.21 | 30.57 |
| 10 | -400 | 26 | 655.15 | 53.09 |
| 11 | -300 | 6 | 690.03 | 55.92 |
| 12 | -210 | 1 | 697.66 | 56.54 |
| 13 | -200 | 4 | 703.11 | 56.98 |
| 14 | -180 | 5 | 712.92 | 57.77 |
| 15 | -170 | 64 | 788.12 | 63.87 |
| 16 | -150 | 4 | 862.24 | 69.87 |
| 17 | -140 | 30 | 899.30 | 72.88 |
| 18 | -120 | 10 | 942.89 | 76.41 |
| 19 | 50 | 103 | 1066.06 | 86.39 |
| 20 | 100 | 26 | 1206.66 | 97.78 |
| 21 | Śred. | 51 | 617.00 | 50.00 |