Rozdanie 14 |
107 AK1092 Q72 J96 |
Rozd. E, Po partii NIKT | |
AQ85 83 A85 KQ53 |
J642 Q65 K943 A7 |
||
K93 J74 J106 10842 |
W |
N |
E |
S |
- |
- |
pas |
pas |
1 BA |
pas |
2 |
pas |
2 |
pas |
4 |
pas |
pas |
pas |
Licytacja nie wymaga komentarza. Nie wymagałby go również zgodny z obowiązującą od kilkudziesięciu lat tabelą pierwszych wyjść Culbertsona wist A, gdyby nie to... iż jest to zagranie końcówkę kierową wypuszczające!! Niezależnie od odwrotu, jaki nastąpi w drugiej lewie, rozgrywający wyrobi bowiem sobie wziątkę na D i pozbędzie się na nią z ręki przegrywającego kara. W odda zatem tylko A K oraz lewę atutową i bez trudu zrealizuje swój kontrakt.
Kontrakt, który kładł tylko pierwszy wist karowy (!) – absolutnie niemożliwy do oddania z ręki N, z ręki S natomiast (gdyby 4 były rozgrywane przez E), jak najbardziej naturalny. Po ataku w karo obrońcy znajdą się o krok przed rozgrywającym i to oni wygrają wyścig o decydującą w tym rozdaniu lewę.
Ale szansę na uzyskanie minimaksa dostaną tylko zatwardziali bezatutowcy – kontrakt 3BA (NS) może bowiem zostać zawsze wygrany! Prześledźmy tę fascynującą rozgrywkę – prawdziwą perełkę techniczną dzisiejszego turnieju. Przeciwko 3BA (W) obrońca N zawistuje A, zobaczy stół i zrzutkę partnera, więc w drugiej lewie wyjdzie blotką kierową (bez wistu bądź kontynuacji kierowej rozgrywający wyrobi sobie piki oraz lewę karową i łatwo skompletuje dziewięć wziątek). Rozgrywający utrzyma się D na stole, po czym zaimpasuje piki damą i ściągnie asa w tym kolorze. Gdy podstawowa szansa na sukces – drugi K w ręce S – zawiedzie, graczowi W pozostanie tylko nadzieja na przymus, w następnej lewie wejdzie więc do dziadka A i zagra stamtąd w kiera!!! (teoretycznie rzecz biorąc, to zagranie można też wykonać dużo wcześniej dążąc do przeprowadzenia koniecznej redukcji lew. Z ręki W zostanie wyrzucona blotka pik, a gracz N weźmie tę lewę K. Oto końcówka, do jakiej to wszystko doprowadzi:
|
- 92 Q72 J9 |
||
8 - A85 KQ5 |
J6 - K943 7 |
||
K - J106 1084 |
Jeżeli N nie ściągnie teraz pozostałych kierów, rozgrywający bez trudu wyrobi sobie dziewiątą lewę w pikach. Lewy obrońca zgrywa zatem kiery. Do 9 dziadek pozbywa się 3, S musi zrzucić 6 (nie może bowiem zrezygnować ani z K, ani z trefla), a W – także blotki karowej:
|
- 2 Q72 J9 |
||
8 - A8 KQ5 |
J6 - K94 7 |
||
K - J10 1084 |
I wreszcie ostatni kier – dziadek wyrzuca pika (albo trefla), a S – nadal nie mogąc rozstać się ani z K, ani z treflem – pozbywa się 10. Rozgrywający zrzuca wówczas z ręki pika i mamy już końcówkę:
|
- - Q72 J9 |
||
- - A8 KQ5 |
J - K94 7 |
||
K - J 1084 |
Teraz – po optymalnym wyjściu gracza N w trefla – wystarczy ściągnąć K D i A, a w następnej rundzie tego ostatniego koloru wykonać w dziadku impas dziewiątką karo (!). Tak, w poprzedniej lewie przeciwnik z prawej strony rozgrywającego znalazł się w kleszczach przymusu na trzy kolory, który – ze względu na rodzaj zagrożenia obrońcy S w kolorze karowym – nosi nazwę przymusu przeciwko ochronie (lub przymusu straży). Oczywiście, gdyby w przedstawionej na diagramie końcówce zawodnik N nie wyszedł w trefla, tylko zagrałby w karo, zwycięską rozgrywkę można by też było wykończyć w inny, znacznie mniej efektowny sposób – ściągnąć A i K, co ustawiłoby gracza S w zwyczajnym, pojedynczym przymusie pikowo-treflowym.
Minimaks teoretyczny: 3 BA (WE), 9 lew; 400 dla WE.
lp |
zapis
|
ile razy |
punkty |
% |
1 | -1100 | 2 | 1.18 | 0.10 |
2 | -650 | 1 | 4.45 | 0.36 |
3 | -590 | 1 | 6.63 | 0.54 |
4 | -500 | 10 | 18.62 | 1.51 |
5 | -490 | 1 | 30.61 | 2.48 |
6 | -460 | 3 | 34.97 | 2.83 |
7 | -450 | 24 | 64.40 | 5.22 |
8 | -430 | 17 | 109.08 | 8.84 |
9 | -420 | 229 | 377.21 | 30.57 |
10 | -400 | 26 | 655.15 | 53.09 |
11 | -300 | 6 | 690.03 | 55.92 |
12 | -210 | 1 | 697.66 | 56.54 |
13 | -200 | 4 | 703.11 | 56.98 |
14 | -180 | 5 | 712.92 | 57.77 |
15 | -170 | 64 | 788.12 | 63.87 |
16 | -150 | 4 | 862.24 | 69.87 |
17 | -140 | 30 | 899.30 | 72.88 |
18 | -120 | 10 | 942.89 | 76.41 |
19 | 50 | 103 | 1066.06 | 86.39 |
20 | 100 | 26 | 1206.66 | 97.78 |
21 | Śred. | 51 | 617.00 | 50.00 |