Korespondencyjne Mistrzostwa Polski 2003 |
|
Turniej nr. 3 - 10 marca 2003 |
|
Rozdanie 7 |
Dealer S OBIE PO | J75 K1032 864 K93 |
|||
10863 QJ765 == QJ74 |
Q9 984 A1053 10862 |
|||
AK42 A KQJ972 A5 |
Nasz System:
W |
N |
E |
S |
- |
- |
- |
2 1 |
pas |
2 2 |
pas |
2 3 |
pas |
2 BA |
pas |
3 4 |
pas |
3 5 |
pas |
3 BA |
pas |
pas/4BA6 |
pas |
(pas?) |
(pas) |
Inwit 4BA jest dosyć wątpliwy – S wskazał przecież rękę odpowiednią do gry kolorowej, część jego siły, pozwalającej na przesądzenie końcówki, może więc pochodzić z układu. W tych okolicznościach dwa króle w kolorach nielicytowanych przez partnera to raczej niedostateczne wartości, aby zainwitować szlemika. Co więcej, taki inwit może zostać przez gracza S przyjęty – ma on przecież w zanadrzu szóste karo, o jego longerze w tym kolorze można powiedzieć, że zawiera tylko jedną przegrywającą, zaś w pozostałych kolorach otwierający posiada tylko pierwszorzędne wartości: asy oraz króle. Przyjmując inwit, S powinien, oczywiście, zaproponować do gry 6, które okażą się kontraktem wyraźnie lepszym (co nie znaczy, że teoretycznie poprawnym) niż alternatywne 6BA. |
1 forsing do końcówki2 negat: brak asa i króla bądź ich ekwiwalentu3 5+ albo 4 – 5+/4 układ 5+ - 4+ w pikach i karach5 trzy piki6 inwit
|
Wspólny Język:
W |
N |
E |
S |
- |
- |
- |
1 |
pas |
1 |
pas |
1 |
pas |
1 BA |
pas |
3 |
pas |
3 BA |
pas |
pas (?) |
pas |
Licytując Wspólnym Językiem, S może sobie pozwolić na ekonomiczny, forsujący rebid 1, aby dopiero w następnym okrążeniu skoczyć na 3 i w ten sposób wskazać silnego trefla w składzie 6 – 4. Jego partner, który już swoją odpowiedzią 1 pokazał rękę co najmniej półpozytywną, nie będzie teraz musiał wychodzić z licytacją powyżej szczebla 3BA. Los rozdania znajdzie się wówczas w rękach otwierającego. Jeżeli S uzna, iż do końca się nie wylicytował (potrafię to zrozumieć) i uczyni jeszcze jeden krok do przodu (np. zgłaszając 4BA), jego partner – posiadając dwa króle, powinien włączyć się do współpracy szlemikowej. I przy tym stole dojdzie wtedy do kontraktu 6, o którego zaletach i wadach już wspominałem i do których jeszcze powrócę.
Lp | (NS) | ile razy | wynik (NS) | % (NS) |
1 | -1400 | 1 | 0.11 | 0.01 |
2 | -800 | 1 | 2.32 | 0.18 |
3 | -500 | 3 | 6.75 | 0.54 |
4 | -400 | 6 | 16.71 | 1.33 |
5 | -300 | 8 | 32.21 | 2.56 |
6 | -200 | 24 | 67.64 | 5.37 |
7 | -100 | 65 | 166.16 | 13.19 |
8 | 0 | 2 | 240.33 | 19.07 |
9 | 70 | 1 | 243.65 | 19.34 |
10 | 110 | 2 | 246.97 | 19.60 |
11 | 130 | 5 | 254.72 | 20.22 |
12 | 140 | 1 | 261.36 | 20.74 |
13 | 150 | 8 | 271.33 | 21.53 |
14 | 170 | 22 | 304.54 | 24.17 |
15 | 180 | 1 | 330.00 | 26.19 |
16 | 200 | 6 | 337.75 | 26.81 |
17 | 210 | 1 | 345.50 | 27.42 |
18 | 600 | 29 | 378.71 | 30.06 |
19 | 620 | 33 | 447.34 | 35.50 |
20 | 630 | 26 | 512.66 | 40.69 |
21 | 650 | 5 | 546.97 | 43.41 |
22 | 660 | 21 | 575.76 | 45.70 |
23 | 690 | 78 | 685.35 | 54.39 |
24 | 710 | 1 | 772.81 | 61.33 |
25 | 800 | 2 | 776.13 | 61.60 |
26 | 950 | 3 | 781.66 | 62.04 |
27 | 980 | 1 | 786.09 | 62.39 |
28 | 1100 | 1 | 788.30 | 62.56 |
29 | 1370 | 147 | 952.14 | 75.57 |
30 | 1400 | 2 | 1117.09 | 88.66 |
31 | 1440 | 47 | 1171.33 | 92.96 |
32 | 1470 | 1 | 1224.47 | 97.18 |
33 | 1540 | 9 | 1235.54 | 98.06 |
34 | 1680 | 3 | 1248.82 | 99.11 |
35 | 1720 | 1 | 1253.25 | 99.46 |
36 | 1830 | 2 | 1256.57 | 99.73 |
37 | 3400 | 1 | 1259.89 | 99.99 |
38 | Śred. | 61 | 630.00 | 50.00 |
Najczęściej granym kontraktem będzie jednak 3BA (4BA), przeważnie z ręki N. Przeciwko niemu gracz E zawistuje w trefla bądź w kiera. Po ataku kierowym sytuacja rozgrywającego będzie prawie że komfortowa – weźmie on lewę A na stole i spróbuje K (którego E, rzecz jasna, przepuści). Wcześniej czy później N dostanie się do ręki K i zaimpasuje dziesiątkę karo. Nie będzie jednak mógł sobie pozwolić na ściągnięcie K, gdyż groziłoby to oddaniem A oraz trzech kierów. Rozgrywający pogodzi się zatem z wzięciem tylko dziesięciu lew (pięć kar, A, dwa piki i dwa trefle), kiedy jednak na A K spadnie od W druga dama, W stanie się nie tylko dodatkową wziątką, ale i bezcennym dostępem do pozostawionego w ręce K. N zakończy zatem rozgrywkę z dwunastoma lewami.
Po pierwszym wiście w trefla sytuacja rozgrywającego ulegnie dramatycznemu pogorszeniu. Aby zdobyć dwanaście wziątek, musiałby on utrzymać się K w ręce i od razu – w pierwszej rundzie kar – zaimpasować dziesiątkę w tym kolorze. Oczywiście, w zakryte karty jest to zagranie absolutnie nierealne. Najprawdopodobniej N zabije pierwszą lewę A w dziadku, po czym zagra K. Oczywiście, E przepuści pierwszą i drugą rundę kar, potem więc rozgrywający będzie zmuszony dostać się do ręki K, aby stamtąd zagrać w kara raz jeszcze. Obrońcy dostaną wówczas A oraz dwa trefle, ograniczając przeciwnika do dziesięciu wziątek. Powyższa analiza prowadzi również do wniosku, iż ewentualne szlemiki bezatutowe zostaną po wiście treflowym obłożone, a po każdym innym – zrealizowane.
Stąd wynika też wzmiankowana już wyższość kontraktu 6 (nad 6BA). Rozgrywający go zdoła bowiem bezpiecznie dostać się do dziadka (tu: ręki N) drugą rundą trefli, aby podegrać stamtąd kara (po uprzednim rozpoznaniu rozkładu tego koloru). Wcześniej będzie nawet można ściągnąć K i pozbyć się z ręki pika. A potem spadnie druga D i wszelkie zmartwienia gracza S skończą się jak ręką odjął.
Minimaks teoretyczny: 6 BA (NS), 12 lew; 1440 dla NS.