Korespondencyjne Mistrzostwa Polski 2003 |
![]() |
Turniej nr. 3 - 10 marca 2003 |
|
Rozdanie 20 |
Dealer W OBIE Po partii |
![]() ![]() ![]() ![]() |
|||
![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() ![]() ![]() |
||
![]() ![]() ![]() ![]() |
Nasz System:
W |
N |
E |
S |
pas |
1 |
pas |
2 |
pas |
4 |
pas |
pas |
pas |
albo:
W |
N |
E |
S |
pas |
1 |
pas |
1 BA1 |
pas |
2 BA2 |
pas |
3 BA3 |
pas... |
1
półforsujące2
forsing do końcówki, ręka jednokolorowa na pikach3
konsekwencja wyboru dokonanego w poprzednim okrążeniu; 3
Wspólny Język:
W |
N |
E |
S |
pas |
1 |
pas |
1 BA |
pas |
2 |
pas |
2 BA |
pas |
3 BA |
pas |
pas |
pas |
Licytując Naszym Systemem, szalenie trudno będzie
w rozdaniu tym osiągnąć optymalny kontrakt, jakim są 3BA (S). Jeżeli
nawet po początkowej sekwencji 1 – 2
otwierający zacznie
przymierzać się do kontraktu firmowego, to kiedy już do niego ostatecznie
dojdzie, prawie zawsze zostanie on ustawiony ze złej ręki N. Jedyną
nadzieję można pokładać w graczu S – iż nie ujawni on
swojego fitu pikowego (“ukryje go” – byłoby określeniem
zbyt mocnym), tylko ze względu na absolutnie zrównoważony układ ręki
zdecyduje się na odpowiedź 1BA. Później zaś, po przesądzających dograną
2BA partnera, podniesienie przez e-S-a do 3BA będzie już tylko
naturalną konsekwencją postępku z poprzedniego okrążenia licytacji.
Nieco łatwiejsze może być dojście do kontraktu 3BA (S)
we Wspólnym Języku. Już wymuszona przez system odpowiedź e-S-a
sprawi, że bez atu zostanie zajęte właśnie przez tego zawodnika. Potem też,
po wskazaniu przez partnera silnego trefla na pikach odzywką 2, ręka S
nie będzie odpowiednia ani na zachęcające 3
, ani na negatywne 4
,
pozostanie więc zapowiedzenie z nią “przejściowych” 2BA. A po
podniesieniu przez gracza N do 3BA także nie będzie widać konieczności
dokonania przez S “korekty” na 4
.
Lp | (NS) | ile razy | wynik (NS) | % (NS) |
1 | -800 | 4 | 3.44 | 0.27 |
2 | -400 | 15 | 24.51 | 1.95 |
3 | -300 | 34 | 78.85 | 6.26 |
4 | -200 | 69 | 193.07 | 15.32 |
5 | -100 | 354 | 662.16 | 52.55 |
6 | 70 | 1 | 1055.84 | 83.80 |
7 | 90 | 1 | 1058.06 | 83.97 |
8 | 140 | 25 | 1086.89 | 86.26 |
9 | 600 | 50 | 1170.07 | 92.86 |
10 | 620 | 9 | 1235.49 | 98.05 |
11 | 630 | 7 | 1253.24 | 99.46 |
12 | Śred. | 62 | 630.00 | 50.00 |
Końcówka pikowa zostanie łatwo obłożona –
rozgrywający odda bowiem po jednej lewie w każdym kolorze. 3BA z ręki N
położy tylko pierwszy wist w kiera. Dążąc do wzięcia dziewięciu lew,
rozgrywający będzie musiał oddać obrońcom A,
K oraz pika, ponadto
dostaną oni jednak dwa kiery.
Natomiast 3BA z ręki S może zostać zawsze
zrealizowane. Najłatwiej będzie po pierwszym wiście kierowym –
rozgrywający weźmie lewę na D i potem wystarczy mu już tylko szybko
wytrącić obrońcy W
A (chociaż manewr ten może zostać
poprzedzony rozpoznawczym ściągnięciem
A K D). Ostatecznie S weźmie
dwie lewy kierowe, trzy pikowe, dwie treflowe oraz dwie karowe.
Najtrudniejsze zadanie czeka rozgrywającego po –
niezbyt naturalnym, to fakt – wiście treflowym. Graczowi S nie
wolno będzie wówczas dodać z dziadka blotki – musi postawić asa
albo damę. Podążmy dalej tą drugą drogą. Powiedzmy, że E zabije
D królem i zagra
W. Rozgrywający musi pobić w ręce asem, a następnie
ściągnie
A K D i, widząc zły podział tego koloru, zagra w kara. W
zabije asem pierwszą albo drugą rundę tego koloru i bezpiecznie odejdzie
karem (albo treflem). Wówczas gracz S zgra pozostały w dziadku honor
karowy oraz
A, przejdzie do ręki
W, po czym wyjdzie w karo, wpuszczając
obrońcę z lewej. I ten w żaden sposób nie obroni się przed podarowaniem
przeciwnikowi dziewiątej lewy na
D.
W podobny sposób rozwinie się rozgrywka 3BA (S)
po wiście karowym: S sprawdzi piki, wytrąci przeciwnikom K i
A,
a w końcówce wpuści gracza W karem i dostanie lewę na
D.
Minimaks teoretyczny: 3 BA (S!), 9 lew; 600 dla NS.