Korespondencyjne Mistrzostwa Polski 2003 |
|
Turniej nr. 3 - 10 marca 2003 |
|
Rozdanie 24 |
Dealer W OBIE PRZED |
AKJ76 K96 AK6 A5 |
|||
Q2 AQJ2 742 KQJ3 |
10943 1083 853 1097 |
|||
85 754 QJ109 8642 |
W |
N |
E |
S |
1 BA |
pas (!) |
pas |
pas |
Tak w dzisiejszych czasach będzie wyglądała licytacja na wielu stołach. Cóż, kontra przeciwko otwarciu silne 1BA już ponad dwadzieścia lat temu straciła w Polsce (a później także w wielu innych krajach) charakter karny. Dzisiaj wskazuje ona najczęściej dwukolorowy układ ręki kontrującego, z co najmniej jednym longerem w kolorze starszym. Jest to znakomity wstęp do licytacji dwustronnej, pozwalający stronie interweniującej znacząco zaistnieć w rozdaniach, w których przed ćwierć wiekiem musiałaby tępo pasować. Szczególnie w turnieju na maksy istotne jest, aby nie pozwolić przeciwnikom rozgrywać kontraktu 1BA. Często przecież bywa tak, że obie strony mają do wygrania kontrakty częściowe.
Lp | (NS) | ile razy | wynik (NS) | % (NS) |
1 | -800 | 2 | 1.21 | 0.10 |
2 | -550 | 1 | 4.52 | 0.36 |
3 | -420 | 1 | 6.72 | 0.53 |
4 | -200 | 2 | 10.03 | 0.80 |
5 | -170 | 3 | 15.55 | 1.23 |
6 | -150 | 2 | 21.06 | 1.67 |
7 | -100 | 11 | 35.40 | 2.81 |
8 | -90 | 3 | 50.85 | 4.04 |
9 | -50 | 43 | 101.59 | 8.06 |
10 | 50 | 1 | 150.13 | 11.92 |
11 | 90 | 1 | 152.34 | 12.09 |
12 | 100 | 5 | 158.96 | 12.62 |
13 | 110 | 22 | 188.74 | 14.98 |
14 | 120 | 2 | 215.22 | 17.08 |
15 | 130 | 1 | 218.53 | 17.34 |
16 | 140 | 163 | 399.44 | 31.70 |
17 | 150 | 29 | 611.25 | 48.51 |
18 | 170 | 152 | 810.92 | 64.36 |
19 | 180 | 3 | 981.90 | 77.93 |
20 | 200 | 25 | 1012.79 | 80.38 |
21 | 300 | 7 | 1048.09 | 83.18 |
22 | 400 | 28 | 1086.70 | 86.25 |
23 | 420 | 17 | 1136.34 | 90.19 |
24 | 430 | 11 | 1167.23 | 92.64 |
25 | 450 | 1 | 1180.47 | 93.69 |
26 | 460 | 5 | 1187.09 | 94.21 |
27 | 470 | 1 | 1193.71 | 94.74 |
28 | 500 | 10 | 1205.84 | 95.70 |
29 | 530 | 1 | 1217.98 | 96.67 |
30 | 570 | 3 | 1222.39 | 97.02 |
31 | 590 | 1 | 1226.80 | 97.37 |
32 | 670 | 1 | 1229.01 | 97.54 |
33 | 690 | 2 | 1232.32 | 97.80 |
34 | 770 | 1 | 1235.63 | 98.07 |
35 | 800 | 8 | 1245.56 | 98.85 |
36 | 880 | 1 | 1255.48 | 99.64 |
37 | 1040 | 1 | 1257.69 | 99.82 |
38 | 1400 | 1 | 1259.90 | 99.99 |
39 | Śred. | 59 | 630.00 | 50.00 |
Konsekwencją powyższego ustawienia licytacji obronnej po otwarciu silnym 1BA jest jednak przyjęcie założenia, że broniącym nie wychodzi żadna końcówka. Tak też dzieje się w ponad 90% przypadków, dyskutowane rozdanie należy jednak do tych pozostałych kilku procent. Jak powinien tu zatem postąpić gracz N? Przecież większość współczesnych systemów licytacyjnych nawet nie przewiduje ewentualności posiadania przezeń w takiej pozycji tak silnej karty. Przed e-N-em stoją trzy, wszystkie dalekie od doskonałości, opcje. Po pierwsze, ma on prawo ze stoickim spokojem potraktować to rozdanie jako fluktuację statystyczną i spasować na 1BA przeciwnika, a potem obłożyć ten kontrakt bez trzech, za 150 (obrońcy wezmą trzy piki, kiera, cztery kara oraz trefla). Po drugie – gracz N może otwarcie 1BA mimo wszystko skontrować – z założeniem, iż jeżeli E rozpocznie wówczas jakiekolwiek manewry ucieczkowe, być może uda się przeciwników na dobre skontrować. Najczęściej nie dopuści jednak do tego własny partner, czyli S. Np., po pasie E – zgłosi on odzywkę “do koloru partnera”. Wówczas jednak ten ostatni (N) zapowie 2BA, wskazując bardzo silną kartę w składzie zrównoważonym, czyli jeszcze większe bez atu niż bez atu otwierającego (oczywiście, przy założeniu, że taka sekwencja została w parze przedyskutowana, więc teraz zostanie właściwie zrozumiana – inaczej lepiej nie igrać z odniem!). Czy jednak zawodnik S – jedynie z sekwensowymi karami – dołoży wówczas końcówkę? Trudno mi powiedzieć, ale raczej śmiem wątpić.
Wreszcie opcja trzecia i ostatnia (nie mówiąc o ewentualnych, nielicznych zwolennikach zalicytowania pików, bez i z uprzednią kontrą) – sądzę, że znajdą się i tacy gracze N, którzy po otwarciu 1BA przeciwników z prawej zapowiedzą po prostu... 3BA! (w końcu W, zgodnie z dzisiejszą modą, mógł otworzyć z 14 PC!). I trudno będzie potem polemizować z (ich) sukcesem, jako że kontrakt firmowy powinien zostać na NS łatwo zrealizowany. Rozgrywający będzie tylko musiał pamiętać o tym, aby swój jedyny pobyt na stole (w ręce S) wykorzystać do podegrania K, a nie do zaimpasowania D. Ta musi być i szczęśliwie jest druga!
Oprócz 3BA, na NS są też możliwe do wygrania 3. A końcówkę w piki kładzie tylko pierwszy wist treflowy. Inaczej rozgrywający zdoła zagrać cztery razy w atu, a potem ściągnie cztery lewy karowe i bezpiecznie podegra z dziadka K.
Minimaks teoretyczny: 3 BA (NS), 9 lew; 400 dla NS.