Korespondencyjne Mistrzostwa Polski 2008 |
||
|
Rozdanie 1; rozdawał N, obie przed partią.
1 dwukolorówka kiery z młodszym2 fit pikowy, słaba karta, w każdym razie na pewno brak pełnego pokrycia bilansowego na zapowiedziany kontrakt (z pełnym bilansem na 3 – N zalicytowałby konwencyjne 2BA albo 3 – kolor przeciwnika, w zależności od ustaleń pary)3 z pięciokartowym fitem w kierach zapowiedź w pełni usprawiedliwiona4 z układem 5–5 S zapowiada 4 ; z jego punktu widzenia – raczej w obronie (na dobrą sprawę gracz ten ma jedynie 1–1,5 lewy defensywnej)5 kontra atakująco-obronna, w tej sytuacji obiecuje trzy lewy na grę przeciwników6 oczywiście z pięcioma kierami, a przy tym bez pewnej lewy defensywnej E odchodzi na obronne 5 …7, 8 – …których ani S, ani N raczej nie skontruje (znów ze względu na małą liczbę/zupełny brak lew defensywnych
Na wielu stołach lipcowego turnieju Korespondencyjnych Mistrzostw Polski 2008 licytacja rozwinie się właśnie w taki lub w bardzo doń podobny sposób. Na słabszej honorowo (18 PC : 22 PC) linii NS są tu do wygrania 4 , wystarczy, że rozgrywający zaimpasuje obrońcy E damę atu (pierwotnie trzecią). Z tym jednak – po wskazaniu przez W ręki dwukolorowej 5+–5+ – S nie powinien mieć problemów. Zdecydowana większość duetów WE pójdzie jednak w 5 . Zresztą jak najbardziej słusznie – rozgrywający (na ogół gracz E) odda bowiem wówczas jedynie pika i dwie lewy treflowe, wpadnie zatem bez jednej. A że nie zostanie też raczej skontrowany, NS zapiszą sobie tylko 50 punktów. Nawet 100 punktów nie będzie jednak zbyt wygórowaną ceną dla pary WE, jak już bowiem wspomniałem – na linii NS wychodzi końcówka w piki. Minimaks teoretyczny: 5 (WE) z kontrą, 10 lew; 100 dla NS. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 9 (NS); – 6 (NS, WE!); – 10 (WE); – 10 (NS); BA – 6 (NS).
Rozdanie 2; rozdawał E, po partii NS.
1 nawet jeżeli para stosuje wejścia dwukolorowe, W zalicytuje w tym wypadku 2 – ze względu na dużą przewagę kierów nad pikami2 naturalne, inwit (wiele par wraca w tej sekwencji do starej, dobrej szkoły)
albo:
1 nawet jeżeli para stosuje wejścia dwukolorowe, W zalicytuje w tym wypadku 2 – ze względu na dużą przewagę kierów nad pikami2 jeżeli para gra w tej sekwencji konwencyjnym lebensohlem3 kontra wywoławcza, nadwyżka siłowa, na pewno cztery piki4 kolor przeciwnika, przesądzenie dogranej, brak czterech pików
Na wielu stołach, mimo kierowej interwencji graczy W – pary NS dojdą do popartyjnych 3BA. Przeciwko tej grze – 3BA (S) obrońca W wyjdzie na pewno K. Rozgrywający zabije A w ręce, po czym zagra w piki. Wprawdzie gracz S ma tylko siedem lew z góry (kierową, dwie pikowe, dwie karowe i dwie treflowe), zawsze jednak będzie mógł zrobić swoje, tym bardziej że szybko pozna rozkłady (u W ujawni się sześć kierów i cztery piki, wyjdzie też na jaw konfiguracja jego kolorów młodszych). Dróg do sukcesu (tj. zdobycia przez rozgrywającego dziewięciu wziątek) jest wiele, a najbardziej efektowna z nich to oddanie obrońcy W dwóch pików i dwóch kierów (S wyrobi sobie wówczas ósmą lewę, na 10 w dziadku), najlepiej po uprzednim odebraniu mu odejść w kolorach młodszych, a następnie ustawienie jego partnera w prostym przymusie treflowo-karowym. W każdym razie rozdanie szybko stanie się otwartą książką, uważny rozgrywający będzie więc wręcz skazany na odniesienie sukcesu. Gwoli ścisłości, 3BA (N) położyłby, rzecz jasna, wist w singlową 4. Minimaks teoretyczny: 3 BA (S!), 9 lew; 600 dla NS. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 9 (NS); – 8 (NS); – 7 (NS); – 8 (S!); BA – 9 (S!).
Rozdanie 3; rozdawał S, po partii WE.
1 trzy króle, dwie dziesiątki i dwie dziewiątki
albo:
1 inwit, większość posiadaczy tej karty wrzuci jednak od razu 3BA2 ze względu na lekką nadwyżkę honorową oraz pięciokartowego longera roboczego w treflach
Kontrakt o pełnym pokryciu bilansowym – na linii WE znajduje się przecież 25 PC oraz pełny longer roboczy w treflach; powinna go zatem osiągnąć zdecydowana większość par WE. Niestety, po naturalnej, a przy tym niezbyt skomplikowanej obronie gra ta zostanie łatwo położona – przeciwko 3BA (W) obrońca N zaatakuje blotką pikową, jego partner weźmie pierwszą lewę D i odwróci w karo, a N zagra trzy razy w ten kolor. Potem zaś S dostanie się jeszcze do ręki na A i ściągnie karową fortę. Łącznie broniący wezmą zatem dwa piki i trzy kara i położą przeciwnika bez jednej. Tak przebiegnie to rozdanie na bardzo wielu stołach. Minimaks teoretyczny: 2 BA (WE), 8 lew; 120 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 9 (WE); – 8 (WE); – 8 (WE); – 8 (WE); BA – 8 (WE).
Rozdanie 4; rozdawał W, obie po partii.
Nasz System:
1 na trzeciej ręce dopuszczalne jest otwarcie 1 , wówczas S wejdzie 1BA, a jego partner – w sposób naturalny albo konwencyjny, w zależności od możliwości systemowych – zainwituje dograną
Wspólny Język:
1 na trzeciej ręce dopuszczalne jest otwarcie 1 , wówczas S wejdzie 1BA, a jego partner – w sposób naturalny albo konwencyjny, w zależności od możliwości systemowych – zainwituje dograną2 transfer na trefle albo inwit do 3BA, w składzie zrównoważonym, bez starszych czwórek3 minimum otwarcia4 2 były inwitem
Tym razem – po starannym zbilansowaniu swoich rąk – pary NS powinny zatrzymać się w kontrakcie 2BA. Przeciwko tej grze – 2BA (S) – obrońca W wyjdzie w kiery, najprawdopodobniej dziesiątką. Rozgrywający utrzyma się na stole W, po czym zagra stamtąd w trefla. Broniący E wskoczy K i będzie kontynuował kierem. Naturalnym dalszym postępowaniem rozgrywającego będzie pobicie tej lewy A w ręce, wyjście D, przejęcie jej w dziadku asem i zagranie stamtąd 9. Pozwoli to na wyrobienie koloru treflowego przy jego podziale 3–3 oraz 4–2 z drugim waletem albo dziesiątką. Potem – po utrzymaniu się na stole K – rozgrywający ściągnie dwie forty treflowe i zagra w kara. Weźmie więc wymagane osiem lew: trzy kierowe, trzy treflowe, karową oraz pikową. A broniący dostaną dwa kiery, dwa trefle oraz karo. Rzecz jasna, grający 3BA (lub dążący do zdobycia dziewięciu wziątek mimo rozgrywania kontraktu 2BA) nie będą mogli sobie pozwolić na techniczne przejęcie D asem (ich celem będzie bowiem wzięcie czterech trefli, a w sumie lew dziewięciu), najczęściej zdobędą więc oni tylko siedem wziątek. Minimaks teoretyczny: 2 BA (NS), 8 lew; 120 dla NS. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 8 (NS); – 8 (NS); – 7 (NS); – 8 (NS); BA – 8 (NS).
Rozdanie 5; rozdawał N, po partii NS.
1 kontra sputnik2 alternatywą jest zapowiedź 1BA, wskazująca bilansowe podniesienie do 2 , jako ani trochę nieblokująca licytacji przeciwników wychodzi ona jednak z mody (a w tej sekwencji jej rolę przejmie odzywka 2 )3 nadwyżka siłowa4 wskazanie, a przynajmniej mocna sugestia możliwości gry w oba kolory młodsze; jeżeli jednak w systemie pary 2BA jest czysto naturalne, E musi teraz zgłosić 3 (3 ) – z czwórki
Wprawdzie 2 (NS) mogłyby już zostać obłożone bez jednej, trudno byłoby je jednak skontrować, a dopiero za wpadkę bez jednej z kontrą WE zapisaliby sobie znakomity wynik (200). W praktyce te 2 zostaną więc raczej przelicytowane przez stronę WE 3 albo 3 . Dzięki korzystnym dla strony rozgrywającej rozkładom obie te gry zostaną łatwo zrealizowane – W (E) odda tylko dwa piki, kiera oraz karo i zapisze sobie 110 punktów. Minimaks teoretyczny: 2 (WE), 8 lew, 3 (WE), 9 lew albo 3 (WE), 9 lew; 110 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 9 (WE); – 9 (WE); – 8 (WE); – 7 (NS); BA – 7 (WE).
Rozdanie 6; rozdawał E, po partii WE.
Nasz System:
1 półforsujące, alternatywą jest po prostu pas2 alternatywą jest przesądzający dograną rebid 3 , karta E – w składzie bez singletona – jest jednak na taką zapowiedź za słaba
Wspólny Język:
albo:
1 karta graniczna, wielu jej posiadaczy rozpocznie zatem od 12 silny trefl; 5+ –4+
No cóż, na pewno niejedna para WE nie zdoła w rozdaniu tym wyhamować w niskiej częściówce pikowej albo kierowej i przelicytuje kartę, nawet do szczebla końcówki (zapewne 3BA). Tymczasem na WE są tylko 22 PC, brak jest natomiast koloru uzgodnionego; wszystko zatem, co strona ta może wygrać (przynajmniej po optymalnej obronie ze strony przeciwników) to 1BA oraz właśnie 2 i 2 . Najczęściej rozgrywający, grając 2 / , będzie musiał bowiem oddać trefla, karo oraz trzy lewy pikowe. Minimaks teoretyczny: 2 (WE), 8 lew albo 2 (WE), 8 lew; 110 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 7 (N!); – 7 (WE); – 8 (WE); – 8 (WE); BA – 7 (WE).
Rozdanie 7; rozdawał S, obie po partii.
1 jest to, po pasie partnera na pierwszej ręce, optymalny opis karty N oraz najszybsza droga do osiągnięcia najbardziej prawdopodobnej końcówki – 3BA
To również powinien być kontrakt bardzo popularny, wręcz standardowy. Jego podstawowym mankamentem – z punktu widzenia strony rozgrywającej – jest brak szybkiego dostępu do dziadka i będąca tego skutkiem niemożność normalnego rozegrania longera treflowego, tzn. zrobienia w tym kolorze dwóch impasów. Wiele zależy jednak od pierwszego wistu i dalszej obrony. Jeżeli na przykład przeciwko 3BA (N) obrońca E zaatakuje blotką pikową, a jego partner wstawi na trzeciej ręce damę, to rozgrywający zabije w ręce A, po czym będzie mógł zgrać A K i wyjść W (10). A potem dostanie się na stół pikiem, ściągnie D W i zaimpasuje trefle dziesiątką w ręce (jeżeli w pierwszej rundzie tego koloru E wskoczy damą). Da mu to aż jedenaście wziątek (pięć treflowych, cztery kierowe i dwie pikowe), tyle że wcześniej broniący będą w stanie odebrać D, K i A. Nawet jednak po optymalnej obronie, zapoczątkowanej pasywnym wistem w kiera, rozgrywający będzie w stanie zrobić swoje, a broniący – pozbawić go nadróbki. Wówczas ten bój o komunikację – bo o to chodzi przede wszystkim w tym rozdaniu – będzie wyglądał następująco: Rozgrywający ściągnie A K i wyjdzie z ręki W. E wskoczy D i zagra w karo, które zostanie przepuszczone do damy w ręce N. Rozgrywający powtórzy W, którego W zabije A i wyjdzie w pika. E weźmie lewę K i wpuści przeciwnika treflem do ręki. W tym wariancie rozwoju wydarzeń rozgrywający weźmie pięć lew treflowych, dwie kierowe, karową i pikową, a broniący – trefla, karo i dwa piki. Są też inne warianty – liczne! – np. rozgrywający może zagrać trefle z góry – asem, a potem blotką. Zdobędzie wówczas tylko cztery wziątki w tym kolorze, a ponadto pika, dwa kiery i karo. Proszę jednak sprawdzić, że nawet wówczas broniący będą musieli dać mu lewę dziewiątą – pikową, kierową albo karową. Minimaks teoretyczny: 3 BA (NS), 9 lew, 600 dla NS. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 9 (NS); – 9 (NS); – 9 (NS); – 9 (NS); BA – 9 (NS).
Rozdanie 8; rozdawał W, obie przed partią.
Tak może się to odbyć na wielu stołach. Niestety, tak po ataku D, jak i singlem treflowym końcówka w piki strony NS zostanie szybko położona bez dwóch. Broniący wezmą bowiem dwie lewy kierowe, dwa trefle oraz przebitkę w tym ostatnim kolorze. Nawet gdyby końcówkę w piki udało się jakimś cudem ustawić z ręki N (co uchroniłoby ją przed pierwszym atakiem kierowym), to E położyłby ją, wistując A i treflem… Zawodnik N mógłby natomiast wziąć aż dziesięć lew, grając w bez atu (jego partner tylko dziewięć, i to gdyby – rzecz jasna – nie postawił na D króla!), jak jednak dojść tu do kontraktu 3BA (N), szczególnie po dosyć oczywistym w dzisiejszych czasach otwarciu gracza W 3 ? Toż po tych 3 N musiałby zalicytować 3BA właśnie, a takich odważnych nie znajdzie się – jak sądzę – wielu. Gdyby przeciwko 3BA (N) E zaatakował A i kierem, to rozgrywający mógłby potem – przynajmniej w widne karty – wyrobić sobie dziesiątą wziątkę w treflach. A po zupełnie neutralnym wiście w karo – N zabiłby w ręce królem, zagrałby stamtąd blotkę treflową (przynajmniej w widne karty) – do dziadkowego waleta, a następnie ściągnąłby wszystkie piki (i kara), co ustawiłoby obrońcę E w przymusie wpustowym (także wówczas, gdyby w pierwszej rundzie trefli wskoczył on damą, a następnie powtórzył karem). Minimaks teoretyczny: 4 BA (N!), 10 lew; 430 dla NS. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 8 (N!); – 7 (N!); – 8 (WE); – 8 (NS); BA – 10 (N!).
Rozdanie 9; rozdawał N, po partii WE.
1 blokujące2 inwit do końcówki z fitem kierowym (konwencja zyskująca coraz bardziej na popularności)
To droga do teoretycznego minimaksa rozdania, trudno mi jednak powiedzieć, jak wiele par nią pójdzie. Na pewno niejeden gracz S po prostu zapowie końcówkę w kiery, może to również uczynić jego partner (po 3 W), chociażby w obronie, jest przecież w założeniach korzystnych. Z drugiej strony, od czasu do czasu W wrzuci 4 … Przeciwko kierowej grze e-N-a E zaatakuje D, broniący zdejmą więc dwie lewy w tym kolorze. A ponadto dostaną dwa kara i trefla (nie będzie żadnych problemów z ich odebraniem), kontrakt 3 (N) zostanie więc położony bez jednej, a 4 (N) – bez dwóch. Końcówka w piki jest natomiast w zasadzie wykładana, położyłby ją bowiem jedynie wist treflowy. Potem S dostałby się do ręki kierem (lub D) i ściągnąłby drugą lewę treflową (pierwszego trefla rozgrywający przepuściłby). To jednak jest prawie nierealne. A po oczywistym ataku kierowym – nawet jak N odwróci w drugiej lewie w D, to rozgrywający pierwszego trefla przepuści, drugą rundę tego koloru pobije na stole asem, przebije w ręce kiera, zagra D i zabije asem wstawionego przez S K, ściągnie W, po czym zgra K oraz A i odda obrońcy N lewę karową. I ten będzie wówczas musiał w wyjść w kiera – pod podwójny renons, rozgrywający nie odda zatem drugiej lewy treflowej i zrobi swoje. Alternatywnie – w pierwszej rundzie kar E będzie mógł zagrać blotką do dziadkowej dziewiątki – i waleta u N. Potem zaś dostanie się na stół A i na fortę karową wyrzuci z ręki trefla…. Minimaks teoretyczny: 3 (WE), 9 lew, 140 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 7 (NS); – 9 (WE); – 8 (NS); – 9 (WE); BA – 7 (WE).
Rozdanie 10; rozdawał E, obie po partii.
1 karta za silna na otwarcie słabymi 2 czy 2 multi2 splinter z fitem kierowym; oczywiście singlowy K jest bezwartościowy, N ma jednak układową rękę z pięciokartowym fitem w kolorze partnera, stanowczo za silną na bezpośredni skok na 43 obronne, rzecz jasna4 partner wskazał krótkość pikową i bardzo dobry fit kierowy, karta S upoważnia go więc do zapowiedzenia 5 ; jest jednak zbyt słaba na samodzielne poszukiwanie z nią szlemika
Bez wątpienia z w rozdaniu tym rozwinie się licytacja dwustronna, w wyniku której po przesądzeniu przez stronę NS kontraktu 4 – zawodnik E zgłosi obronne 4 . Byłaby to obrona opłacalna – wpadka wyniosłaby bowiem tylko bez dwóch (z kontrą za 500), i to pod warunkiem, że broniący zmontowaliby przebitkę treflową (w zasadzie nic trudnego) albo rozgrywający nie trafiłby D. Po silnym uzgodnieniu kierów przez partnera (splinterem albo jakąś inną zapowiedzią konwencyjną) gracz S bez wątpienia przelicytuje jednak te 4 pięcioma kierami. Być może nie stanie się tak na każdym stole lipcowego turnieju Korespondencyjnych Mistrzostw Polski 2008, na wielu ostatecznym kontraktem będzie wszakże właśnie 5 (S). Rozgrywający odda tylko A i A i zapisze sobie 650 – sądzę, że taki wpis będzie dominował w turniejowych protokołach... Minimaks teoretyczny: 5 (NS), 11 lew; 650 dla NS. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 8 (WE); – 10 (NS); – 11 (NS); – 8 (WE); BA – 8 (N!).
Rozdanie 11; rozdawał S, obie przed partią.
Karta W jest jak najbardziej odpowiednia na skaczące zgłoszenie kierów, i większość jej posiadaczy uczyni to na szczeblu czterech. Teoretycznie rzecz biorąc, nie będzie to krok trafny, ponieważ jednak obejdzie się bez kontry, a wpadka wyniesie tylko bez dwóch (do oddania dwie lewy atutowe, pik i dwa trefle), za 100, do wielkiej tragedii nie dojdzie. Celniejsze byłoby, rzecz jasna, wejście 3 , które również zakończyłoby licytację, a wpadka wyniosłaby jedynie bez jednej (50). Najwyższym kontraktem, jaki może wygrać w tym rozdaniu strona NS, są natomiast 2BA. Rozgrywający ma z góry siedem lew: sześć treflowych i pikową, a ósmą wyrobi sobie na K. Dziewiątej nie zdobędzie jednak nigdy, chyba że W łaskawie podaruje mu ją w kierach… Minimaks teoretyczny: 3 (WE) z kontrą, 8 lew albo 3 (WE) z kontrą, 8 lew; 100 dla NS. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 8 (NS); – 7 (WE); – 8 (WE); – 8 (WE); BA – 8 (NS).
Rozdanie 12; rozdawał W, po partii NS.
1 w zupełności wystarczą, na inwitujące 3 karta ta jest stanowczo za słaba
Jeżeli gracze E wykażą chwalebny umiar, tak powinna potoczyć się i zakończyć licytacja na większości stołów lipcowego turnieju Korespondencyjnych Mistrzostw Polski 2008. Przeciwko 2 (E) gracz S wyjdzie najprawdopodobniej w pika. Rozgrywający zaimpasuje w dziadku, a N weźmie lewę D i pikiem powtórzy. S nie wstawi rzecz jasna na trzeciej ręce K, zatem rozgrywający utrzyma się 10 w dziadku, a potem zagra trzy razy w atu, w pierwszej rundzie impasując króla. Weźmie zatem pięć lew kierowych, dwie pikowe oraz dwa asy w kolorach młodszych, czyli zrobi swoje. Broniący dostaną natomiast wziątkę atutową, dwa piki i trefla. W protokole dominować będą więc zapisy 140 dla WE. Minimaks teoretyczny: 3 (WE), 9 lew albo 3 (WE), 9 lew; 140 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 7 (WE); – 7 (WE); – 9 (WE); – 9 (W!); BA – 7 (NS).
Rozdanie 13; rozdawał N, obie po partii.
1 ze względu na tylko dubla w kierach nie można dać kontry wywoławczej2 kolor przeciwnika, W sprzedaje trappingpasową kartę z fitem pikowym3 rzecz jasna, E nie daję się namówić do wyższej gry
Częściówka w piki rozgrywana przez zawodnika E – to powinien być w tym rozdaniu kontrakt standardowy. Niewykluczone, że S wyjdzie przeciwko niemu blotką karową, rozgrywający doda z dziadka blotkę i już będzie miał dziesięć lew. Po ataku w każdy inny kolor zadanie gracza E byłoby znacznie trudniejsze – aby wziąć dziesięć lew i wygrać nielicytowaną (a także licytowaną) końcówkę w piki, musiałby on zagrać kara z góry. A to, szczególnie po otwarciu e-S-a 1 – byłoby w zasadzie niemożliwe. Minimaks teoretyczny: 4 (WE), 10 lew; 620 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 8 (NS); – 6 (NS, WE!); – 7 (NS); – 10 (WE); BA – 6 (WE).
Rozdanie 14; rozdawał E, obie przed partią.
1 karta nieco za słaba na wejście 22 wskazanie kolorów starszych
Również i ta końcówka nie będzie raczej osiągana. Po otwarciu W silnym bez atu N spasuje, a potem – po wskazaniu przez partnera kolorów starszych – po prostu wybierze do gry kiery. Tymczasem rozkłady są dla strony NS korzystne, wystarczy przeto zagrać atuty z góry, by łatwo skompletować dziesięć wziątek. Już jedną przebitką wyrobi się bowiem piki, tak że nie trzeba będzie nawet impasować trefli. Tak, dziewiętnastomiltonowa końcówka w kiery jest w tym rozdaniu niełatwa do wylicytowania, ale zupełnie bezproblemowa w rozgrywce. Minimaks teoretyczny: 4 (NS), 10 lew; 420 dla NS. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 6 (NS, WE!); – 8 (WE); – 10 (NS); – 8 (NS); BA – 5 (NS, WE!).
Rozdanie 15; rozdawał S, po partii NS.
1 nie polecam otwarcia 2BA (dwukolorówka na młodszych) w tych założeniach….2 …ani otwarcia słabymi 2 ani 2 multi (słaby longer kierowy, cztery piki z boku)3 z tą kartą można natomiast otworzyć na trzeciej ręce 1 , nawet w założeniach niekorzystnych4 teksas na kiery
albo:
1 nie polecam otwarcia 2BA (dwukolorówka na młodszych) w tych założeniach….2 …ani otwarcia słabymi 2 ani 2 multi (słaby longer kierowy, cztery piki z boku)3 z tą kartą można natomiast otworzyć na trzeciej ręce 1 , nawet w założeniach niekorzystnych4 stayman, aby nie zaniedbać uzgodnienia pików5 brak starszych czwórek
albo:
1 nie polecam otwarcia 2BA (dwukolorówka na młodszych) w tych założeniach….2 …ani otwarcia słabymi 2 ani 2 multi (słaby longer kierowy, cztery piki z boku)3 z tą kartą można natomiast otworzyć na trzeciej ręce 1 , nawet w założeniach niekorzystnych4 licytacja z bilansu
Ostatnie dwie sekwencje mają tę przewagę nad pierwszą, że najprawdopodobniej gracz N nie zaatakuje po nich A i pikiem. Mała to jednak dla strony WE pociecha, pierwszy wistujący wyjdzie bowiem wówczas pewnie w karo, a S zabije pierwszą lewę asem i odwróci w singla pikowego. Broniący zawsze zatem powinni odebrać trzy asy i zrobić dwie przebitki pikowe, każdy kontrakt 4 (WE) powinien zatem zostać położony bez dwóch. A będą to gry osiągnięte na prawie każdym stole – na linii WE znajduje się bowiem 25 PC oraz dziewięć kierów. Na szczęście nie wychodzi jej też żadna inna dograna, z bezatutową włącznie. Minimaks teoretyczny: 3 (WE) z kontrą, 8 lew albo 3 (WE) z kontrą, 8 lew; 100 dla NS. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 9 (N!); – 7 (WE); – 8 (WE); – 8 (WE); BA – 7 (WE).
Rozdanie 16; rozdawał W, po partii WE.
Nasz System:
1 forsing na jedno okrążenie, alternatywnie – ponieważ trefle ręki E nie są za silne – można skoczyć na 3BA (zapowiedź praktyczna, do przeciętnej ręki partnera)
Wspólny Język:
1 w pierwszym czytaniu kontra sputnik, możliwy też jednak – tak jak w tym wypadku – forsing do dogranej na własnym kolorze
Cóż, nie jest to akurat kontrakt optymalny, ale w lipcowym turnieju (na maksy) Korespondencyjnych Mistrzostw Polski 2008 zapowie go zdecydowana większość duetów WE. Przecież żadna z tych rąk nie zawiera singletona, ponadto W ma zatrzymania, a jego partner półzatrzymania w obu kolorach starszych. A piki – kolor licytowany przez przeciwników – są trzymane dwukrotnie. Tymczasem jednak pierwszy wist kierowy, podgrywający dziadkową damę, kontrakt 3BA (E) położy, i to bez dwóch. Dlaczego jednak gracz S miałby atakować w kiery, przecież posiada bardzo dobre uzupełnienie w kolorze licytowanym przez partnera? Najprawdopodobniej S wyjdzie więc blotką pikową, a rozgrywający zabije w ręce asem, wyrobi sobie kara i będzie już dysponował dziewięcioma lewami z góry. A gdy jeszcze zdecyduje się na zaimpasowanie e-N-owi D, skompletuje aż jedenaście wziątek (odda jedynie A i D). Także gdyby kontrakt firmowy został ustawiony z ręki W, zawodnik N zaatakowałby blotką pikową. Rozgrywający musiałby przepuścić w stole (gdyby bowiem zabił pierwszą lewę asem, oddałby A i cztery piki), więc S utrzymałby się K i … najprawdopodobniej kontynuowałby pikiem. Przecież W dołożyłby w pierwszej lewie z ręki 2, zatem S mógłby liczyć, że partner zaatakował spod piątej damy z waletem. A po kontynuacji pikowej rozgrywający zrobiłby już na pewno swoje (a jeśli zaimpasowałby ponadto D, wziąłby dwie nadróbki). Aby grę położyć, i to nie bez jednej, S – po utrzymaniu się K – musiałby odwrócić W. Nie będzie to jednak zagranie ani trochę oczywiste. W rozdaniu tym wykładane są natomiast końcówki w oba kolory młodsze. Co więcej, szlemika karowego (i treflowego) z ręki W kładzie tylko atak pikowy, 6 / (E) zostałoby obłożone tak po ataku w pika, jak i w kiera. Rzecz jasna, szlemik nie jest tu jednak kontraktem prawidłowym, wymaga bowiem udania się impasu przeciwko D, jak i podziału tego koloru 3–2. Reasumując, na zdecydowanej większości stołów zostanie zapowiedziany – i zrealizowany! – kontrakt 3BA (WE). Teoretycznie lepsza i nieobkładalna końcówka 5 (5 ) będzie osiągana sporadycznie – i to nie tylko dlatego, iż gra toczy się w turnieju na maksy. Minimaks teoretyczny: 5 (WE), 11 lew albo 5 (WE), 11 lew; 600 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 11 (WE); – 11 (WE); – 7 (NS); – 7 (W!); BA – 8 (W!).
Rozdanie 17; rozdawał N, obie przed partią.
1 oczywiście przed partią możliwe są rozmaite działania taktyczne, np. odpowiedź 1BA (tak w Naszym Systemie, gdzie jest ona półforsująca, jak i we Wspólnym Języku)2 dwukolorówka 5+–5+ na młodszych (takie znaczenie tej zapowiedzi jest najbardziej popularne w Polsce); narzucająca się w pierwszej chwili odzywka 4BA (duża dwukolorówka na młodszych) byłaby krokiem niezbyt racjonalnym – po 5 / ze strony partnera W nadal nie wiedziałby, czy wychodzi im tylko końcówka, czy szlemik3 kolor przeciwnika, w pierwszym czytaniu wywiad bezatutowy (z tak ogromnym potencjałem swojej ręki W był od początku zdecydowany na przesądzenie z nią dogranej)4 stoper kierowy5 kara dłuższe od trefli (parter mógł zalicytować 3 z taką samą liczbą trefli i kar), forsing, zaproszenie do szlemika6 cuebid, wprawdzie K nie jest zapewne dużo warty (szczególnie przy grze w kolor), ale tylko w ten sposób E może pokazać partnerowi, że ma coś w karcie7 blackwood na karach8 tu: jedna wartość z pięciu9 propozycja alternatywnej wobec karowej gry w trefle10 z czterema treflami i tylko trzema karami E wybiera oczywiście grę w trefle; ani on, ani jego partner nie mają jednak żadnych przesłanek, aby przenieść na optymalne 6BA
Staranna, spokojna licytacja powinna pozwolić zawodnikowi W na sprawdzenie, że partner ma asa, i zapowiedzenie szlemika. Niestety, nie w bez atu, E może przecież posiadać zamiast A – A, a wtedy po ataku kierowym bądź pikowym szlemik w bez atu zakończyłby się wpadką bez wielu. Trzeba zatem zachować rozsądek i zadowolić się szlemikiem w kolor młodszy. Minimaks teoretyczny: 6 BA (WE), 12 lew; 990 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 12 (WE); – 12 (WE); – 7 (NS); – 7 (NS); BA – 12 (WE).
Rozdanie 18; rozdawał E, po partii NS.
1 kontra sputnik, przyrzeka 4+ (chyba że – we Wspólnym Języku – N ma silną kartę, forsing do dogranej na własnym kolorze)2 fit pikowy (alternatywą jest staroświeckie 1BA albo nowoczesne 2 – wskazujące bilansowe podniesienie do 2 )
Nie po raz pierwszy nasuwa mi się spostrzeżenie (po raz pierwszy dzielę się nim jednak z Państwem), że dzisiejsze rozdania są – jak pora roku wskazuje – iście wakacyjne, tzn. na ogół nie przedstawiają ani skomplikowanych problemów licytacyjnych, ani szczególnych zawiłości technicznych. Nie wiem tylko, czy jest to ich zaleta, czy wada... Tu na przykład w zasadzie cała sala powinna osiągnąć końcówkę w kiery (NS) i wziąć na nią lew jedenaście. Wystarczy, że rozgrywający wyimpasuje króla atu. Nawet jeśli broniący nie zdejmą na wstępie dwóch trefli, a rozgrywający po wyatutowaniu wyrzuci na kara wszystkie trefle ręki N – to i tak będzie tam mógł przebić tylko jednego trefla ręki S i na końcu odda dwa lewy. Czyli…nudy na pudy? Nazwijmy to raczej standardowym kontraktem, który po standardowej grze zakończy się wzięciem standardowej liczby lew, wartej standardowej noty turniejowej. Cóż, okres wakacyjny ma, jak widać, swoje prawa. Być może przy takiej pogodzie także gra w brydża powinna być przede wszystkim lekka, łatwa i przyjemna – bez trudnych problemów i skomplikowanych, obszernych analiz… Minimaks teoretyczny: 5 (NS), 11 lew; 650 dla NS. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 9 (NS); – 11 (NS); – 11 (NS); – 8 (NS); BA – 10 (NS).
Rozdanie 19; rozdawał S, po partii WE.
1 odradzam kontrę wywoławczą, jako że prawie połowa wartości e-N-a znajduje się w kolorze, którym przeciwnik otworzył licytację2 oczywiście, w systemach, w których możliwa jest inwitująca zapowiedź 2BA (coraz mniej takich!), należy ją zastosować, jest to bowiem najlepszy opis tak siły, jak i – przede wszystkim – charakteru ręki E
Po precyzyjnym zbilansowaniu swych rąk strona WE powinna zatem zatrzymać się w częściówce – 3 albo 2BA. Będą to zarazem najwyższe kontrakty, jakie jest ona w stanie zrealizować, przynajmniej po optymalnej obronie ze strony przeciwników. Grając w kara, W nie uniknie bowiem oddania trzech lew atutowych i kiera, przegrywający trefl z jego ręki może natomiast zostać wyrzucony na trzynastego pika. Oczywiście po ataku w trefle rozgrywający będzie musiał podjąć kluczową decyzję od razu w pierwszej lewie – jeśli dołoży ze stołu blotkę trefl, grę przegra. Do sukcesu doprowadzi go jedynie zabicie pierwszej lewy A, ściągnięcie A, a potem zagranie cztery razy w piki i zrzucenie z ręki trefla. Dziewiątą wziątkę zapewni mu dobrze położony K. Także 2BA są możliwe do wygrania – teoretycznie rzecz ujmując, rozgrywający ma bowiem wówczas do wzięcia kiera, karo, dwa trefle i cztery lewy pikowe. Jeżeli jednak przeciwko 2BA (E) obrońca S wyjdzie w kiera, a rozgrywający po wzięciu lewy na K zagra choćby raz w kara – blotką do dziadkowej dziesiątki, to N zabije W i powtórzy K – po takim wstępie obrona będzie już gotowa, by po oddaniu jej lewy na K ściągnąć jeszcze pięć wziątek – trzy kierowe i dwie karowe. Aby na pewno wziąć osiem lew, E musiałby po wzięciu lewy na K wejść do stołu pikiem i zagrać stamtąd D na impas. Wyrobiłby sobie w ten sposób ósmą wziątkę na W (przy założeniu, że bierze cztery piki), a broniący mogliby w tym momencie odebrać jedynie trzy kiery. Z drugiej strony – przy podziale kar 2–2 (i kierów 4–4) rozgrywający, grając przez ten kolor, łatwo wziąłby dziewięć lew. Na pewno zatem zagrają przez kara rozgrywający kontrakt 3BA, i wpadną oni bez dwóch… Minimaks teoretyczny: 2 BA (WE), 8 lew ; 120 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 7 (E!); – 9 (WE); – 7 (NS); – 8 (WE); BA – 8 (WE).
Rozdanie 20; rozdawał W, obie po partii.
1 w Naszym Systemie forsujące na jedno okrążenie, we Wspólnym Języku nieforsujące2 S ma niezły siedmiokart, a partner wszedł do licytacji, zapowiedzenie końcówki w kiery jest więc bez wątpienia krokiem praktycznym
Na wielu stołach lipcowego turnieju Korespondencyjnych Mistrzostw Polski 2008 ostatecznym kontraktem staną się właśnie 4 (S). Jeżeli przeciwko tej grze W zaatakuje A (w kolor partnera) – to aby pozbawić przeciwnika nadróbki, będzie musiał w drugiej lewie otworzyć trefle albo kontynuować karem, by wytrącić atutowe dojście do stołu. Jeżeli bowiem pierwszy obrońca zagra następnie A i kierem, to rozgrywający wyrobi sobie przebitką piki, dojdzie do dziadka A i na fortę pikową wyrzuci z ręki przegrywającego trefla. Z kolei po zagraniu przez W w drugiej lewie w pika S ściągnie A K, przebije w ręce pika i wyjdzie w kiera. W wskoczy A i zagra w karo, ale rozgrywający przebije na stole, przebije w ręce jeszcze jednego pika, wróci na stół A i na fortę pikową zrzuci z ręki trefla. Zrobi więc bezcenną nadróbkę. Optymalną obroną przeciwko 4 (S) jest pierwszy wist treflowy. Rozgrywający musi zabić go na stole A, zgrać A K, przebić w ręce pika i wyjść stamtąd w karo. Jeżeli broniący ściągną trefla, a potem zagrają dwa razy w kiery, S utrzyma się drugą rundą atutów na stole i na pika zrzuci z ręki jej drugie karo. W przeciwnym razie rozgrywający przebije w dziadku karo i również weźmie dziesięć lew (w obu wypadkach odda tylko karo, trefla i asa atu). Niektóre kontrakty 4 zostaną, rzecz jasna, skontrowane. Stronie WE trudno będzie natomiast znaleźć teoretycznego minimaksa rozdania, jakim jest kontrakt 4BA (WE) z kontrą. Rozgrywający musiałby wówczas przepuścić tylko raz kiery, a już mógłby zostać obłożony jedynie bez dwóch, za 500, a więc opłacalnie w stosunku do wychodzącej na linii przeciwnej popartyjnej końcówki w kiery. Minimaks teoretyczny: 4 BA (WE) z kontrą, 8 lew; 500 dla NS. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 7 (NS); – 8 (WE); – 10 (NS); – 8 (NS); BA – 8 (WE).
Rozdanie 21; rozdawał N, po partii NS.
1 naturalne, 15–18 PC2 kontra karna, 9+ PC3 rekontra SOS – gdy 1BA partnera było wejściem, a nie otwarciem4 W pokazuje swoją najniższą czwórkę
W rozdaniu tym powinna rozwinąć się interesująca licytacja dwustronna: kiery przeciwko pikom. 2 strony NS zostałyby jeszcze zrealizowane, ze swoją układową ręką E może/powinien jednak przelicytować je trzema kierami, i będzie to dla jego strony dobry interes. Także 3 są bowiem możliwe do zrealizowania, nawet po optymalnych ze strony obrońcy N wistach atutowych (na karowo-pikowej wpustce końcowej przeciwko obrońcy S, po drodze rozgrywający wyrobi sobie wziątkę na 9). Bez wistów atutowych natomiast rozgrywający przebije w ręce dwa trefle. Przyniesie to stronie WE zapis 140 i bardzo przyzwoita notę turniejową. Minimaks teoretyczny: 3 (WE), 9 lew; 140 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 7 (NS); – 7 (WE); – 9 (WE); – 8 (NS); BA – 7 (WE).
Rozdanie 22; rozdawał E, po partii WE.
Nasz System:
1 9–11 PC, 6+
Wspólny Język:
1 6+ , inwit (jeżeli 3 , poprzedzone pytaniem 2 , forsują)
albo:
1 pytanie2 5+ –4
Niestety, niewielu parom WE uda się w rozdaniu tym zagrać optymalną częściówkę w piki. Nawet po ataku w atu (poprzedzonym ewentualnie zdjęciem przez broniących trzech lew kierowych) rozgrywający mógłby wówczas łatwo wziąć dziewięć lew: A K, A oraz sześć pikowych na obustronne przebitki. Zapis 140 zapewni stronie WE bardzo wysoką notę. Jej 3 – kontrakt, w którym stanie wiele duetów, zostaną już bowiem położone, przynajmniej wówczas, gdy obrońcy szybko odbiorą trzy kiery. Gdy to się im jednak nie uda (tzn. gdy N nie zaatakuje w kiery albo wyjdzie A, a jego partner nie odblokuje się K), to już rozgrywający – przynajmniej teoretycznie rzecz ujmując – będzie mógł doprowadzić do wpustki atutowej i ograniczyć swoje przegrywające do dwóch kierów i dwóch kar. Gdy zaś broniący odbiorą trzy lewy kierowe – podobna wpustka atutowa pozwoli mu wybronić się (na kontrakt 3 ) tylko bez jednej. To jednak przede wszystkim teoria, tzn. gra w widne karty. W praktyce kontrakty 3 będą bowiem przegrywane co najmniej bez jednej, a znacznie częściej – bez dwóch. Minimaks teoretyczny: 3 (WE), 9 lew; 140 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 7 (WE); – 8 (WE); – 6 (NS); – 9 (WE); BA – 7 (WE).
Rozdanie 23; rozdawał S, obie po partii.
1 niektórzy posiadacze tej karty skoczą nawet na 42 dwukolorówka na starszych3 cuebid, nieco wątpliwy (ryzykowny)4 cuebid5 z trzema asami i dwoma czterokartowymi fitami w kolorach partnera W jest w pełni uprawniony do dołożenia szlemika
albo:
1 siła koloru!2 blackwood na pikach3 trzy wartości plus dama atu
Jak widać, wyższy skok e-N-a raczej pomoże, aniżeli zaszkodzi przeciwnikom. Natomiast w sekwencji pierwszej – która wystąpi najczęściej – kluczowa będzie druga zapowiedź gracza E. W zasadzie powinien on na 4 partnera spasować, gdyż nawet kontrakt 5 może już być zagrożony. Na większości stołów licytacja wygaśnie zatem w 4 . Tam jednak, gdzie E będzie nastrojony optymistycznie i uzna, że jego układowa ręka warta jest jednej próby szlemikowej, licytacja zakończy się w kontrakcie 6 (tzn. już po jednej próbie ze strony partnera W na pewno doprowadzi do gry premiowej). Z wygraniem szlemika nie będzie większych problemów. Nawet gdy w pierwszej rundzie kierów rozgrywający wyjdzie z ręki E damą (na szansę, że N ma singlową 9, a S – K W 4), w następnej będzie musiał pociągnąć asa z góry i zrobi swoje. Minimaks teoretyczny: 6 (WE), 12 lew albo 6 (WE), 12 lew; 1430 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 7 (WE); – 7 (NS); – 12 (WE); – 12 (WE); BA – 8 (WE).
Rozdanie 24; rozdawał W, obie przed partią.
1 zbyt duży potencjał wygrywający, by z kartą tą zgłosić blokujące 2
albo:
1 zbyt duży potencjał wygrywający, by z kartą tą zgłosić blokujące 2
albo:
1 zbyt duży potencjał wygrywający, by z kartą tą zgłosić blokujące 2
Trudno przewidzieć, która z powyższych (a może i innych) sekwencji będzie w tym rozdaniu najbardziej popularna w turniejowej praktyce. Na pewno niewielu graczy W utrzyma się w kontrakcie 3 , który zresztą będzie mógł zostać zrealizowany. Rozgrywający odda bowiem jedynie dwie lewy atutowe oraz dwa piki, przegrywające karo z ręki W zostanie natomiast wyrzucone na D. To już prędzej dojdzie do kontraktu 4 (W), który będzie musiał zostać przegrany bez jednej, na pewno z kontrą. Gra pikowa e-N-a może zostać ograniczona do siedmiu lew, broniącym należą się bowiem karo, trzy trefle oraz dwa piki (albo W wyrzuci na D karo, a potem karo przebije, albo tenże obrońca po prostu nadbije, przebitą na stole singlową 4, czwartą rundą trefli; jego partner dostanie naturalną lewę atutową na W). To jednak tylko (czysta) teoria, w praktyce przeciwko 3 (N) gracz E wyjdzie bowiem w uzgodnione kiery – rozgrywający wyrzuci wówczas na dziadkowe A K dwa trefle z ręki, a potem trzy razy zaatutuje, impasując, króla, i już będzie miał swoje. Jeszcze więcej profitów powinien przynieść stronie NS kontrakt 3BA, chociaż zapewne nie znajdzie się w nim zbyt wiele duetów. Otóż 3BA (S) położy jedynie absolutnie nierealny atak pikowy (!?). Potem W będzie jeszcze tylko musiał przepuścić raz kara (choć zagranego ze stołu K wolno mu będzie zabić asem), tak aby przeciwnik nie dostał się drugą rundą tego koloru do stołu (by wykorzystać drugą wziątkę pikową – na asa, a potem trzecią rundą kar wrócić do ręki). Po takiej obronie S weźmie tylko pika, dwa kiery i pięć kar, czyli do zwycięstwa zabraknie mu jednej wziątki. A gdyby wcześniej odegrał drugą lewę pikową, to broniący wzięliby potem A, trzy trefle oraz W. Po każdym innym ataku S najpierw wyrobi sobie kara, a dopiero potem ściągnie dwie lewy pikowe i będzie już miał swoje (pięć kar, dwa piki i dwa kiery). Minimaks teoretyczny: 3 BA (NS) z kontrą, 8 lew albo 4 (NS) z kontrą, 9 lew; 100 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 8 (NS); – 9 (NS); – 9 (W!); – 7 (NS); BA – 8 (NS).
Rozdanie 25; rozdawał N, po partii WE.
1 układ 5+ –4+ (a we Wspólnym Języku 5+ –4+ albo 5+ –4+ )2 forsujące, alternatywą są czwartokolorowe 2 (gdy 2BA nie forsują)3 układ 2–2–5–4 (N nie pokazuje K jako singletona), brak specjalnych nadwyżek4 forsujące, a jednocześnie inwit wielkoszlemowy, w zasadzie tylko w Naszym Systemie, gdzie N może mieć jeszcze 15–16 PC (we Wspólnym Języku N ma 11–14 PC, zatem S zapowiada po prostu 6BA)5 minimum rebidu (przypominam, że 5BA forsowało)
Tak, szlemik jak najbardziej z bilansu – na NS znajdują się 34 PC, brak jest jednak koloru uzgodnionego. Przeciwko standardowemu, jak sądzę, kontraktowi 6BA (S) obrońca W wyjdzie bezpiecznie 10. Rozgrywający utrzyma się K w dziadku, po czym najprawdopodobniej przejdzie do ręki pikiem i zagra D na impas. A potem sprawdzi podział kar i pików, by w ostateczności ratować się impasem D. A ściśle mówiąc, przymusem karowo-treflowym albo pikowo-treflowym, albo podwójnym pikowo-karowo-treflowym; w zależności od tego, gdzie ujawnią się ewentualnie zatrzymania karowe i pikowe. W tym wypadku obejdzie się bez przymusu, piki dzielą się bowiem 3–3; rozgrywający zdobędzie zatem cztery lewy kierowe, cztery pikowe, dwie karowe i dwie treflowe. W widne karty można wziąć nawet trzynaście lew – stąd takiż właśnie teoretyczny minimaks rozdania – w tym celu trzeba by jednak było wykonać w treflach tzw. impas Czekańskiego (tzn. wyjść z ręki N W – z zamiarem puszczenia go wkoło bądź pobić D asem i zaimpasować W 10 – ta jednak przedtem spadłaby, jest bowiem druga). Rzecz jasna, jest to rozgrywka tylko dla orłów, te ptaki obdarzone są bowiem bardzo dobrym wzrokiem. Inna rozgrywka na trzynaście lew – również w widne karty – to zagranie blotki karo z ręki N – do damy w ręce; może E nie wskoczy królem z konfiguracji K 10 8 3 (będzie bowiem liczył na wzięcie dwóch lew karowych). Tę lewę weźmie wówczas D w ręce S, a potem ściągnięcie wszystkich kierów i pików ustawi obrońcę E w prostym karowo-treflowym przymusie (groźby: W na stole i 7 w ręce, karta prowadząca: ostatni kier lub pik, komunikacja karami lub treflami). Minimaks teoretyczny: 7 BA (NS), 13 lew; 1520 dla NS. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 12 (N!); – 11 (NS); – 10 (NS); – 13 (NS); BA – 13 (NS).
Rozdanie 26; rozdawał E, obie po partii.
1 kiery za słabe na wejście tym kolorem na szczeblu dwóch
albo:
1 kiery za słabe na wejście tym kolorem na szczeblu dwóch2 nadwyżka siłowa, nadal kontra wywoławcza
Bez walki, nawet na krawędzi ryzyka, nie ma kołaczy! Wprawdzie 3 (NS) można już położyć bez jednej (do oddania: dwa piki, dwa trefle i kier), ale gdy N zgłosi powtórną kontrę wywoławczą, zawodnikowi W bardzo trudno będzie to ocenić. Singiel kierowy i koncentracja figur w pikach zapewne skłonią go do przepchnięcia się w 3 , a wówczas zapis zmieni znak. Broniący wezmą bowiem nie tylko A, A K oraz A, ale również przebitkę karową, 3 (WE) zostaną więc położone bez jednej. Z drugiej strony – honory gracza W w kolorach młodszych to raczej wartości defensywne aniżeli ofensywne, w oparciu o tę przesłankę może on zatem po 3 (S) spasować. Gdy jednak NS nie przepchną się w 3 , przeciwnicy nie będą mieli żadnych problemów… Minimaks teoretyczny: 2 (WE), 8 lew albo 3 (WE), 9 lew; 110 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 7 (WE); – 9 (WE); – 8 (NS); – 8 (WE); BA – 6 (WE).
Rozdanie 27; rozdawał S, obie przed partią.
1 blokujące2 naturalne, forsing, karta graniczna, tylko 11 PC, ale bardzo dobry longer treflowy i układ 5–4 (mocno sugerujący krótkość pikową w ręce partnera) przekonują ku tej właśnie zapowiedzi3 w pierwszym czytaniu wywiad bezatutowy, z singlowym K W musi najpierw przymierzyć się do 3BA4 brak zatrzymania pikowego, nieforsujące (!)5 cuebid6 cuebid ekonomiczny, powyżej dogranej; zresztą E zgłosił już w poprzednim okrążeniu negatywne 4 , teraz musi zatem wskazać A7 blackwood na treflach8 dwie wartości i dama atu9 jeżeli tylko E nie ma lustrzanego (wobec ręki W) lub doń podobnego składu (np. 2–3–2–6 lub 3–3–2–5), szlemik powinien być z góry
Widać teraz, jak celnie gracz E naciągnął swoją kartę na forsing do dogranej (a przynajmniej do wysokości 4 ) ze względu na układ 4–2–2–5 właśnie; gdyby miał mniej pików, mogłyby być problemy z pokryciem wszystkich przegrywających partnera w kolorze kierowym. Teraz jednak szlemik w trefle jest kontraktem przewyśmienitym – na D zostanie wyrzucony z ręki E kier, a mnogość atutów pozwoli na zrobienie wymaganej liczby przebitek. A grając w bez atu, WE wzięliby tylko dziewięć lew (chyba że N podarowałby im dziesiątą w kolorze pikowym). Minimaks teoretyczny: 6 (WE), 12 lew; 920 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 12 (WE); – 6 (NS, WE!); – 8 (WE); – 6 (NS, WE!); BA – 9 (WE).
Rozdanie 28; rozdawał W, po partii NS.
1 byle jakie otwarcie, w zamian można zatem z powodzeniem spasować
Tak lub bardzo podobnie powinna się potoczyć licytacja na większości stołów lipcowego turnieju Korespondencyjnych Mistrzostw Polski 2008. Przeciwko 3 (N) broniący E wyjdzie na pewno K – w kolor uzgodniony. Rozgrywający zabije w dziadku asem, a z ręki pozbędzie się pika, a następnie zaimpasuje trefle damą w ręce i zagra pika do damy. Wcześniej czy później N przebije na stole dwa trefle, odda więc jedynie dwa piki oraz dwie lewy atutowe. Kontrakt 3 – zostanie zatem – raczej bez trudu – zrealizowany. Ciekawostka – gdyby gracz E wpadł jakimś cudem na pomysł oddania pierwszego wistu blotką karową (!?), to rozgrywający – aby na pewno zrobić grę, musiałby wstawionego na trzeciej ręce przez zawodnika W K przepuścić (!!). Gdyby bowiem pobił go asem, broniący byliby w stanie nie dopuścić go do stołu, nie mógłby więc on zaimpasować K. Tymczasem po utrzymaniu się w pierwszej lewie K gracz W musiałby następnie dopuścić rozgrywającego do dziadka albo też samemu zagrać w trefle i umożliwić przeciwnikowi zrobienie kluczowego impasu przeciwko królowi w tym kolorze. Minimaks teoretyczny: 3 (S!), 9 lew ; 140 dla NS. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 7 (NS); – 9 (NS); – 7 (W!); – 9 (S!); BA – 7 (NS).
Rozdanie 29; rozdawał N, obie po partii.
1 dwukolorówka Wilkosza2 duża dwukolorówka kara i starszy3 do koloru partnera4 cuebid, kara i kiery5 dopiero teraz S może być pewny, że jednym z longerów partnera są piki6 kontra karna – a zarazem ostrzeżenie, by partner nie szedł wyżej7 pełna dyscyplina!, tym bardziej że gracz E poprzednimi dwoma odzywkami dobrze już opisał swoją mocno układową, bardzo bogatą w lewy wygrywające rękę
1 dwukolorówka piki i młodszy2 duża dwukolorówka kiery i kara3 z takim fitem pikowym oczywiste4 kontra karna…5 … z układem 6–6 i dziesięcioma lewami w ręku (przy grze w kiery) nie tylko jednak można, ale wręcz należy ją odnieść6 z pięcioma pikami trzeba bronić do upadłego7 kontra karna, mimo że partner wskazał bardzo duży układ8 tę decyzję rozumnego partnera należy już bezwzględnie uszanować!
Znów pasjonująca walka kiery przeciwko pikom, tym razem na szczeblu dogranej i powyżej. Zawodnik E powinien jak najwierniej opisać swoją niezwykle układową, przebogatą w lewy wygrywające rękę, ale potem – na szczeblu pięciu – zdać się już na decyzję partnera. Pozwoli to na osiągnięcie teoretycznego minimaksa rozdania. 5 (WE) zostałoby jeszcze wygrane, choć gdyby rozgrywał je W, a N wyszedłby przeciwko tej grze w karo, to rozgrywający musiałby zabić pierwszą lewę asem. Oddałby wówczas – i w każdych innych okolicznościach – jedynie dwie wziątki, na K oraz A. 5 (NS) jest jednak niezwykle opłacalną obroną – rozgrywający ma do oddania jedynie K, kiera i A, byle tylko za szybko nie ściągnął A – w ogóle nie wolno mu ani razu zagrać w atu. Musi bowiem przebić w ręce S trefle ręki N. Jest to jednak jak najbardziej możliwe, trzeba tylko starannie wytempować grę. Wpadka na 5 (NS) z kontrą powinna zatem wynieść jedynie bez jednej, za 200, a zatem wysoce opłacalnie w stosunku do wartości wykładanego na linii WE kontraktu 5 . Minimaks teoretyczny: 5 (NS) z kontrą, 10 lew; 200 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 7 (NS); – 10 (WE); – 11 (WE); – 10 (NS); BA – 8 (WE).
Rozdanie 30; rozdawał E, obie przed partią.
albo:
1 kontra wywoławcza – na kolory czarne
WE łatwo wygraliby kontrakty 3 i 2BA, ze swoją układową ręką gracz N powinien jednak bezwzględnie włączyć się do walki, a wówczas jego partner przelicytuje przeciwników trzema pikami. WE nie zapowiedzą już wtedy raczej obronnych 3BA ani 4 , więc 3 (S) staną się kontraktem ostatecznym. I zostaną łatwo zrealizowane, rozgrywający odda bowiem jedynie karo, dwa trefle i lewę atutową. Nawet po skrótach ręki N karami gracz S bez trudu wyrobi sobie trefle, kolor ten dzieli się bowiem 3–3. A gdyby doszło jednak do kontraktu 3BA (W), to broniący – aby grę tę położyć – musieliby natychmiast ściągnąć dwie lewy pikowe i trzy kiery. Gdyby bowiem zagrali na przykład trzy razy w piki, to rozgrywający zrobiłby już swoją grę z nadróbką. S ma bowiem w treflach drugą dziesiątkę, W wziąłby więc trzy lewy w tym kolorze, a ponadto pika i sześć kar. Minimaks teoretyczny: 3 BA (WE) z kontrą, 8lew albo 4 (WE) z kontrą, 9 lew; 100 dla NS. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 8 (NS); – 9 (WE); – 7 (WE); – 9 (NS); BA – 8 (WE).
Rozdanie 31; rozdawał S, po partii NS.
1 zbyt słaba karta i za słabe kara na wejście 1
Tak potoczy się licytacja na zdecydowanej większości stołów lipcowego turnieju Korespondencyjnych Mistrzostw Polski 2008. Jeżeli przeciwko 2 (E) gracz S odda dosyć naturalny wist D, gra zostanie położona bez jednej. Rozgrywający będzie bowiem musiał oddać dwa kiery, dwa piki oraz dwa trefle. Po każdym innym ataku kontrakt będzie już jednak możliwy do zrealizowania, to samo odnosi się do gry 2 (W). Na przykład po wiście karowym – W utrzyma się asem w ręce i puści wkoło pika. N weźmie tę lewę 9 i będzie kontynuował karem. W ściągnie wówczas A, zagra trefla do króla (!), po czym zgra trzecią lewę karową i odejdzie pikiem lub treflem, wpuszczając obrońcę N. Po ściągnięciu obu czarnych dam broniący ten będzie musiał kontynuować karem – pod podwójny renons. Rozgrywający zrzuci wówczas ze stołu kiera i dokona przebitki w ręce. A potem odda jeszcze tylko lewy na A i kierową. Zrobi zatem swoje, a na jego osiem wziątek złożą się: dwa piki w ręce E, trzy kara, dwa trefle oraz jedna przebitka w ręce W (czwartej rundy kar, po wymuszonym od N zagraniu pod podwójny renons). Minimaks teoretyczny: 2 (W!), 8 lew; 110 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 6 (NS, WE!); – 7 (NS); – 8 (NS); – 8 (W!); BA – 6 (NS, WE!).
Rozdanie 32; rozdawał W, po partii WE.
Niestety, będzie to wielce popularny, można wręcz rzec – standardowy, ale nie najszczęśliwszy dla strony WE kontrakt. Jeśli przeciwko 2BA (W) obrońca N wyjdzie w trefla (ze swojego najdłuższego koloru), gra zostanie łatwo położona bez dwóch. Rozgrywający zabije bowiem pierwszą albo drugą lewę A, ściągnie cztery kara, a potem wyrobi sobie szóstą lewę w pikach. Także po pasywnym wyjściu w kara rozgrywający nie wgra swojego kontraktu. Wprawdzie ściągnięcie czterech kar postawi obrońców wobec problemów zrzutkowych, ale i tak gracz W będzie mógł skompletować co najwyżej siedem wziątek. Jedynie po ataku W rozgrywający zrobi swoje, zdobędzie bowiem cztery wziątki karowe, trzy pikowe oraz treflową. Ponieważ jednak licytacja ujawni cztery piki w dziadku (ręce E) wist w ten kolor będzie w zasadzie wykluczony. Chyba że W zaniży wartość swojej ręki i da z nią otwarcie 1BA, które obiegnie z pasami. Wówczas gracz N może rzeczywiście wyjść W… W standardowych polskich systemach licytacyjnych zagranie optymalnej dla strony WE częściówki w kara będzie w zasadzie niemożliwe. A grając w ten kolor, można by wziąć dziewięć lew – wystarczyłoby, iż rozgrywający ściągnąłby A K D oraz A i odszedłby treflem... Minimaks teoretyczny: 3 (WE), 9 lew; 110 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 7 (NS); – 9 (WE); –8 (WE); – 8 (WE); BA – 6 (NS, WE!).
Rozdanie 33; rozdawał N, obie przed partią.
albo:
Jeżeli zawodnik W zabierze po raz drugi głos w licytacji (tzn. skontruje wywoławczo zapowiedź 2 przeciwników), będzie miał szansę na utrzymanie się w kontrakcie 3 . Ani S, ani tym bardziej N nie ma bowiem karty, z którą mógłby bezproblemowo przepchnąć się w 3 . A 3 (W) zostaną położone tylko bez jednej, trzeba bowiem będzie oddać dwa kara, dwa trefle i treflową przebitkę (albo, po ustawicznych pikowych skrótach ręki W – trzy lewy treflowe). Będzie to jednak wpadka jedynie bez jednej, za 50. Na linii NS wychodzą natomiast, a przynajmniej są możliwe do zrealizowania 3 , za 140. Wprawdzie atuty dzielą się 4–1, a ręka S zostanie od razu ugodzona skrótem kierowym, kara są jednak rozłożone 3–3, a A znajduje się przy długości kierowej, więc rozgrywający, będący świadom złego podziału pików (który objawi przecież kontra W), zawsze zdoła zachować kontrolę nad grą. Przebije bowiem trzecią rundę kierów blotką atu w ręce i wyjdzie stamtąd D. Oczywiście, gracz E nie zabije tej lewy asem. S wstrzyma się wówczas z dalszym atutowaniem i zagra w kara. Optymalna obrona ze strony W to przepuszczenie pierwszej lewy karowej, zabicie asem drugiej i zagranie po raz czwarty w kiery – pod potrójny renons. Aby zrobić swą grę, rozgrywający będzie teraz musiał dokonać przebitki na stole królem atu (E zrzuci wówczas swoje ostatnie karo), a następnie zaimpasować obrońcy z prawej 9 (!). Wówczas odda jedynie dwa kiery, pika oraz karo, zrobi zatem dziewięć lew i zapisze sobie w pełni zasłużone 140 punktów. Minimaks teoretyczny: 3 (NS), 9 lew, 140 dla NS. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 8 (WE); – 8 (NS); – 8 (WE); – 9 (NS); BA – 7 (WE).
Mam nadzieję, że za miesiąc – chociaż nadal będą wakacje – rozkłady kolejnego turnieju Korespondencyjnych Mistrzostw Polski 2008 będą bardziej emocjonujące, a tym samym wymagać będą głębszej i bardziej obszernej analizy.
|
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||