III
Brydżowy Ogólnopolski Obóz Młodzieżowy
|
MIERNIK BEZPIECZEŃSTWA |
Po ważnym meczu w piłkę nożną grupa co młodszych uczestników poszła opłukać się w morzu. Sumitowali się potem, że dzień był prawdziwie upalny, a mecz niezwykle zacięty. Nie usprawiedliwiało to rzecz jasna faktu, że zapomnieli ( ? ) zgłosić wyprawy komukolwiek z kadry i że wpadli do wody z dala od wyznaczonego kąpieliska. Jak by nie było, zostali niemal natychmiast dopadnięci, wyciągnięci, obrugani, a na dodatek temat miał stanąć na specjalnym, poświęconym wyłącznie winowajcom apelu. “Wywołani do tablicy”, ze spuszczonymi głowami wysłuchali przypomnienia stosownych wyjątków z regulaminu oraz doprecyzowania, co grozi za kolejne złamanie tegoż. Na koniec usłyszeli:
Tu sprawcy wyraźnie się ożywili. Spod oka zerknęli na kolana mówiącego, których okazała wysokość dawała większości z nich gwarancję kąpieli, że ho-ho. Ale ten też nie był w ciemię bity ! Dokończył:
Popatrzył po winowajcach i starannie wybrał najmniejszego:
Nastroje wróciły do normy. Wzorzec nie pozostawiał żadnych możliwości.
|
z życia BOOMu |
Wspomnienia z poprzednich letnich obozów brydżowych PZBS: |