13.05.2004

Czwarty do brydża

“Szanowna Redakcjo!

Było nas trzech. Nie mając czwartego nauczyliśmy grać psa. Pies był bardzo pojętny i wkrótce osiągnął wysoki poziom gry. Niestety ma brzydki zwyczaj – po otrzymaniu dobrej karty merda ogonem. Co robić ?

Odpowiedź redakcji:

Rzeczywiście ciężki problem. Zachowanie psa stoi w wyraźnej kolizji z & 20 Międzynarodowego Prawa Brydżowego – jest to bowiem nielegalne przekazywanie informacji o posiadanej karcie. Radzimy uciąć psu ogon.

Brydż na wczasach

“Szanowna Redakcjo!

Poznałam na wczasach młodego człowieka i umówiliśmy się, ze zagramy nazajutrz razem w turnieju brydżowym. Wieczorem mój partner przyszedł do mego pokoju aby uzgodnić system licytacji. Do późna uzgadnialiśmy wszystkie znane nam konwencje. W rezultacie zmęczenia i niewyspania zajęliśmy dalekie miejsce. Co Redakcja o tym sądzi ?

Odpowiedź redakcji:

Nie jesteśmy zwolennikami używania zbyt skomplikowanych konwencji. Trening siłowy przed samymi zawodami również mija się z celem. Należy trenować częściej ale mniej forsownie.

Między nami psiapsiółkami

- Wiesz ten Zenek to nieobliczalny facet. Zaprosił mnie wczoraj do siebie na oglądanie kolekcji znaczków...

- No nie całkiem – do rana musiałam oglądać te znaczki

Wersja humanitarna:

“Partnerze, zauważyłem, że grasz z każdym dniem coraz gorzej. Dzisiaj jednak grałeś tak jak powinieneś grać dopiero pojutrze”

Wersja terrorystyczna

Poturniejowe refleksje dwóch partnerów:

- czy widzisz ten rząd bałwanów brydżowych pod ścianą ?

- tak widzę..

- z każdym z nich mógłbym wygrać ten turniej, tylko nie z tobą.

Blondynki grają w brydża. Licytacja jest ostra:

• Pas
• Pas
• Dzwonek

- To ja pójdę otworzyć