I Otwarte Mistrzostwa Europy 

Menton, Francja,  14-28 czerwca 2003 

Sławek Latała z Menton 23 czerwca 2003

Podobno tylko dwie pary spośród 138 nie zagrało szlemika w rozdaniu, które opowiem. Obie polskie, acz w różnych teamach. Pozwolicie, że będzie bez nazwisk? Dziękuję.

Partner otwiera 1, a my mamy rękę:

K D 5

A K D 8

K 9 7

A 9 3

Mówimy 1 . Partner 1 BA. Teraz my?

Mamy do wyboru dwie drogi:

a) naukową,

b) skuteczną.

Większość graczy wybierała wariant b, goląc szlemika bezatutowego z tzw. przyrzutu.

Jeden z naszych top playerów, jednakowoż, nie po to jechał 1800 km, żeby teraz se nie policytować.

Zgłosił “magistra” – 2 .

Odpowiedź była fatalna – 2 – dół bez trzech kierów.

2 – padło dalsze pytanie.

Odpowiedź wręcz załamała naszego bohatera – 3 BA, co oznaczało, naprawdę już nic więcej specjalnego nie mam.

Pas był jedynym rozsądnym rozwiązaniem.

- Naprawdę nie miałem nawet cienia dołożenia – tłumaczył się po meczu kolegom z drużyny, tudzież licznym kibicom.

Piotr Gawryś wysłuchawszy argumentów mruknął:

- Dobrze, że nie wspomniał, że nie miał nawet cienia karty.

Dla porządku podaję rękę otwierającego: 

W 7 6

W 9

A D W 3

K W 6 4

 

W kolejnym rozdaniu, kto otworzył 1 BA z ręką:

A 6 3

4 2

A K 8 6 5 2

A 5

miał kłopoty.

Ręka partnera prezentowała się okazale:

D W 2

A K 9 8 6 5

D 10

K 7

Szlemik kierowy nie wychodził z jednego powodu – atuty 4-1. Najbardziej poprawny szlemik karowy (ba, przy podziale kar i kierów, trzynaście lew łacno wypada z ręki) lub ewentualne 6BA, po tym otwarciu były dość trudne do osiągnięcia. Przynajmniej kilka polskich par ciężko doświadczyło, po tym “acolowskim”, asowym – silnie niezalecanym - otwarciu 1BA.

 

Z Menton Sławek Latała