Runda szesnastu druzyn sypnela niespodziankami. Najwieksza sensacja bylo wyeliminowanie teamu Jacobs ze slynnymi Wlochami w skladzie. Pokonal ich team O'Rourke, w ktorym wystepuja miedzy innymi Szwedzi Magnus Lindqvist i Peter Fredin.
Nie przetrwal tej fazy rowniez team Shwartza z Zia, Hammanem i Rosenbergiem. Ciezka przeprawe mieli Balicki ze Zmudzinskim, wystepujacy w teamie Welland wraz z Bjornem Falleniusem, Steve'em Garnerem i Howardem Weinsteinem. Zwyciezyli oni amerykanski team Robinson roznica osmiu impow. Otorozdanie ostro i szczesliwie zreferowane przez polska pare.

DW
10865
KW10876
D
    
AK3
972
A43
K1053


W N E S
  pas pas 1BA
pas 3 pas 3BA
pas pas pas  

Najpierw Balicki dodal sobie do otwarcia jeden punkt za rozgrywke. Nastepnie Zmudzinski wskazal karte na kolorze karowym, starszej czworce i singlem trefl. 3 BA zakonczylo licytacje. Przeciwnicy sciagneli trzy lewy kierowe i asa trefl. Dama karo bylo singlowa, wiec rozdanie zakonczylo sie bardzo szybko.
Pogromcy naszego teamu juz nie graja w turnieju Vanderbildt pokonani przez team rozstawiony z numerem 17. 
Nasza druzyna gra w turnieju "bracketed knock-out". System polega na tym, ze teamy zostaja podzielone na tzw. brackety (grupy) wedlug sily gry. Konkretnie w tym turnieju teamy podzielono na 7 bracketow po 16 ekip. W najsilniejszym brackecie graja glownie teamy, ktore odpadly z turnieju Vanderbildt. Gra sie mecze systemem knock out - przegrany odpada. Rownoczesnie odbywa sie jeszcze kilka innych turniejow, wiec gracze z druzyn wyeliminowanych moga zagrac np. w turnieju par na punkty meczowe.
13 marca gralismy 2 mecz po 24 rozdania. Oba wysoko wygralismy. Jesli wygramy dzisiaj jeszcze dwa, to choc na pocieszenie nam zostanie zwyciestwo w turnieju "bracket knock out"