OD KRZYSZTOFA JASSEMA
Maastricht Dzień po Dniu
(29 sierpnia)
Fortuna kołem się toczy.
Wczoraj mieliśmy doskonale humory. Wygraliśmy piąty kolejny mecz z rzędu - w
dodatku z aktualnym (przed meczem) liderem, Austrią. Wygraliśmy 19 do 11 (Jassem
- Tuszyński, Balicki - Żmudziński) i objęliśmy prowadzenie w naszej grupie.
Zimny prysznic nastąpił rano. Najgroźniejsi nasi przeciwnicy w grupie,
Brazylijczycy, ograli nas 24 do 6. Rozdania były niezwykle obrotowe, a nasze
pary (Kwiecień - Pszczoła, Jassem - Tuszyński) popełniły wiele nietrafnych
decyzji (to taki eufemizm na głupi błąd).
Po południu dzisiaj kolejna ciężka przeprawa - z Duńczykami (Balicki - Żmudziński,
Jassem - Tuszyński). Tym razem przeciwnicy "nie trafiali decyzji" w
obrotowym meczu. Wygraliśmy 23 do 7 i wróciliśmy do równowagi.
Mecz POLSKA-DANIA
K 10 3
-
A W 10 8 6 2
W 9 5 46
D W 9 6 5 3
3
A D 10 8 2N
W E
S
W 9 8 5
10 8 4 2
5 4
7 6 3A D 7 4 2
A K 7
K D 9 7
K
W N E S Auken Tuszyński Koch-Palmund Jassem - pas pas 1 1 3 pas 4 pas 4 pas 4 pas 5 pas 6 ktr. pas pas rktr pas pas pas
3
Tuszyńskiego wskazały górę pasa z dobrym sześciokartowym kolorem karowym.
Forsująco uzgodniłem kolor, po czym padły cue-bidy kierowy i pikowy. Gdy
Tuszyński zapowiedział negatywne 5,
porzuciłem myśl o wielkim szlemie i zadowoliłem się szlemikiem. Auken
niespodziewanie skontrował. Była to kontra Lightnera, żadająca od partnera
wistu treflowego - w pierwszy kolor licytowany przez dziadka. Ponieważ nie
obawiałem się oddania dwóch lew treflowych, zrekontrowałem. Koch-Palmund
rzeczywiście wyszedł w trefla, niemniej z wygraniem szlemika karowego mój partner nie miał żadnych
problemów. Zapisaliśmy sobie 1380.
A na drugim stole? Duńczycy uzgodnili piki i zagrali szlemika w ten kolor. Na
skutek złego podziału atutów przegrali bez jednej. Dało nam to 16 impów
zysku już w pierwszym rozdaniu meczu.
Wyniki.
Nasza grupa
(jedna z czterech)
1. Belgia 139 (niespodzianka)
2. Polska 137
3. Brazylia 132
Panie:
(jedna z dwóch grup):
1. Francja 162
2. Kanada 160
3. Polska 150
Wydaje się, ze najsilniejszych przeciwników mamy już za sobą, chociaż w eliminacjach przed nami jeszcze 10 rund (a graliśmy dotychczas siedem).