Korespondencyjne Mistrzostwa Polski 2003 |
|
Turniej nr. 6 - 9 czerwca 2003 |
Rozdanie 9; rozdawał N, po partii WE.
K843 K106 AQ9 K83 |
||||
AQJ5 QJ74 5 9752 |
7 532 K7643 Q1064 |
|||
10962 J1082 AJ |
W |
N |
E |
S |
- |
1 BA |
pas |
2 |
pas |
2 |
pas |
4 |
pas |
pas |
pas |
Standardowa droga do standardowego kontraktu 4 (N), który jednak – przede wszystkim ze względu na niekorzystny rozkład atutów – zostanie obłożony, chociaż tylko po pierwszym wiście treflowym albo kierowym. Aby marzyć o sukcesie, rozgrywający
Lp | .Zapis | Ile | [PT] | [%] |
1 | -300 | 2 | 1.24 | 0.11 |
2 | -200 | 2 | 5.71 | 0.52 |
3 | -150 | 13 | 22.50 | 2.06 |
4 | -100 | 56 | 99.70 | 9.15 |
5 | -50 | 121 | 297.73 | 27.31 |
6 | 0 | 1 | 434.23 | 39.84 |
7 | 100 | 1 | 436.47 | 40.04 |
8 | 110 | 1 | 438.71 | 40.25 |
9 | 120 | 1 | 440.95 | 40.45 |
10 | 140 | 23 | 467.80 | 42.92 |
11 | 150 | 4 | 498.01 | 45.69 |
12 | 170 | 9 | 512.55 | 47.02 |
13 | 200 | 1 | 523.74 | 48.05 |
14 | 210 | 1 | 525.98 | 48.26 |
15 | 300 | 1 | 528.22 | 48.46 |
16 | 400 | 83 | 622.20 | 57.08 |
17 | 420 | 48 | 768.77 | 70.53 |
18 | 430 | 85 | 917.58 | 84.18 |
19 | 450 | 4 | 1017.16 | 93.32 |
20 | 460 | 20 | 1044.01 | 95.78 |
21 | 500 | 1 | 1067.50 | 97.94 |
22 | 590 | 4 | 1073.10 | 98.45 |
23 | 610 | 1 | 1078.69 | 98.96 |
24 | 650 | 2 | 1082.05 | 99.27 |
25 | 800 | 2 | 1086.52 | 99.68 |
26 | 880 | 1 | 1089.88 | 99.99 |
27 | Śred. | 58 | 545.00 | 50.00 |
będzie bowiem musiał szybko wyatutować, czyli sprowadzić grę do bez atu (inaczej grozi mu przebitka karowa), i to tak, aby oddać tylko dwie lewy pikowe (tzn. w pierwszej rundzie tego koloru konieczne będzie zaimpasowanie obrońcy W damy z waletem). Jeżeli E zawistuje przeciwko 4 w trefla, to jego partner – po pierwszym i drugim dostaniu się do ręki honorami pikowymi – będzie kontynuował treflami. Kiedy zatem w końcu obrońca E weźmie lewę na K (gdyby doszedł nim wcześniej, dałby partnerowi przebić karo), ściągnie też fortę treflową, co będzie równoznaczne z obłożeniem końcówki pikowej bez jednej.
Podobnie skończy się rozdanie, kiedy obrońca E wybierze na kartę pierwszego wistu blotkę kier. Gdy po pełnym odatutowaniu rozgrywający zagra w karo na impas, E – w razie potrzeby – przepuści pierwszą rundę tego koloru, a potem zabije karo królem i powtórnie zagra w kiera. Popsuje to przeciwnikowi komunikację do tego stopnia, że nie będzie on w stanie odegrać – teoretycznie już mu należnych – lew treflowych i (pozostałych) karowych.
Ponieważ obrońca W nie jest w stanie skutecznie zaatakować w kiery, 4 (S) położy tylko pierwszy wist treflowy.
Jak to często w takich wypadkach (jest bilans na końcówkę, ale zastaliśmy zły podział atutów) bywa, strona NS ma tym rozdania do wygrania kontrakt 3BA. Co więcej, może nawet zrealizować go z nadróbką, ale wyłącznie wówczas, gdy rozgrywającym będzie S. 4BA (N) położy bowiem (jedynie) pierwszy wist kierowy. Zobaczmy, w jaki sposób przebiegać będzie rozgrywka kontraktu bezatutowego, ustawionego z naturalnej ręki N (w turnieju znajdą się na pewno zwolennicy takiego rozwiązania) – po wiście treflowym (atak karowy byłby jeszcze bardziej korzystny dla rozgrywającego) oraz kierowym (jedynym ograniczającym przeciwnika do dziewięciu lew).
Po ataku treflowym rozgrywający utrzyma się waletem na stole i – załóżmy – zagra 10 na impas. E przepuści tę lewę, a N powtórzy impas karowy damą (albo ściągnie A i dopiero potem zagra D). E pobije D królem i będzie kontynuował treflem. Rozgrywający utrzyma się A w dziadku i wyjdzie stamtąd 10. Prawy obrońca podstawi W, więc N poprawi K i powtórzy pikiem. W weźmie wówczas lewę D i zagra trzeci raz w trefle, wyrabiając sobie w tym kolorze fortę. Wtedy jednak rozgrywający nie będzie kontynuował pików (wziąłby wówczas tylko dziewięć lew), tylko – po utrzymaniu się w ręce K – ściągnie A (jeśli jeszcze tego nie uczynił) i przejdzie do stołu A. Powstanie następująca lub podobna doń końcówka:
84 K10 - - |
||||
A QJ - 9 |
- 5 76 Q |
|||
62 J - |
Z dziadka zostanie teraz zagrany kkW i obrońca W znajdzie się w przymusie – nie mogąc rozstać się ani z A, ani z honorem kierowym – będzie musiał wyrzucić fortę treflową. Rozgrywający pozbędzie się wówczas z ręki 10 i zagra w pika, wyrabiając sobie w tym właśnie kolorze swoją dziesiątą wziątkę.
Po pierwszym wiście kierowym 4BA (N) zostanie natomiast obłożone w podobny sposób, co grane przez N 4 (po takim samym ataku). Po prostu po dojściu K (na ogół konieczne będzie jednak przepuszczenie przez lewego obrońcę pierwszej lewy karowej) – E zagra drugi raz w kiera, zupełnie niszcząc przeciwnikowi komunikację. A jeżeli kara zostaną rozegrane wcześniej, to E – po lewie na króla – tym bardziej powtórzy kiery, wyrabiając swojemu partnerowi dwie lewy w tym kolorze.
Natomiast gracz S może wziąć w bez atu lew dziesięć, obrońca W nie jest bowiem w tym wypadku w stanie efektywnie zaatakować kierów. A po wiście treflowym S poradzi sobie tak samo jak jego partner.
Minimaks teoretyczny: 4 BA (S!), 10 lew; 430 dla NS.