Korespondencyjne Mistrzostwa Polski 2003 |
|
Turniej nr. 6 - 9 czerwca 2003 |
Rozdanie 30; rozdawał E, obie przed partią.
AQJ95 KJ5 54 K87 |
||||
7432 AQ9 J106 A43 |
1086 8 Q982 QJ965 |
|||
K 1076432 AK73 102 |
W |
N |
E |
S |
- |
- |
pas |
pas1 |
pas/1 2 |
1 |
pas |
2 |
pas |
3 3 |
pas |
4 |
pas |
pas |
pas |
1
karta zbyt słaba honorowo na otwarcie 1 i nieodpowiednia na słabe 2 (2 multi)2
na trzeciej ręce przed partią niektórzy gracze W zdecydują się na takie działanie (znam nawet takich, którzy z kartą tą daliby otwarcie także pierwszej i drugiej ręce!?)3
inwitLp | .Zapis | Ile | [PT] | [%] |
1 | -250 | 1 | 0.09 | 0.01 |
2 | -150 | 1 | 2.28 | 0.21 |
3 | -100 | 3 | 6.64 | 0.61 |
4 | -50 | 16 | 27.39 | 2.51 |
5 | 50 | 1 | 45.96 | 4.22 |
6 | 90 | 1 | 48.14 | 4.42 |
7 | 110 | 3 | 52.51 | 4.82 |
8 | 120 | 2 | 57.97 | 5.32 |
9 | 140 | 10 | 71.07 | 6.52 |
10 | 150 | 6 | 88.54 | 8.12 |
11 | 170 | 24 | 121.30 | 11.13 |
12 | 180 | 3 | 150.79 | 13.83 |
13 | 200 | 36 | 193.38 | 17.74 |
14 | 230 | 5 | 238.15 | 21.85 |
15 | 400 | 5 | 249.07 | 22.85 |
16 | 420 | 114 | 379.02 | 34.77 |
17 | 430 | 8 | 512.24 | 46.99 |
18 | 450 | 169 | 705.52 | 64.73 |
19 | 460 | 1 | 891.16 | 81.76 |
20 | 480 | 29 | 923.92 | 84.76 |
21 | 500 | 5 | 961.05 | 88.17 |
22 | 590 | 11 | 978.52 | 89.77 |
23 | 630 | 1 | 991.63 | 90.98 |
24 | 650 | 4 | 997.09 | 91.48 |
25 | 670 | 1 | 1002.55 | 91.98 |
26 | 690 | 19 | 1024.39 | 93.98 |
27 | 790 | 5 | 1050.60 | 96.39 |
28 | 800 | 1 | 1057.15 | 96.99 |
29 | 880 | 4 | 1062.61 | 97.49 |
30 | 1080 | 3 | 1070.25 | 98.19 |
31 | 1100 | 3 | 1076.80 | 98.79 |
32 | 1280 | 1 | 1081.17 | 99.19 |
33 | 1400 | 3 | 1085.54 | 99.59 |
34 | 2800 | 1 | 1089.91 | 99.99 |
35 | Śred. | 46 | 545.00 | 50.00 |
Nawet po początkowym pasie S – jego strona powinna osiągnąć końcówkę, N ma przecież ładne 14 PC z dobrym fitem w kolorze partnera. Zarówno inwit, jak i jego przyjęcie są w pełni uzasadnione.
Grając w kiery, S powinien wziąć lew jedenaście, do bezwarunkowego odebrania są bowiem tylko dwa asy – kierowy i treflowy. Oczywiście trzeba “trafić” kiery, rozwiązanie “trafne” jest tu jednak także tożsame z tym, jakie poleca brydżowa teoria. Mamy na linii dziewięć kart – bez asa i damy, a także dziewiątki i ósemki. Przy podziale kierów 2–2 (oraz 4–0) wszystkie trzy wchodzące w rachubę linie rozgrywki:
1. blotka do króla
2. blotka do waleta
3. wyjście z ręki S 10 i puszczenie jej wkoło
są względem siebie symetryczne (czyli/bądź jednakowo szansowne), przy rozkładzie koloru 3–1 natomiast:
1. Metoda pierwsza góruje nad pozostałymi tylko w jednym przypadku (jednej konfiguracji i podziału 3–1) – singlowej D u E.
2. Metoda druga okaże się nadwyżkowo (tzn. poza układami, przy których wygrywa “wszystko” ) skuteczna przy dwóch konfiguracjach 3–1: singlowej 8 i singlowej 9 u E.
3. Metoda trzecia zatryumfuje (nadwyżkowo) nie tylko w obu przypadkach z punktu 2., ale też przy singlowym A w ręce E, jej skuteczność netto redukuje jednak w takim samym stopniu przypadek singlowej D u W, kiedy to jest ona przegrywająca, podczas gdy pierwsza i druga linia postępowania doprowadziłyby do sukcesu.
Oczywiście powyższe rozważania zostały przeprowadzone przy założeniu, iż rozgrywający gra “na maksimum”, czyli dąży do oddania minimalnej liczby lew kierowych (w praktyce – jednej). Wynika z nich, że skuteczność drugiej i trzeciej linii rozgrywki jest taka sama, obie one górują jednak nad linią pierwszą.
Na zakończenie informacja dla zatwardziałych bezatutowców – grając w to miano, strona NS może wziąć tylko dziewięć lew.
Minimaks teoretyczny: 5 (NS), 11 lew; 450 dla NS.