Korespondencyjne Mistrzostwa Polski 2003 |
![]() |
Turniej nr. 6 - 9 czerwca 2003 |
Rozdanie 31; rozdawał S, po partii NS.
![]() ![]() ![]() |
||||
![]() ![]() ![]() |
![]() |
![]() ![]() ![]() |
||
![]() ![]() ![]() |
W |
N |
E |
S |
- |
- |
- |
pas |
pas1 |
1 |
ktr.2 |
pas |
2 BA3 |
pas |
pas |
pas |
1
niepełnowartościowe 11PC, zupełnie bez kolorów starszych – a więc ręka jak najdalsza od otwarcia2
w grze turniejowej taka kontra jest dopuszczalna, a zdaniem niektórych ekspertów – wręcz polecana (dwie starsze czwórki)3
znam takich graczy, którzy z ręką tą wrzucą 3BA (!?), zwłaszcza jeśli para gra kontrą wywoławczą od trzynastuWiększość par WE zatrzyma się w częściówkach bezatutowych, chociaż w widne karty można tu zrealizować nawet 3BA.
Lp | .Zapis | Ile | [PT] | [%] |
1 | -1700 | 1 | 0.09 | 0.01 |
2 | -1600 | 1 | 2.28 | 0.21 |
3 | -1100 | 14 | 18.66 | 1.71 |
4 | -800 | 27 | 63.43 | 5.82 |
5 | -630 | 2 | 95.10 | 8.72 |
6 | -600 | 1 | 98.37 | 9.02 |
7 | -550 | 3 | 102.74 | 9.43 |
8 | -500 | 12 | 119.12 | 10.93 |
9 | -460 | 1 | 133.32 | 12.23 |
10 | -430 | 14 | 149.70 | 13.73 |
11 | -400 | 73 | 244.70 | 22.45 |
12 | -380 | 1 | 325.51 | 29.86 |
13 | -300 | 13 | 340.80 | 31.27 |
14 | -210 | 6 | 361.54 | 33.17 |
15 | -200 | 27 | 397.58 | 36.48 |
16 | -180 | 19 | 447.81 | 41.08 |
17 | -150 | 40 | 512.24 | 46.99 |
18 | -140 | 2 | 558.10 | 51.20 |
19 | -130 | 3 | 563.56 | 51.70 |
20 | -120 | 24 | 593.05 | 54.41 |
21 | -110 | 29 | 650.92 | 59.72 |
22 | -100 | 9 | 692.42 | 63.52 |
23 | -90 | 37 | 742.65 | 68.13 |
24 | -80 | 1 | 784.15 | 71.94 |
25 | 50 | 90 | 883.52 | 81.06 |
26 | 100 | 36 | 1021.11 | 93.68 |
27 | 110 | 2 | 1062.61 | 97.49 |
28 | 150 | 5 | 1070.25 | 98.19 |
29 | 300 | 5 | 1081.17 | 99.19 |
30 | 500 | 1 | 1087.72 | 99.79 |
31 | 670 | 1 | 1089.91 | 99.99 |
32 | Śred. | 46 | 545.00 | 50.00 |
Prześledźmy
jedną z wielu możliwych linii postępowania, tym bardziej że do zdobycia
jak największej liczby wziątek będą też dążyli rozgrywający częściówki.
Powiedzmy, że przeciwko 3BA (W) N odda wist blotką kier (po
karowym będzie nieco łatwiej), rozgrywający dołoży ze stołu blotkę, a S
weźmie lewę D i odwróci (optymalnie dla obrony) w karo.
W pobije tę lewę w ręce
A i ... przede wszystkim będzie
musiał stosownie rozwiązać trefle. Jeżeli rozsądnie przyjmie, że
otwarcie N było pełnowartościowe (trzecia ręka, ale założenia
niekorzystne), i umiejscowi u niego
K,
to wyjdzie z ręki
D (!). N położy
na nią króla, więc rozgrywający zabije go w dziadku asem i będzie
kontynuował stamtąd treflem – do dziesiątki w ręce. Gdy od N
spadnie
9, W zorientuje się, iż
kolor ten na pewno nie dzieli się 3 – 3, zostawi go więc w spokoju i
zagra
W. Lewy obrońca pobije waleta asem po to, aby w chwilę
później bezpiecznie odejść pikiem. Rozgrywający ściągnie jeszcze
D,
doprowadzając do następującej (lub bardzo doń zbliżonej) końcówki:
![]() ![]() ![]() |
||||
![]() ![]() ![]() |
![]() |
![]() ![]() ![]() |
||
![]() ![]() ![]() |
Teraz zostanie zagrany ze stołu K (z ręki
trefl) i N znajdzie się w okrutnym przymusie. Jeżeli zrzuci kiera,
rozgrywający zagra w ten kolor. Lewy obrońca będzie wówczas mógł ściągnąć
dwa kiery, ale potem wyjdzie w karo, wpuszczając przeciwnika do dobrego
dziadka (także po odejściu
D!). A gdy do
K
N pozbędzie się kara, rozgrywający ściągnie
K i
wpuści przeciwnika karem. I ten będzie jeszcze tylko mógł wziąć lewę
na
A.
Oczywiście możliwe są tu też różne inne scenariusze, postępując prawidłowo/trafnie rozgrywający zawsze będzie jednak w stanie skompletować dziewięć wziątek.
Minimaks teoretyczny: 3 BA (WE), 9 lew; 400 dla WE.