Korespondencyjne Mistrzostwa Polski 2003 |
|
Turniej nr. 3 - 10 marca 2003 |
|
Rozdanie 9 |
Dealer N Po partii EW |
Q10952 K3 8652 53 |
|||
K4 985 J43 AKQ84 |
8763 QJ102 1097 J2 |
|||
AJ A764 AKQ 10976 |
W |
N |
E |
S |
- |
pas |
pas |
1 |
pas (!) |
1 |
pas |
1 BA |
pas |
2 |
pas |
2 |
pas |
2 BA |
pas |
pas/3! |
pas |
(pas) |
(pas) |
W niekorzystnych założeniach gracz W raczej powinien darować sobie wejście 2. Jest ono bowiem szalenie niebezpieczne i nawet bez kontry kosztowałoby 200. Wprawdzie skontrować 2 (i kontrę tę ukarnić) byłoby niezwykle trudno, nawet w najlepszym dla strony WE wypadku interwencja ta wyprostuje jednak przeciwnikom kontrakt – z częściówki bezatutowej na pikową.
Lp | (NS) | ile razy | wynik (NS) | % (NS) |
1 | -1100 | 1 | 0.11 | 0.01 |
2 | -800 | 1 | 2.32 | 0.18 |
3 | -200 | 2 | 5.64 | 0.45 |
4 | -150 | 5 | 13.39 | 1.06 |
5 | -110 | 1 | 20.03 | 1.59 |
6 | -100 | 38 | 63.21 | 5.02 |
7 | -50 | 94 | 209.33 | 16.61 |
8 | 90 | 4 | 317.82 | 25.22 |
9 | 100 | 16 | 339.96 | 26.98 |
10 | 110 | 92 | 459.52 | 36.47 |
11 | 120 | 47 | 613.39 | 48.68 |
12 | 140 | 171 | 854.72 | 67.83 |
13 | 150 | 10 | 1055.09 | 83.74 |
14 | 170 | 34 | 1103.80 | 87.60 |
15 | 180 | 3 | 1144.76 | 90.85 |
16 | 200 | 13 | 1162.48 | 92.26 |
17 | 210 | 1 | 1177.97 | 93.49 |
18 | 280 | 2 | 1181.29 | 93.75 |
19 | 300 | 4 | 1187.94 | 94.28 |
20 | 400 | 8 | 1201.22 | 95.33 |
21 | 420 | 6 | 1216.72 | 96.57 |
22 | 430 | 2 | 1225.58 | 97.27 |
23 | 500 | 9 | 1237.75 | 98.23 |
24 | 550 | 1 | 1248.82 | 99.11 |
25 | 590 | 1 | 1251.04 | 99.29 |
26 | 760 | 1 | 1253.25 | 99.46 |
27 | 800 | 1 | 1255.46 | 99.64 |
28 | 1100 | 2 | 1258.79 | 99.90 |
29 | Śred. | 61 | 630.00 | 50.00 |
Grając w bez atu, NS powinni wziąć tylko siedem lew. W zaatakuje A i – po ujrzeniu dołożonej przez partnera dwójki (teoretycznie – marka) – śmiało będzie sobie mógł pozwolić na kontynuowanie w drugiej lewie blotką treflową. Potem lewy obrońca dostanie się do ręki K i ściągnie jeszcze trzy trefle. Hipotetyczny kontrakt 2BA zostanie więc obłożony bez jednej.
Po treflowej interwencji gracza W przeciwnicy prawie na pewno wylądują w częściówce pikowej. Ale nawet przy milczeniu tego zawodnika S ma poważne przesłanki, aby – nie przyjmując, rzecz jasna, inwitu partnera – zdecydować się na grę w piki, a nie w bez atu. W trakcie tej ostatniej mogą przecież wystąpić poważne problemy z dostaniem się do słabej ręki N, nie mówiąc już o tym, że zarówno treflowy, jak i kierowy pusty dubel u N uczyni ten kolor niebezpiecznie przelotowym. Dodatkowym argumentem na rzecz gry w kolor jest solidny, dwuhonorowy fit pikowy w ręce S.
I rzeczywiście, wzięcie dziewięciu lew w piki nie przedstawia żadnych problemów. Co więcej, tylko wisty treflowe (z ręki W – oczywiste, to fakt) uniemożliwią rozgrywającemu kontrakt pikowy zdobycie lew dziesięciu. Taka obrona wypromuje bowiem graczowi E dodatkową wziątkę atutową albo odetnie rozgrywającego od lewy na fortę karową. Powiedzmy, że W zawistuje trzy razy w trefle. Ostatnią z tych lew S przebije w dziadku 9 (E zrzuci karo), po czym zaimpasuje piki waletem. W dostanie się do ręki K – i teraz będzie nawet mógł sobie pozwolić na zagranie w karo. Rozgrywający utrzyma w ręce, zgra A, ściągnie jeszcze co najwyżej jedną figurę karową (następna zostałaby już przez E przebita), dostanie się do stołu K, odegra D 10, ściągnie pozostały mu jeszcze w ręce honor karowy, po czym – nie dysponując dostępem do trzynastego kara – odda jeszcze jedną lewę z ręki (treflową albo kierową). Oczywiście, możliwe są też inne szczegółowe rozwiązania rozgrywkowo-wistowe. Zawsze jednak – w przypadku kontraktu 4 – górą powinni być obrońcy.
Minimaks teoretyczny: 3 (NS), 9 lew; 140 dla NS.