Korespondencyjne Mistrzostwa Polski 2003 |
|
Turniej nr. 3 - 10 marca 2003 |
|
Rozdanie 13 |
Dealer N OBIE Po partii |
K1064 Q98 65 K542 |
|||
Q98 AK76 82 Q1093 |
A732 103 AKQ74 AJ |
|||
J5 J542 J1093 876 |
Nasz System:
W |
N |
E |
S |
- |
pas |
1 |
pas |
1 |
pas |
2 1 |
pas |
2 BA |
pas |
3 BA2 |
pas |
pas |
pas |
1 5+ – 4, forsing do dogranej
2 układ 4-2-5-2, brak dalszych nadwyżek
Wspólny Język:
W |
N |
E |
S |
- |
pas |
1 |
pas |
1 |
pas |
1 |
pas |
2 BA |
pas |
3 1 |
pas |
3 BA |
pas |
pas |
pas |
1
silny trefl na 4 i 5+Ręka E to ładne osiemnaście miltonów, we Wspólnym Języku można więc dać z nią otwarcie 1. Dalsza licytacja w obu prezentowanych systemach pozwoli na szybkie zlimitowanie którejś z rąk (w NS – ręki E, a we WJ – ręki W), na zdecydowanej większości stołów nie powinno więc dojść do przekroczenia szczebla 3BA. Ręce WE zawierają 29 PC, brak w nich też koloru uzgodnionego – w żaden sposób nie kwalifikują się zatem do wejścia z nimi w strefę szlemową.
Przciwko 3BA (W) gracz N zaatakuje najprawdopodobniej blotką treflową. Naturalna, zupełnie bezfinezyjna linia rozgrywki doprowadzi wówczas do wzięcia dziesięciu lew. Rozgrywający może sobie pozwolić na zabicie pierwszej lewy A na stole, a następnie przejęcie W damą w ręce. W ten sposób W szybko wyrobi sobie kolor treflowy. W toku dalszej gry rozgrywający zabije w ręce kontynuację kierową, ściągnie dwa dobre trefle. po czym zagra w kara. Ponieważ ten ostatni kolor dzieli się 4-2, trzeba w nim będzie oddać obrońcom lewę. Kolejny kier zostanie pobity w ręce, a następnie W wejdzie na stół A i wykorzysta fortę karową. Da mu to wspomniane dziesięć wziątek: trzy treflowe, dwie kierowe, cztery karowe oraz pikową.
Lp | (NS) | ile razy | wynik (NS) | % (NS) |
1 | -2200 | 1 | 2.29 | 0.18 |
2 | -1440 | 1 | 4.49 | 0.36 |
3 | -1400 | 1 | 6.68 | 0.53 |
4 | -1100 | 2 | 9.97 | 0.79 |
5 | -800 | 1 | 13.27 | 1.05 |
6 | -690 | 5 | 19.85 | 1.58 |
7 | -680 | 1 | 26.43 | 2.10 |
8 | -660 | 141 | 182.26 | 14.47 |
9 | -650 | 1 | 338.09 | 26.83 |
10 | -630 | 216 | 576.23 | 45.73 |
11 | -620 | 7 | 820.95 | 65.15 |
12 | -600 | 80 | 916.42 | 72.73 |
13 | -180 | 1 | 1005.31 | 79.79 |
14 | -120 | 1 | 1007.50 | 79.96 |
15 | 100 | 33 | 1044.81 | 82.92 |
16 | 200 | 54 | 1140.29 | 90.50 |
17 | 300 | 22 | 1223.69 | 97.12 |
18 | 400 | 3 | 1251.12 | 99.30 |
19 | 500 | 3 | 1257.71 | 99.82 |
20 | Śred. | 56 | 630.00 | 50.00 |
Po pierwszym wiście treflowym istnieje jednak inna, atrakcyjna linia rozgrywki, która prowadzi do zdobycia dwóch nadróbek. Oto jej zarys (i podstawowy wariant): Rozgrywający bierze pierwszą lewę A (możliwe jest też uczynienie tego przy pomocy W, otworzy to jednak nieco inny od przedstawionego wariant dalszego postępowania), po czym zagrywa ze stołu blotkę pik, a z ręki wstawia dziewiątkę. Obrońca N zabija 9 dziesiątką i – najgroźniej dla przeciwnika – zagrywa w kiera. W bierze lewę A w ręce, wychodzi stamtąd D i puszcza ją wkoło (tak, aby w tych okolicznościach wziąć jedenaście lew, należy wykonać w pikach tzw. intraimpas, czyli impas wewnętrzny!). Gdy D utrzyma się, rozgrywający kontynuuje z ręki D, którą N zabija królem i konsekwentnie zagrywa w kiera. W utrzymuje się K w ręce, ściaga 10 9 (pozbywając się z dziadka blotek karowych) po czym wykańcza efektowny manewr pikowy, wychodząc z ręki 8, aby do końca wyimpasować obrońcy z prawej K (w poprzedniej rundzie pików, na zagraną z ręki W – D spadł od W – W). A kiedy 8 weźmie lewę, wystarczy wejść do dziadka karem i ściągnąć A oraz pozostałe honory karowe. To w sumie da jedenaście lew: trzy pikowe, dwie kierowe, trzy karowe oraz trzy treflowe.
Jednakże po najgroźniejszym dla rozgrywającego ataku w kiery – nawet grając w widne karty, weźmie on tylko lew dziesięć, oprócz bezwzględnie należnych obrońcom dwóch wziątek na czarne króle zdążą oni bowiem wyrobić sobie kiera.
Stąd mój typ na to rozdanie: najpopularniejszym zapisem w protokole powinno być 630 dla WE, 660 dla tej samej strony będzie tam jednak też – i to wcale nie tak rzadko – reprezentowane.
Minimaks teoretyczny: 4 BA (WE), 10 lew; 630 dla WE.