Korespondencyjne Mistrzostwa Polski 2003 |
|
Turniej nr. 3 - 10 marca 2003 |
|
Rozdanie 16 |
Dealer W Po partii EW | K83 Q5 A76543 72 |
|||
AQJ542 == KJ8 10954 |
97 AKJ762 Q109 A8 |
|||
106 109843 2 KQJ63 |
W |
N |
E |
S |
1 |
pas |
2 |
pas |
2 |
pas |
2 BA1 |
pas |
3 |
pas |
3 |
pas |
3 |
pas |
4 |
pas |
pas |
pas |
1 forsujące
Lp | (NS) | ile razy | wynik (NS) | % (NS) |
1 | -1700 | 1 | 0.10 | 0.01 |
2 | -1400 | 2 | 3.40 | 0.27 |
3 | -1150 | 1 | 6.70 | 0.53 |
4 | -1100 | 8 | 16.59 | 1.32 |
5 | -960 | 1 | 26.48 | 2.10 |
6 | -950 | 1 | 28.68 | 2.28 |
7 | -800 | 9 | 39.67 | 3.15 |
8 | -690 | 1 | 50.67 | 4.02 |
9 | -680 | 1 | 52.87 | 4.20 |
10 | -660 | 46 | 104.53 | 8.30 |
11 | -650 | 17 | 173.79 | 13.79 |
12 | -630 | 50 | 247.44 | 19.64 |
13 | -620 | 52 | 359.57 | 28.54 |
14 | -600 | 48 | 469.50 | 37.26 |
15 | -500 | 4 | 526.67 | 41.80 |
16 | -300 | 2 | 533.26 | 42.32 |
17 | -210 | 1 | 536.56 | 42.58 |
18 | -170 | 4 | 542.06 | 43.02 |
19 | -150 | 2 | 548.65 | 43.54 |
20 | -140 | 5 | 556.35 | 44.15 |
21 | -110 | 1 | 562.94 | 44.68 |
22 | 100 | 112 | 687.16 | 54.54 |
23 | 200 | 148 | 972.98 | 77.22 |
24 | 300 | 21 | 1158.76 | 91.97 |
25 | 400 | 9 | 1191.74 | 94.58 |
26 | 500 | 13 | 1215.93 | 96.50 |
27 | 800 | 9 | 1240.11 | 98.42 |
28 | 1000 | 2 | 1252.21 | 99.38 |
29 | 1400 | 1 | 1255.50 | 99.64 |
30 | 1600 | 1 | 1257.70 | 99.82 |
31 | 2200 | 1 | 1259.90 | 99.99 |
32 | Śred. | 57 | 630.00 | 50.00 |
Trudno się do powyższej sekwencji przyczepić, nie jest ona jednak w tym rozdaniu receptą na sukces strony rozgrywającej. Przeciwnie, 4 powinny zostać łatwo obłożone – zarówno po wiście treflowym, jak i ataku A i przebitce w tym drugim kolorze. Po dokonaniu przebitki karowej S odwróci w trefla (choć może też zagrać wówczas w cokolwiek innego) i rozgrywający nie uniknie oddania jeszcze dwóch wziątek: na K oraz treflowej (albo dwóch pikowych, gdy W zdecyduje się na wyrzucenie wszystkich trefli z ręki na kiery). Interesująca jest gra po ataku treflowym. Powiedzmy, że rozgrywający zabije go asem, po czym na A K wyrzuci z ręki dwa trefle. Wprawdzie od N spadnie wówczas D, ale kontynuacja dobrym W, aby wyrzucić nań ostatniego trefla ręki doprowadzi do szybkiej wpadki – N przebije bowiem W blotką atu, ściągnie A i pośle do przebitki karo, a potem dostanie jeszcze wziątkę na K. A kiedy po ściągnięciu A K (i pozbyciu się z ręki dwóch trefli) W dwa razy zaatutuje A i D (aby uchronić się przed przebiciem mu kara), obrońca N weźmie lewę K, zgra A (choć może też uczynić to później) i wyjdzie w trefla. A jego partner ściągnie lewę w tym ostatnim kolorze i zagra w trefle po raz trzeci, co spowoduje, iż 8 w ręce N zostanie wypromowana na czwartą lewę obrony.
Wpaść na 4 będzie tym bardziej przykro, że na WE można wziąć nawet dziesięć lew, grając w bez atu. I zwolennicy końcówki bezatutowej na pewno się w tym rozdaniu znajdą, chociaż nie podejmuję się wskazać naukowej drogi do osiągnięcia tego celu wiodącej. Zdobycie w bez atu lew dziesięciu będzie jednak w praktyce bardzo trudne – wymaga ono bowiem przepuszczenia K, w którego gracz S odda pierwszy wist (jeżeli już grać w bez atu, to na pewno z ręki E). To jeszcze nie koniec – jeżeli bowiem po wzięciu lewy na K obrońcy zagrają np. dwa razy w kara (asem i blotką), rozgrywający, nie widząc przecież kart przeciwników, powinien utrzymać się w ręce (zachowując dojście do dziadka trzecią rundą kar), zaimpasować piki damą (chociaż w praktyce nic nie zaszkodzi ściągnięcie w pierwszej kolejności A), po czym – gdy D weźmie lewę – kontynuować A i pikiem (bądź wrócić do ręki A, ściągnąć A K W, po czym powtórnie zaimpasować piki). Po dojściu K gracz N będzie musiał dopuścić przeciwnika karem do dobrego stołu.
Nie przyniesie natomiast sukcesu rozgrywka polegająca na dwukrotnym dojściu do ręki E karami (zresztą mogliby nie pozwolić na to przeciwnicy) i dwukrotnym zaimpasowaniu K (oczywiście, pierwszą lewę pikową gracz N przepuści). Wniosek stąd, iż wzięcie w bez atu lew dziesięciu (przynajmniej bez pomocy przeciwników) będzie w tym rozdaniu przypadkiem niezwykle rzadkim.
Zrealizowanie 3BA nie powinno jednak nastręczać większych problemów – wolno bowiem wówczas pobić K asem, a potem wystarczy wyrobić piki (i kara). Rozgrywający odda wtedy tylko cztery lewy: K, A, oraz dwie treflowe.
Minimaks teoretyczny: 4 BA (WE), 10 lew; 630 dla WE.