|
||
10 turniej w dniu 10 października 2005 |
||
Komentarze Wojciecha Siwca |
Rozdanie 1; rozdawał N, obie przed partią.
1 niektóre pary, nawet z czołówki, grają obecnie otwarciem 2 (rzadziej 2), o znaczeniu: podlimitowa ręka na kolorach starszych 4+–4+, na ogół jednak 5+–4+, które można by w tym wypadku z powodzeniem zastosować2 lepiej opisałoby tę kartę blokujące 2, gdyby – rzecz jasna – była to zapowiedź naturalna; w praktyce takie 2 są jednak na ogół odzywką konwencyjną (dwukolorówka Wilkosza, multi, konwencja tutti frutii; oczywiście pod warunkiem, że regulamin turnieju zezwala na stosowanie takich konwencji)3 kontra powiedziałaby o układzie 4–4 w starszych bądź 5(6)–44 wprawdzie brak stopera pikowego, ale mimo to zapowiedź ta najwierniej opisuje siłę i układ ręki E; oczywiście alternatywą dla niej są 25 brzydkie 12 PC, w tym na pewno niepełnowartościowe A D, mało który z posiadaczy tej karty zdecyduje się więc na przepych w 3 (mimo świadomości, że na linii NS znajduje się osiem pików)
Sądzę, że najpopularniejszym w tym rozdaniu kontraktem będą właśnie 3 (WE). Przeciwko tej grze, w naturalny sposób ustawionej z ręki W, N wyjdzie bez wątpienia 9 (przy stosowaniu wistu odmiennego lub odwrotnego), po czym broniący nie będą mieli problemów z odebraniem pięciu lew: dwóch kierowych oraz po jednej w każdym z pozostałych kolorów. 3 (WE) nie zostaną raczej skontrowane, więc wpadka bez jednej, za 50, okaże się superopłacalną obroną częściówki pikowej (czy nawet kierowej), którą mogliby zrealizować gracze NS. Wzięcie przez tę stronę ośmiu lew w piki będzie bowiem bezproblemowe, a rozwiązując trafnie kolor atutowy, tzn. zagrywając na ppA x w ręce W, gracz N, rozgrywający kontrakt pikowy, będzie nawet w stanie skompletować dziewięć wziątek (odda pika, kiera oraz dwa trefle). Gwoli ścisłości, na NS możliwe jest też zdobycie dziewięciu lew w kiery – na siedmiu atutach – pod warunkiem wszakże, że kontrakt w ten kolor zostanie ustawiony z ręki S (zdarzenie nienaturalne, a więc i bardzo mało prawdopodobne). Kontrakt 3 (N) może natomiast zostać położony, chociaż wyłącznie po ataku karowym. Z jednej strony otworzy on (pierwszy wist w karo) bowiem drogę do skrótu ręki N, z drugiej – uniemożliwi rozgrywającemu ustawienie obrońcy W w treflowo-karowym przymusie wpustkowym. Po każdym innym ataku rozgrywający kontrakt kierowy będzie natomiast wpuścić w końcówce gracza W na D i wymusić odeń wyjście w karo. Minimaks teoretyczny: 3 (S!), 9 lew albo 3 (NS), 9 lew; 140 dla NS. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 9 (NS); – 8 (WE); – 9 (S!); – 9 (NS); BA – 7 (S!).
Rozdanie 2; rozdawał E, po partii NS.
1 jedenaście miltonów z drugą D, karta nie jest więc odpowiednia na rozpoczęcie z nią licytacji2 ręka za słaba na odpowiedź 1, a uzgodnienie kierów dopiero w następnym okrążeniu3 można też powalczyć, patrz niżej
albo:
1 jedenaście miltonów z drugą D, karta nie jest więc odpowiednia na rozpoczęcie z nią licytacji2 ręka za słaba na odpowiedź 1, a uzgodnienie kierów dopiero w następnym okrążeniu3 na pozycji re-open akcja jak najbardziej dopuszczalna, choć nie zawsze musi ona skończyć siędla strony NS tak korzystnie jak w tym wypadku
albo też:
1 jedenaście miltonów z drugą D, karta nie jest więc odpowiednia na rozpoczęcie z nią licytacji2 ręka za słaba na odpowiedź 1, a uzgodnienie kierów dopiero w następnym okrążeniu3 na pozycji re-open akcja jak najbardziej dopuszczalna, choć nie zawsze musi ona skończyć się dla strony NS tak korzystnie jak w tym wypadku4 jeżeli gracz E nie będzie w stanie pogodzić się z tym, że rozgrywka znajdzie się w rękach przeciwników...5 ... zostanie już przez S na pewno skontrowanyLicytacja może się tu rozwinąć na wiele sposobów, na pewno nie wszystkie z nich zostały wymienione wyżej. Strona NS wzięłaby – na ogół bezproblemowo – dziewięć lew, grając w trefle. Nawet po optymalnej, ale dosyć abstrakcyjnej obronie, tzn. gdyby przeciwko 3 (N) gracz E zaatakował blotką karo (!?), a w drugiej lewie został dopuszczony przez partnera A, kontynuowałby D i W przebiłby wstawionego z dziadka króla. Po dowolnym odwrocie rozgrywający dwa razy zaatutowałby, ściągnąłby D i wyszedłby z ręki blotką kier. Gdyby W wskoczył wówczas A, to na dobrego K zostałoby potem wyrzucone z ręki N przegrywające karo. A jeśli prawy obrońca kiera by przepuścił, to rozgrywający wziąłby lewę D, na K pozbyłby się z ze stołu kiera, po czym wpuściłby gracza W na A. I ten musiałby kontynuować kierem albo pikiem – w obu wypadkach pod podwójny renons – na którego N pozbyłby się z ręki ostatniego kara i dokonałby przebitki w dziadku. Natomiast kontrakt kierowy strony WE mógłby zostać ograniczony do siedmiu lew [wówczas 3 (W) z kontrą kosztowałyby 300, za wpadkę bez dwóch], tyle że wyłącznie po ataku atutowym [N musiałby wyjść D, a jego partner – gdyby kontrakt kierowy został jakimś cudem ustawiony z ręki E – blotką kierową]. Broniący połączyliby wówczas trzykrotnie atuty, więc rozgrywający, oprócz kiera i dwóch pików, musiałby też oddać trzy lewy treflowe (rozgrywający dysponowałby tylko jednym szybkim dojściem do stołu – na A, mógłby więc jedynie wyrobić sobie wziątkę karową, ekspasując obrońcy S króla, nie zdobłałby jej jednak wykorzystać). Lepiej grałoby się stronie WE w piki, kolor rozłożony 4–4, kiedy to zawsze byłaby ona w stanie wziąć lew osiem (a więc o jedną więcej niż przy grze w kiery), a dziewiątej wziątki pozbawiłby rozgrywającego tylko i wyłącznie pierwszy wist 3! [chociaż przeciwko 3 (E) obrońca S – aby położyć tę grę – mógłby wyjść zarówno D, jak i 4]. Po takim ataku – S zdobyłby pierwszą lewę D i kontynuowałby 4 (choć wolno byłoby mu ściągnąć wcześniej K). Rozgrywający utrzymałby się A na stole, po czym zaimpasowałby kiery. N dostałby się wówczas do ręki D i ściągnąłby K. Potem, po przebiciu w dziadku trefla – W powtórnie zaimpasowałby kiery, tak czy owak musiałby jednak oddać pięć lew – dwie pikowe, kierową oraz dwie treflowe. I w tym wypadku nie udałoby się wykorzystać wziątki karowej (z powodu braku dojścia do niej).
Minimaks teoretyczny: 3 (WE) z kontrą, 8 lew; 100 dla NS. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 9 (NS); – 7 (NS); – 7 (WE); – 8 (WE); BA – 7 (NS).
Rozdanie 3; rozdawał S, po partii WE.
Nasz System:
albo:
1 5+–4+, forsing do dogranej czy też wreszcie:
1 forsing do dogranej, obawa o piki, silna sugestia krótkości w tym kolorze [niektóre pary grają ustaleniem, że proponowany w poprzedniej sekwencji rebid 3 przyrzeka 5+–5+, spotyka się też uzgodnienie, iż taka sekwencja jest tylko (w licytacji dwustronnej) silnym inwitem, a nie bezwarunkowym forsingiem do końcówki]2 solidne zatrzymania w pikach
Wspólny Język:
1 oczywiście można też rozpocząć od 1 (i takie rozwiązanie polecam), a potem kontynuować na jeden z przedstawionych wyżej sposobów [rebid gracza E powinien jednak brzmieć 2 bądź 3BA, jego 3 nie będą bowiem forsować (chociaż wskażą siłę 16–18 PC]2 silny trefl na kierach
W tej standardowej końcówce powinny się znaleźć w zasadzie wszystkie pary WE. Rozgrywającemu należy się dziesięć lew, najczęściej będą to cztery kiery, cztery kara, pik i trefl, możliwe są też wszakże inne warianty (na przykład trzy kiery, cztery kara, dwa piki – po pierwszym wiście w ten kolor – oraz trefl). Najpopularniejszym zapisem w protokole będzie zatem 630 dla WE. Minimaks teoretyczny: 3 BA (WE), 10 lew; 630 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 10 (WE); – 11 (WE); – 10 (E!); – 9 (WE) BA – 10 (WE).
Rozdanie 4; rozdawał W, obie po partii.
1 słabe kiery, nie każdy posiadacz tej ręki zdecyduje się zatem na otwarcie 2 (słabe) bądź 2 (multi), zwłaszcza będąc po partii2 w Naszym Systemie półforsujące, we Wspólnym Języku nieforsujące
albo:
1 słabe dwa, na wielu stołach takie otwarcie jednak padnie...2 ... a wówczas E, z trzykartowym fitem kierowym, na pewno podniesie kolor partnera3 wskazanie pewnych wartości4 najprawdopodobniej N nie wpadnie na pomysł, że optymalną decyzją byłby pas na kontrę partnera i powtórzy swoje mocarne piki
1 multi2 E wie na pewno, że partner ma kiery, uzgadnia więc ten kolor3 wskazanie pewnych wartości4 najprawdopodobniej N nie wpadnie na pomysł, że optymalną decyzją byłby pas na kontrę partnera i powtórzy swoje mocarne piki
Jeżeli przeciwnicy pozwolą graczowi N grać spokojne 2, będzie miał on szansę, aby kontrakt ten zrealizować, do oddania ma bowiem tylko pika, kiera (gdy trafi palcówkę w tym kolorze), karo oraz dwa trefle. Kiedy jednak strona WE włączy się do walki, postawi to ich przeciwników przed dosyć trudnym problemem. Jeśli S po 3 E spasuje, ta ostatnia zapowiedź najprawdopodobniej obiegnie i kontrakt zostanie przegrany bez jednej: szybko – A K, przebitka pikowa, dopuszczenie N na A i zagranie przezeń czwarty raz w piki, promujące K w ręce S na lewę, bądź nieco wolniej – po przebitce pikowej i otworzeniu trefli (gdy rozgrywający nie trafi wówczas singlowego – po przebitce – K, wpadnie nawet bez dwóch). Kiedy natomiast S 3 skontruje, ujawniając pewne wartości honorowe, jego partner, posiadając "tylko" piki, odejdzie najprawdopodobniej na 3. A ten kontrakt zostanie już obłożony bez jednej i zapis dostanie się w ręce pary WE... Na marginesie, na NS można też zrealizować kontrakt 3, tyle że wyłącznie z ręki N, 3 (S) położy bowiem pierwszy wist singlową 5 (i dalsza staranna obrona).
Minimaks teoretyczny: 2 (NS), 8 lew albo 3 (N!), 9 lew; 110 dla NS. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 9 (N!); – 7 (N!); – 8 (WE); – 8 (NS); BA – 6 (WE).
Rozdanie 5; rozdawał N, po partii NS.
Nasz System:
1 otwarcie wątpliwe, ale na trzeciej ręce dopuszczalne2 brak pełnego zatrzymania w pikach, ale i w tym wypadku jest to najlepszy z możliwych opis ręki N; alternatywą jest kontra sputnik, ona jednak przyrzeka cztery kiery
1 otwarcie wątpliwe, ale na trzeciej ręce dopuszczalne2 brak pełnego zatrzymania w pikach, ale i w tym wypadku jest to najlepszy z możliwych opis ręki N; alternatywą jest kontra sputnik, ona jednak przyrzeka cztery kiery
albo:
1 otwarcie wątpliwe, ale na trzeciej ręce dopuszczalne2 brak pełnego zatrzymania w pikach, ale i w tym wypadku jest to najlepszy z możliwych opis ręki N; alternatywą jest kontra sputnik, ona jednak przyrzeka cztery kiery3 jeżeli system dopuszcza taką zapowiedź (dyskontującą fakt, iż po odpowiedzi partnera 1BA istnieje praktycznie pewność sfitowania jednego z kolorów młodszych)
Strona NS może tu łatwo wziąć dziewięć lew, grając w trefle, w polskich systemach licytacyjnych uzgodnienie tego koloru nie jest jednak łatwe. Nieśmiałą próbę osiągnięcia tego celu podjąłem w sekwencji przedstawionej na końcu. Tak czy owak, przy grze powinna się wszakże utrzymać strona WE, jako że kto ma piki, ten ma władzę! Po licytacji, jaka będzie miała miejsce, rozgrywający nie powinien mieć żadnych problemów ze skutecznym rozwiązaniem koloru atutowego (as, a potem impas waleta w ręce N) i wzięciem dziewięciu lew. Co więcej, aby ograniczyć rozgrywającego kontrakt pikowy do owych dziewięciu wziątek, obrońcy muszą szybko zdjąć dwa trefle (najpóźniej po oddaniu im kiera), inaczej rozgrywający odda kiera, przebitką wyrobi sobie w tym kolorze fortę, po czym ściągnie A oraz K i na dobrego kiera pozbędzie się z ręki trefla (odda wówczas kiera, piki i trefla). Ponadto nawet po szybkim ściągnięciu dwóch lew treflowych na broniących czyha jeszcze jedna pułapka. Powiedzmy, że rozgrywający wyrobi sobie przebitką kiery, a następnie ściągnie A i wyjdzie z ręki 10(9). Gracz N musi wówczas położyć na nią waleta (!), gdyby bowiem beztrosko dodał ósemkę, licząc być może na to, że przeciwnik chybi palcówkę, to ten ostatni puściłby 10(9) wkoło, po czym dostałby się na stół K i na fortę kierową pozbyłby się z ręki przegrywającego kara. Natomiast wstawienie przez N na 10 waleta sprawi, że rozgrywający znajdzie się w dziadku w niezbyt dogodnym dla siebie momencie, tzn. przed pełnym wyatutowaniem...
Minimaks teoretyczny: 3 (WE), 9 lew; 140 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 9 (NS); – 7 (NS); – 7 (WE); – 9 (WE); BA – 8 (WE).
Rozdanie 6; rozdawał E, po partii WE.
Prosta sekwencja (niektórzy gracze E wrzucą końcówkę od razu w drugim okrążeniu, bez żadnych inwitów, drogę do 4 przedstawioną wyżej można jednak określić jako naukową), standardowy kontrakt, bezproblemowe jedenaście lew (broniącym należą się tylko trefl oraz A). Interesujący jest jedynie fakt, iż strona NS, która ma tu bardzo opłacalną obronę treflami, najprawdopodobniej w ogóle nie wejdzie do licytacji. Tymczasem grając w trefle z naturalnej ręki N, można wziąć aż dziewięć lew, tzn. obronić 4 przeciwników za 300 (z kontrą bez dwóch), a ich ewentualne 5 – za 500 (z kontrą bez trzech). Nieco kosztowniejsza (osiem lew) byłaby gra treflowa ustawiona z ręki S, pod warunkiem wszakże, iż obrońca W wyszedłby przeciwko niej małym karem. E odebrałby wówczas dwie lewy karowe, po czym dopuściłby partnera A i karo przebiłby. A oprócz tych czterech lew rozgrywający musiałby jeszcze oddać kiera (u W pozostałaby bowiem 10, podczas gdy S miałby 9).
Minimaks teoretyczny: 6 (N!) z kontrą, 9 lew; 500 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 9 (N!); – 7 (NS); – 9 (WE); – 11 (WE); BA – 7 (WE).
Rozdanie 7; rozdawał S, obie po partii.
1 tylko gracz bardzo "nowoczesny" otworzy z tą ręką 12 wejście 1 byłoby niezwykle niebezpieczne (popartyjne założenia, partner po pasie, słaby kolor), ani trochę więc go nie polecam
Wiele zależy od pierwszego wistu gracza W, najczęściej jednak rozgrywający uzyska dodatkową wziątkę bądź to w treflach, bądź to w kierach (tę ostatnią może zresztą zdobyć bez niczyjej pomocy, jeśli zaimpasuje obrońcy W W) i zrobi swoje. Natomiast po najgroźniejszym ataku pikowym (który na pewno padnie tam, gdzie E wejdzie do licytacji 1), gracz S, aby zrealizować swój niewysoki kontrakt 1BA, będzie już koniecznie musiał wziąć cztery lewy kierowe. Optymalnym kontraktem strony NS jest jednak niewysoka częściówka kierowa – na siedmiu atutach – rozgrywający będzie wówczas dążył do przebicia w ręce S trefli, a u N – kar. Jeżeli broniący nie połączą dostatecznie szybko atutów, przeciwnik przebije w ręce S dwa trefle i weźmie aż dziewięć lew, w każdych okolicznościach zdoła natomiast dokonać tam jednej przebitki treflowej, co zapewni mu osiem wziątek.
Minimaks teoretyczny: 2 (NS), 8 lew; 110 dla NS. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 7 (NS); – 7 (NS); – 8 (NS); – 7 (WE); BA – 7 (NS).
Rozdanie 8; rozdawał W, obie przed partią.
1 forsing
Standardowy kontrakt, S wyjdzie przeciwko tej grze we wskazane przez partnera trefle, a ten ostatni zabije pierwszą lewę A i odwróci singlem kierowym. S weźmie wówczas lewę A i powtórzy kierem do przebitki. Oczywiście, bez tej przebitki rozgrywający bez trudu skompletowałby lew jedenaście. Na WE jest też możliwa do zrealizowania końcówka bezatutowa, po wiście treflowym, przepuszczonym przez N, zostanie ona jednak ograniczona do dziewięciu wziątek. Po innej obronie rozgrywający zdobyłby natomiast dziesięć albo nawet jedenaście lew.
Minimaks teoretyczny: 4 (WE), 10 lew; 420 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 7 (NS); – 8 (WE); – 9 (WE); – 10 (WE); BA – 9 (WE).
Rozdanie 9; rozdawał N, po partii WE.
1 forsujące2 wskazanie sześciu kierów3 wielu graczy W, ze zrównoważonym układem oraz figurami we wszystkich kolorach, w turnieju na maksy przedłoży ponad 4 końcówkę bezatutową
Myślę, że amatorów kontraktu firmowego nie zabraknie, wystraszą się go jednak na pewno naukowcy, którzy będą w stanie wykryć w ręce partnera singla treflowego (jest obecnie coraz więcej konwencji to umożliwiających!). Rozdanie jest rzeczywiście tak skonstruowane, że zarówno w kiery, w piki (!), jak i w bez atu bierze się w nim jedenaście lew: sześć kierowych, cztery pikowe oraz A. A obrońcom należą się jedynie A oraz K (bądź – przy grze w bez atu – dwa trefle). Minimaks teoretyczny: 5 BA (WE), 11 lew, 660 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 7 (NS); – 8 (WE); – 11 (WE); – 11 (WE); BA – 11 (WE).
Rozdanie 10; rozdawał E, obie po partii.
1 5+–4+2 forsujące, pytanie3 co najmniej sześć pików (bardzo dobry kolor, co najwyżej z jedną przegrywającą), ale minimum otwarcia4 karta graniczna, jeśli jednak N zrobi jeszcze jeden krok naprzód, doprowadzi to już bez wątpienia do gry premiowej
albo:
1 5+–4+2 forsujące, pytanie3 co najmniej sześć pików (bardzo dobry kolor, co najwyżej z jedną przegrywającą), ale minimum otwarcia4 ponieważ S wskazał już bardzo dobry kolor pikowy, nie jest to inwit atutowy, tylko inwit szlemikowy na ogólną urodę karty...5 ... który S, z układem 6–5, przyjmuje
Do szlemika na pewno nie doszłoby, gdyby N zdołał się odpowiednio wcześnie dowiedzieć, że partner ma renons treflowy. 6 byłoby kontraktem jak najbardziej prawidłowym, jeżeliby udało się ustawić je z ręki N (od K). A tak – przy 6 (S) – po pierwsze, obrońcy nie mogą ściągnąć na wstępie dwóch kierów; po drugie, rozgrywającemu nie wolno oddać lewy na D. W rzeczywistym rozdaniu zrealizowanie szlemika w piki jest możliwe, pod warunkiem wszakże, że gracz S wyimpasuje damę atu obrońcy E. Po jednostronnej licytacji nie będzie jednak ku temu żadnych przesłanek, więc szlemiki będą zazwyczaj przegrywane (chociaż – w widne karty – można bezproblemowo zrealizować nawet 6BA).
Minimaks teoretyczny: 6 BA (NS), 12 lew; 1440 dla NS. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 9 (NS); – 12 (NS); – 9 (NS); – 12 (NS); BA – 12 (NS).
Rozdanie 11; rozdawał S, obie przed partią.
1 ręka ta w żaden sposób nie spełnia standardów pierwszo- czy drugoręcznego otwarcia2 słabe dwa3 można się obawiać, że jeżeli N wejdzie teraz 2, bardzo często doprowadzi to do przelicytowania przez stronę NS karty, trudno też jednak takie wejście jednoznacznie potępić4 na pozycji re-open wznowienie jest natomiast oczywiste; alternatywą jest kontra5 jeżeli N nie wszedł do licytacji bezpośrednio po otwarciu W, S raczej nie podniesie teraz do 4, trudno jednak takie podniesienie jednoznacznie potępić
albo:
1 ręka ta w żaden sposób nie spełnia standardów pierwszo- czy drugoręcznego otwarcia2 słabe dwa3 można się obawiać, że jeżeli N wejdzie teraz 2, bardzo często doprowadzi to do przelicytowania przez stronę NS karty, trudno też jednak takie wejście jednoznacznie potępić4 jak już wspomniałem, alternatywą wobec 3 jest wznawiająca kontra (z krótkością w kolorze przeciwników)5 jeżeli N nie wszedł do licytacji bezpośrednio po otwarciu W, S może się teraz zadowolić zgłoszeniem 3, tak czy owak – podniesienie do 4 wygląda jednak bardzo atrakcyjnie
1 ręka ta w żaden sposób nie spełnia standardów pierwszo- czy drugoręcznego otwarcia2 multi3 w tym wypadku można tym bardziej spasować, jako że 2 na pewno nie obiegną4 do koloru partnera
5 kiery6 oczywiste, przecież E, tak licytując, ma dużo lepsze kiery niż piki (w pikach – najprawdopodobniej krótkość); w tym wypadku N nie może skontrować, gdyż byłaby to pełnowartościowa kontra wywoławcza do kierów otwierającego (bezpośrednia kontra na 2 byłaby kontrą wywoławczą do hipotetycznych pików otwierającego)7 jeżeli N nie wszedł do licytacji bezpośrednio po otwarciu W, S może teraz spasować na 3, i tak podniesienie do 4 wygląda jednak bardzo atrakcyjnie
Jak widać, licytacja może się tu rozwinąć rozmaicie, także w ten sposób, iż S otworzy na pierwszej ręce 1 albo N wejdzie do licytacji 2 bezpośrednio po otwarciu W. W obu tych przypadkach błyskawicznie dojdzie do końcówki w piki, a wówczas najczęściej gracze NS będą się głośno śmiać z moich uwag na temat zachowania pełnej licytacyjnej dyscypliny. Szczególnie wówczas, kiedy gra w piki zostanie zakontraktowana z naturalnej ręki N. Po każdym "normalnym" ataku rozgrywający odda bowiem jedynie dwa kara (zagrywając na impas damy z waletem w ręce W) oraz asa atu i kontrakt zrealizuje. 4 (N) położyłby jedynie niezbyt realny wist blotką karo, albo A, a następnie blotką tego koloru. Gdyby – powiedzmy, po ataku A i karem – rozgrywający zaraz po wzięciu drugiej lewy na K zagrał w atu – E doszedłby A, ściągnąłby W i kontynuowałby karem, a jego partner nadbiłby waletem każdy atut dziadka. A jeśliby gracz N, chcąc się przed powyższą nadbitką zaasekurować, przed atutowaniem ściągnął A K i zrzuciłby z ręki karo, to rzeczywiście nadbitki karowej uniknąłby, tyle że później musiałby oddać lewę treflową (podczas gdy bez stworzenia mu zagrożenia w karach wyrzuciłby na K trefla i lewy w tym ostatnim kolorze nie oddałby). Także 4 (S) położyłby tylko i wyłącznie atak karowy (w tym wypadku trochę łatwiejszy do oddania, ale tylko trochę). Przewiduję zatem, że prawie wszędzie tam, gdzie końcówka w piki zostanie zapowiedziana, zostanie ona również zrealizowana.
Minimaks teoretyczny: 3 (NS), 9 lew; 140 dla NS. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 9 (N!); – 8 (NS); – 8 (WE); – 9 (NS); BA – 8 (NS).
Rozdanie 12; rozdawał W, po partii NS.
1 teksas na piki, aby następnie spytać się o pięć wartości na uzgodnionych pikach oraz D; uważam, że jest to najprostsze, praktyczne podejście do problemu, jako że karta E (16 PC w prawie samych kontrolach i sześciokart pikowy) po otwarciu przez partnera silnym 1BA w zasadzie pozwala na przesądzenie szlemika (oczywiście, można tu zastosować rozmaite rozwiązania konwencyjne, np. Staymana rozkładowego, już jednak zwykły transfer 2 na ogół jedynie skomplikuje sytuację – po przyjęciu go przez partnera rebidem 2 – 4BA będą inwitem, więc E będzie musiał sforsować licytację przez zalicytowanie 3 bądź 3, czyli koloru, którego nie posiada)2 Blackwood na pikach3 tu: jedna wartość4 pytanie o D5 brak D (z czterema blotkami pikowymi W powinien odpowiedzieć na to pytanie pozytywnie, E musi bowiem posiadać sześć pików)6 pytanie o boczne króle7 trzy króle8 E może się doliczyć jedenastu lew: pięciu pikowych plus trzy razy as z królem w każdym z kolorów bocznych, dowolna dama w ręce W (który ujawnił dotychczas tylko 13 PC) da zatem dwunastą wziątkę na bez atu
Oczywiście, z punktu widzenia E – szlemik w piki może okazać się kontraktem lepszym/bezpieczniejszym od bezatutoweego (W może mieć trzy piki i dubla kier albo możliwy do wyrobienia przebitką/-ami pięciokart w kolorze młodszym), szansa na zdobycie dwunastu lew w bez atu jest wszakże tak duża, że w turnieju na maksy na pewno warto zaryzykować zapowiedzenie takie kontraktu (i szczegółowe pytania konwencyjne E służyły właśnie jej ewentualnemu wytropieniu). Oczywiście pary grające Staymanem rozkładowym w otoczce stosownych konwencji strefy szlemowej, będą zapewne poruszać się po tym rozdaniu bardziej precyzyjnie, czy jednak w absolutnie przekonywający sposób wytropią wyższość 6BA nad 6, wcale nie jest jestem pewien.
Minimaks teoretyczny: 6 BA (WE), 12 lew; 990 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 12 (WE); – 9 (E!); – 10 (WE); – 12 (WE); BA – 12 (WE).
Rozdanie 13; rozdawał N, obie po partii.
Nasz System:
1 nieforsujące (po pasie)2 blokujące, i tak – wcześniej czy później – trzeba będzie te 3 zalicytować
Jeżeli gracze NS w drugim okrążeniu zdroworozsądkowo spasują, 3 (W) staną się kontraktem ostatecznym i zostaną bezproblemowo zrealizowane (rozgrywający odda po jednej lewie w każdym z kolorów). Jeśli zaś któryś z przedstawicieli strony wyraźnie honorowo silniejszej (23 PC : 17 PC) poczuje się jeszcze niedolicytowany, skończy się to dla niej tragedią, czyli mało atrakcyjnym wyborem: minus 730 (za zrealizowanie przez przeciwników 3 z kontrą) albo minus 500 (za własną wpadkę bez dwóch na 4 z kontrą). Wierzę jednak, że na zdecydowanej większości stołów skończy się na rozgrywanej i zrealizowanej przez stronę WE częściówce w piki. Minimaks teoretyczny: 3 (WE), 9 lew; 140 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 8 (NS); – 8 (NS); – 7 (NS); – 9 (WE); BA – 6 (NS, WE!).
Rozdanie 14; rozdawał E, obie przed partią.
1 jeżeli para NS gra konwencją kontra fit, S skontruje 2 E, wskazując posiadanie trzykartowego fitu pikowego2 tak czy owak, N powinien jednak przelicytować przeciwników dwoma pikami
I te 2 e-N-a najprawdopodobniej zakończą licytację, graczom WE nie starczy bowiem sił ani na kontrę (i jej utrzymanie), ani na przepchnięcie się w 3. Ten ostatni krok okaże się zresztą jak najbardziej słuszny, 3 (WE) zostałyby już bowiem obłożone; obrońcy wzięliby karo, pika, dwa trefle oraz przebitkę w tym ostatnim kolorze. Tymczasem 2 (N) również powinny zostać obłożone bez jednej, ale pod warunkiem – dosyć oczywistym do spełnienia – że obrońcy ściągną na wstępie dwie lewy kierowe (inaczej jeden kier z ręki N zostałby wyrzucony na K). Oprócz nich rozgrywający odda A oraz trzy lewy atutowe. Sprawa teoretycznego minimaksa rozdania jest nieco bardziej skomplikowana, okazuje się bowiem, że para WE może zrealizować w nim kontrakt 2BA (za 120), a NS – obronić go opłacalnie trzema karami (bez jednej, z kontrą za 100). Minimaks teoretyczny: 3 (NS) z kontrą, 8 lew; 100 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 8 (WE); – 8 (NS); – 8 (WE); – 7 (NS); BA – 8 (WE).
Rozdanie 15; rozdawał S, po partii NS.
Nasz System:
1 inwit do końcówki
Wspólny Język:
1 inwit
W końcówce pikowej powinna się znaleźć większość par WE. Aby ograniczyć ten kontrakt do dziesięciu lew, S musi szybko otworzyć trefle (od razu w pierwszej lewie albo po ściągnięciu kiera), inaczej rozgrywający wyrzuci przegrywającego trefla z ręki na karo. Oczywiście, graczowi S nie wolno też przepuścić potem zagranego przez przeciwnika (w nie do końca przemyślanym dążeniu do uniemożliwienia/utrudnienia mu wyrobienia lew na kara w dziadku). Gdyby bowiem tak postąpił, E mógłby już zdobyć jedenaście wziątek – wystarczyłoby dwukrotnie zaatutować, kończąc W na stole, a następnie na D pozbyć się z ręki trefla...
Minimaks teoretyczny: 4 (WE), 10 lew; 420 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 8 (NS); – 8 (WE); – 7 (NS – 10 (WE); BA – 8 (WE).
Rozdanie 16; rozdawał W, po partii WE.
1 słabe dwa
albo:
Kolejne rozdanie nie budzące żywszych emocji. Niezależnie od stosowanego systemu każda para WE powinna bezproblemowo dojść do końcówki w kiery. Jeżeli ponadto rozgrywający trafnie rozwiąże trefle (impasując obrońcy N waleta), weźmie teoretycznie całkowicie mu należne jedenaście lew. Obrona strony NS pięcioma karami – z kontrą bez trzech, za 500, byłaby jeszcze opłacalna, WE mogliby ją jednak przelicytować pięcioma kierami (i zrealizować je pod warunkiem trafienia trefli). Są to jednak rozważania czysto teoretyczne, w praktyce żaden z graczy NS nie znajdzie się bowiem w licytacji. Minimaks teoretyczny: 5 (WE), 11 lew; 650 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 6 (NS, WE!); – 8 (NS); – 11 (WE); – 10 (WE); BA – 7 (WE).
Rozdanie 17; rozdawał N, obie przed partią.
1 układ 6–4 to potęga! blok 3 jest więc jak najbardziej uzasadniony2 Blackwood, N liczy na pełne wyłączenie pikowe3 dwie wartości bez damy atu4 N liczy na czterokartowy fit kierowy w ręce partnera, a w razie czego jest gotów złapać D5 zero lub jedna lewa defensywna6 bez żadnej lewy defensywnej (trudno mu liczyć na wzięcie D) W konsekwentnie licytuje obronne 6
albo:
1 układ 6–4 to potęga! blok 3 jest więc jak najbardziej uzasadniony2 od razu blokuj jak najwyżej!3 pas forsujący4 po forsującym pasie partnera S – z dwoma asami – zapowiada szlemika5 jedna lewa defensywna6 W nie może liczyć na wzięcie lewy defensywnej na D, poza tym widzi, że obrona – nawet szlemikiem pikowym – jest niezwykle tania
Rzeczywiście, 6 (WE) zakończy się raptem wpadką bez trzech, z kontrą za 500 (po oddaniu pika, dwóch trefli oraz kara), a więc opłacalną nawet w stosunku do końcówki. A szlemik kierowy powinien zostać łatwo zrealizowany. N zabije K asem i ściągnie A, poznając prawdę o niezbyt korzystnym rozkładzie atutów. Następnie rozgrywający powinien ściągnąć K, wejść na stół A i zagrać stamtąd kiera. Powiedzmy, że W nie rozstanie się wówczas z D (nie jest to zresztą ani trochę istotne). Rozgrywający utrzyma się zatem w dziadku, przebije w ręce trefla, ściągnie K, wróci na stół, przejmując specjalnie zachowanego na tę okazję niezbyt wysokiego kiera dziesiątką albo ósemką, na waleta i fortę treflową pozbędzie się z ręki dwóch kar i odda jedynie lewę na A. Nawet gdyby do A nie spadła dama, rozgrywający powinien kontynuować jak wyżej, tzn. wyimpasować obrońcy W damę atu i przebić w ręce blotkę treflową. Jeżeliby trefle nie dały dwóch dodatkowych wziątek (tzn. nie podzieliły się 3–3), graczowi N pozostałaby szansa, że W posiada drugiego albo trzeciego W, przeszedłby więc do stołu kierem i zagrał stamtąd karo – do dziesiątki w ręce (w tych okolicznościach musiałby bowiem zdobyć trzy wziątki karowe).
Minimaks teoretyczny: 6 (WE) z kontrą, 9 lew; 500 dla NS. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 11 (NS); – 11 (NS); – 12 (NS); – 9 (WE); BA – 10 (NS).
Rozdanie 18; rozdawał E, po partii NS.
Przeciwko 3BA (E) S zawistuje K (a nie – jak zazwyczaj – A), co będzie konwencyjnym żądaniem, aby partner odblokował się damą (jeżeli ją posiada) bądź zrzucił ilościówkę. W tym wypadku do K N powinien dołożoną czytelną 10 (ilościówkę odwrotną), więc S będzie wiedział, że istnieje duża szansa na to, iż partner ma trzy kiery (jedyną inną ewentualnością będzie bowiem singleton u N i cztery kiery w ręce rozgrywającego, ale wówczas kontraktu raczej się nie obłoży). Pociągnie więc następnie A i jeszcze cztery kiery. A potem, po ujrzeniu zrzutki krakowskiej partnera, wyjdzie w pika i kontrakt zostanie obłożony aż bez trzech. Tak, milczenie jest/bywa złotem! Jeżeli bowiem gracz S nie zdoła ujarzmić w sobie pokusy, aby pochwalić się swoimi pięknymi kierami, rozdanie może się skończyć dla jego strony tragicznie:
1 wywiad bezatutowy2 brak stopera kierowego, naturalne, cztery albo pięć trefli
W ten sposób WE staną w wychodzących 4 i zanotują znakomity rezultat.
Minimaks teoretyczny: 4 (WE), 10 lew; 130 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 10 (WE); – 9 (WE); – 7 (NS); – 7 (WE); BA – 6 (WE).
Rozdanie 19; rozdawał S, po partii WE.
1 Stayman2 brak starszych czwórek3 krótkość kierowa, cztery piki, longer w którymś z kolorów młodszych (wyjątkowo układ 4–1–4–4)
Rozgrywający bez trudu skompletuje w pełni mu zresztą należne dziesięć wziątek (pięć treflowych, dwie pikowe, dwie kierowe oraz karową). Nie na każdym stole licytacja będzie jednak przebiegać równie spokojnie...
1 kontra dwukolorowa: oba starsze (5+–4+) albo 5+/–4+/; według najpopularniejszej konwencji obronnej po otwarciu przez przeciwnika silnym 1BA2 siłowa, 8+ PC3 dobre fity w obu kolorach starszych (inaczej mówiąc: do koloru partnera), oczywiście blokujące4 i W stanie przed problemem: kontra czy 3BA?
Jeżeli – ze swoją bezasową ręką – otwierający zdecyduje się wziąć pewny zapis i 3 skontruje (tym bardziej że ma oczywisty wist K), będzie w stanie obłożyć ten kontrakt jedynie bez trzech, za 500. Rozgrywający zabije bowiem K asem i zagra D, a potem dostanie się do stołu A i wyjdzie stamtąd W, zrzucając z ręki trefla lub karo. W ten sposób gracz S skompletuje sześć wziątek: cztery kierowe (trzy w ręce N i jedną przebitkę u S), karową oraz pikową. Wniosek stąd, iż gracz W powinien uwierzyć przeciwnikowi (który skoczył na 3cc, chociaż czynić tego wcale nie musiał!), weźmie też pod uwagę niekorzystne dla swojej strony założenia i zgłosi po prostu 3BA. A potem zrealizuje tę grę z nadróbką.
Minimaks teoretyczny: 4 BA (WE), 10 lew; 630 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 10 (WE); – 8 (WE); – 6 (NS); – 8 (WE); BA – 10 (WE).
Rozdanie 20; rozdawał W, obie po partii.
Nasz System:
1 ręka zdecydowanie za silna na blokujące wejście 22 naturalne, nieforsujące3 fit karowy, ręka nieminimalna4 modelowo druga starsza figura w kierach (z pełnym fitem S nie zgłaszałby w poprzednim okrążeniu nieforsujących 2, tylko w taki czy inny sposób uzgodniłby kiery), próba zagrania w ten kolor, gdy partner ma w nim sześciokart albo bardzo dobrą piątkę, forsujące!5 z sześciokartem kierowym N akceptuje propozycję partnera (z pięcioma kierami zgłosiłby 4, ewentualnie 3BA)
Wspólny Język:
1 naturalne, tym razem powinna to jednak być zapowiedź forsująca (jako zgłoszenie własnego koloru na szczeblu trzech po wejściu partnera na szczeblu dwóch)2 modelowo druga starsza figura w kierach, propozycja gry w ten kolor, jeśli partner ma w nim sześciokart albo bardzo dobrą piątkę
Myślę, że wiele par NS dojdzie tu do końcówki w kiery, niektóre zagrają 3BA. Dzięki korzystnym rozkładom rozgrywający kontrakt kierowy będzie w stanie wziąć aż dwanaście lew (pięć kierowych, pięć karowych oraz dwa czarne asy). Natomiast w bez atu weźmie się tylko lew dziesięć, ale wyłącznie po ataku treflowym (W odbierze wówczas A oraz dwa trefle), po każdym innym rozgrywający też zrobi nielicytowanego szlemika. Proszę zwrócić uwagę na fakt, że piki są w tym rozdaniu tzw. kolorem zamrożonym, tzn. że strona zagrywająca w nie jako pierwsza, z dowolnej ręki, traci lewę.
Minimaks teoretyczny: 6 (WE) z kontrą, 7 lew; 1400 dla NS. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 7 (NS); – 12 (NS); – 12 (NS); – 7 (WE); BA – 10 (NS).
Rozdanie 21; rozdawał N, po partii NS.
Powinien to być kontrakt dosyć popularny. Rozgrywający będzie w stanie wyrobić sobie piki i wziąć osiem lew, w pierwszej rundzie pików musi jednak wyjść blotką z ręki N, w drugiej może już nawet kontynuować ze stołu W. Jeżeli E będzie cały czas wistował pasywnie, rozgrywający zdoła skompletować aż dziewięć wziątek (dwie pikowe, cztery kierowe, dwie karowe oraz treflową), lewy obrońca powinien więc dostatecznie wcześnie wyjść w trefle, dając wprawdzie w ten sposób przeciwnikowi dwie lewy w tym kolorze, ale i samemu wyrabiając sobie w nim fortę. Zdobędzie wówczas trzy piki oraz dwa trefle i ograniczy rozgrywającego do zawsze mu należnych ośmiu wziątek. Proszę wszakże zauważyć, iż gdyby w bez atu grał S, to pierwszy wist treflowym honorem sprawiłby, iż wziąłby on jedynie lew siedem (cztery kierowe, dwie karowe oraz treflową).
Minimaks teoretyczny: 3 (WE) z kontrą, 8 lew; 100 dla NS. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 8 (WE); – 6 (NS, WE!); – 8 (NS); – 8 (NS); BA – 8 (N!).
Rozdanie 22; rozdawał E, po partii WE.
1 kontra inwit, jest to jedyna możliwość zainwitowania przez gracza N końcówki w kiery (jego 3 miałyby wyłącznie charakter przepychu)2 z bezwartościowymi K W (czyli połową posiadanych honorów) gracz S zaproszenia partnera nie przyjmuje
Tę batalię licytacyjną wygra rzecz jasna posiadająca starszy kolor strona NS. Jeżeli ponadto gracze ci trafnie zdiagnozują, że nie dysponują wyłączeniem w karach – kolorze krótkości e-N-a, nie zapowiedzą z góry skazanej na niepowodzenie końcówki. Rozgrywający kontrakt 3 odda po jednej lewie w każdym z kolorów, zrobi więc równo swoje.
Minimaks teoretyczny: 3 (NS), 9 lew; 140 dla NS. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 9 (NS); – 8 (WE); – 9 (NS); – 7 (WE); BA – 7 (WE).
Rozdanie 23; rozdawał S, obie po partii.
1 słabe piki, a przy tym sporo figur w bocznych kolorach, można zatem na otwarcie partnera spasować
albo:
1 transfer na piki
Teoretycznie rzecz biorąc, w tym rozdaniu stronie WE będzie się jednak lepiej grało w piki, możliwe jest wówczas wzięcie nawet dziewięciu lew. Kiedy jednak przeciwko kontraktowi pikowemu rozgrywanemu przez W – gracz N wyszedłby naturalnie w trefla, to W – po wstawieniu z dziadka figury i pobiciu K asem – musiałby w drugiej lewie zagrać z ręki W (10) i puścić go wkoło (jeśli N nie wstawi damy). Tylko wówczas przegrywający trefl dziadka mógłby zostać wyrzucony potem na A i rozgrywający oddałby tylko cztery lewy: trzy atutowe oraz A. Natomiast kontrakt bezatutowy strony WE po optymalnej obronie (tj. dosyć naturalnym wiście treflowym) zostałby ograniczony do siedmiu lew, rozgrywający oddałby bowiem wówczas trzy piki, dwa trefle oraz lewę na K. W tym wypadku obrońca N musiałby jednak położyć na 10 damę, inaczej przeciwnik wziąłby aż cztery lewy w tym kolorze, i to bez straty tempa. Zagrałby więc następnie w kara i łatwo już skompletowałby osiem wziątek (cztery kierowe, dwie karowe oraz dwie treflowe).
Minimaks teoretyczny: 3 (WE), 9 lew; 140 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 7 (WE); – 9 (WE); – 7 (WE); – 9 (WE); BA – 7 (WE).
Rozdanie 24; rozdawał W, obie przed partią.
1 rewers, 15+ PC, 5+–4, pewnym defektem tej zapowiedzi jest brak figury pikowej, nie widać jednak lepszego rozwiązania2 forsujące uzgodnienie pików, prośba o wskazanie przez partnera układu ręki3 krótkość treflowa4, 5, 6, 7 cue-bidy8 pytanie o asy9 tu bez wątpienia trzy wartości10 pytanie o boczne króle (6 pytałoby o damę atu)11 jeden król (na pewno kierowy)12 bezcenna D – w kolorze, w którym partner posiada piątego asa z królem – pozwala graczowi S doliczyć się dwunastu lew ze sporą szansą na trzynastą (da ją na przykład W, szósty kier albo D w ręce partnera, a w najgorszym wypadku – podział kierów 3–3)
albo (prościej i ... bezpieczniej):
1 rewers, 15+ PC, 5+–4, pewnym defektem tej zapowiedzi jest brak figury pikowej, nie widać jednak lepszego rozwiązania2 forsujące uzgodnienie pików, prośba o wskazanie przez partnera układu ręki3 krótkość treflowa4 Blackwood na pikach5 tu: trzy wartości6 pytanie o boczne króle (5 byłoby pytaniem o damę atu)7 jeden król (na pewno kierowy)8 inwit wielkoszlemowy na zatrzymanie trzeciej klasy w karach, tu: prawie na pewno damę, jako że modelowy układ ręki N to 4–5–3–1; S stosuje tę sztuczkę, aby zbadać możliwość zagrania wielkiego szlema w bez atu9 negatywne (z D N powinien zalicytować 7, z dublem – i układem 4–6–2–1 – dać jakąś inną odpowiedź pozytywną)10 ponieważ partner nie ma D, S kontentuje się szlemem pikowym
Oczywiście 7 jest tu kontraktem pod każdym względem znakomitym – wymaga jedynie przyzwoitych podziałów w kolorach starszych. Gdyby natomiast N ujawnił D, jego partner zapowiedziałby wielkiego szlema w bez atu, przecież gra toczy się w turnieju na maksy! S mógłby wówczas liczyć na zdobycie czterech lew pikowych, trzech kierowych, treflowej oraz pięciu karowych. A nawet gdyby gracz N ujawnił dubla karo (bez damy), musiałby mieć układ 4–6–2–1, można więc byłoby wówczas oczekiwać (z pozycji S) wzięcia sajsxjxn sześciu kierów, czterech pików, dwóch kar oraz trefla. Rzecz jasna, rozgrywka wielkiego szlema w piki nie sprawi żadnych problemów.
Minimaks teoretyczny: 7 (NS), 13 lew; 1510 dla NS. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 8 (NS); – 12 (NS); – 12 (NS); – 13 (NS); BA – 12 (NS).
Rozdanie 25; rozdawał N, po partii WE.
1 konwencja 5431, tu: krótkość treflowa, longer karowy, modelowo układ 4–3 w kolorach starszych2 cztery piki, próba uzgodnienia tego koloru3 brak czterech pików, a więc cztery kiery(i – modelowo – trzy piki) 4 takie zatrzymanie treflowe, jakie posiada w tym rozdaniu gracz E, może nie wystarczyć do wygrania 3BA (chyba że W ma solidne kara), atrakcyjną alternatywą jest zatem zgłoszenie siedmioatutowych 4 (a gdy W będzie miał układ niemodelowy, na przykład 2–4–6–1, powinien przenieść na 5; jeżeli bowiem E posiadałby pięć pików, skoczyłby na 4 od razu po3 partnera)
Rzeczywiście, 3BA (WE) po naturalnym i do tego wskazanym licytacją wiście treflowym nie będą miały żadnych szans i wszystko, co będzie w stanie uczynić rozgrywający, to wybronić się tylko bez jednej (po zaimpasowaniu kar i wyrobieniu sobie dwóch dodatkowych wziątek w kierach – poprzez zagranie w pierwszej rundzie tego koloru damą z dziadka). Natomiast 4, mimo podziału atutów 5–1, są możliwe do wygrania. Powiedzmy, że przeciwko temu kontraktowi, rozgrywanemu przez E, S wyjdzie – optymalnie dla obrony – w atu. Rozgrywający będzie musiał zabić pierwszą lewę K w dziadku (zadaniem znajdujących się tam małych pików będzie bowiem przebicie dwóch trefli), a następnie ściągnie A, przebije na stole trefla i wyjdzie stamtąd D (lub zagra blotkę kier do dziesiątki w ręce). N pobije D królem, a E poprawi w ręce asem, przebije w dziadku jeszcze jednego trefla i będzie kontynuował stamtąd 9 albo 8. Powiedzmy, że obrońca N przepuści tę lewę, a następnego kiera zabije waletem i wyjdzie w pika. Rozgrywający utrzyma się w ręce A, zaimpasuje kara damą i zagra ze stołu fortę kierową. N będzie musiał ją przebić (inaczej byłaby to bowiem dziesiąta wziątka przeciwnika), E nie nadbije jednak tej lewy, tylko zrzuci z ręki karo. N będzie wówczas kontynuował kolejnym wysokim pikiem, którego rozgrywający pobije w ręce damą i zagra w karo do asa. Obrońca N przebije swoim ostatnim atutem i dziesiątą lewą rozgrywającego stanie się 3 w ręce. Na dziesięć wziątek gracza E złoży się sześć pików (cztery w ręce oraz dwie przebitki treflowe na stole), trefl, dwa kiery i karo.
Minimaks teoretyczny: 4 (WE), 10 lew; 620 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 7 (NS); – 10 (WE); – 9 (WE); – 10 (WE); BA – 8 (WE).
Rozdanie 26; rozdawał E, obie po partii.
1 słabe dwa2 naturalne, 15–18 PC
1 multi2 do koloru partnera3 naturalne, 15–18 PC
Do tej oczywistej końcówki bezatutowej powinna dojść każda para NS. Pierwszy atak pikowy bezwarunkowo ograniczyłby rozgrywającego do dziesięciu lew, przeciwko 3BA (N) gracz E odda jednak najprawdopodobniej naturalny wist D. Jeżeli N przepuści tę lewę, spokojnie skompletuje dziesięć wziątek, E nie zdoła bowiem nigdy wyrobić sobie kierów i dostać się do fort. Możliwe jest nawet zdobycie lew jedenastu, tyle że pogoń za drugą nadróbką może się też dla rozgrywającego skończyć nie najlepiej. Otóż – aby skompletować jedenaście wziątek, rozgrywający po zabiciu pierwszego kiera (co jest warunkiem koniecznym osiągnięcia celu) będzie musiał w pierwszej kolejności wytrącić dojście do ręki niebezpiecznego przeciwnika E, tzn. zagrać w kara albo wejść na stół A i wyjść stamtąd D – na impas. Po takim początku gracz N odda tylko lewy na K i K, a weźmie wszystkie pozostałe. Jeśli jednak rozgrywający – po zabiciu pierwszego kiera – zrobi najpierw impas treflowy, to W weźmie lewę K i powtórzy kierem, wyrabiając swojemu partnerowi cztery forty w tym kolorze. A ponieważ gracz N będzie dysponował w tym momencie tylko ośmioma lewami, to nawet kontrakt 3BA znajdzie się w niebezpieczeństwie. Co więcej, rozgrywający będzie już wiedział, że K leży za impasem (licytacja!), uratuje go wszakże to, iż po ściągnięciu przezeń trzech trefli E znajdzie się w przymusie – będzie musiał pozbyć się pika (albo zachować jedynie dwa kiery). W końcówce N ściągnie więc A K i wpuści lewego obrońcę kierem, wymuszając odeń zagranie spod K. Wzięcie z trudem lew dziewięciu – przy pewnych dziesięciu, a możliwych jedenastu – na pewno nie sprawi jednak graczowi N większej satysfakcji.
Minimaks teoretyczny: 4 BA (NS), 10 lew; 630 dla NS. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 9 (NS); – 11 (NS); – 8 (NS); – 8 (NS); BA – 10 (NS).
Rozdanie 27; rozdawał S, obie przed partią.
1 otwarcie mocno dyskusyjne2 jeżeli jest to inwit, jeżeli nie – W powinien zainwitować końcówkę w sposób systemowy (np. odzywką 2, o znaczeniu: transfer na trefle bądź inwit do 3BA w składzie bez starszych czwórek; E wskaże wówczas minimum wejścia 1BA zapowiedzią 2BA i ta zakończy licytację)
A gdy S na pierwszej ręce spasuje, E otworzy na czwartej pozycji 1BA, W zainwituje dograną, a jego partner zaproszenia tego nie przyjmie. Po starannej obronie rozgrywający kontrakt 2BA powinien zostać ograniczony do ośmiu wziątek. Ma bowiem do wzięcia jedynie cztery kara, dwa trefle oraz dwa asy w kolorach starszych. Teoretycznie rzecz biorąc, te 2BA strony WE przeciwnicy są w stanie opłacalnie obronić trzema pikami, bez jednej, z kontrą za 100. Nie bardzo jednak widzę przekonującą drogę, jaką do takiego kontraktu mogłoby dojść...
Minimaks teoretyczny: 3 (NS) z kontrą, 8 lew; 100 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 8 (NS); – 9 (WE); – 6 (NS, WE!); – 8 (NS); BA – 8 (WE).
Rozdanie 28; rozdawał W, po partii NS.
1 bilansowe podniesienie do 2albo:
1 bilansowe podniesienie do 2
albo:
1 bilansowe podniesienie do 2
NS zrealizowaliby tu zarówno 3, jak i 3, przelicytowanie ich przez W trzema pikami należy zatem uznać za posunięcie ze wszech miar udane. Tym bardziej że także ten ostatni kontrakt może zostać wygrany, rozgrywka musi być jednak niezwykle staranna. Przeciwko 3 (W) gracz N wyjdzie K i będzie kontynuował kierem. Rozgrywający przebije w ręce (może też zrzucić wówczas z ręki przegrywającego trefla i przebić dopiero trzecią rundę kierów), po czym będzie koniecznie musiał trzy razy zaatutować, a potem zagrać w kara – blotką z ręki albo dziesiątką ze stołu, na impas waleta (przynajmniej wówczas, kiedy obrońca N nie wyrzuci do pików ani jednego kara). Zużycie w pierwszej rundzie kar figury z ręki spowodowałoby bowiem, iż kolor ten zostałby w rękach WE zablokowany (np. gdy obrońca N pobiłby asem, a drugą lewę karową waletem i za każdym razem odchodziłby kierem bądź treflem). A tak lewy obrońca weźmie pierwszą rundę kar waletem i zagra w kiera, którego W przebije w ręce ostatnim atutem. Następnie rozgrywający będzie kontynuował małym karem, do dziewiątki. N zabije tę lub następną rundę kar asem, po czym wyjdzie swoim czwartym i ostatnim kierem. Rozgrywający zrzuci wówczas z ręki blotkę treflową (jeśli nie uczynił tego już wcześniej), a za chwilę zostanie dopuszczony tam A i wykorzysta dobre kara. Na dziewięć wziątek rozgrywającego złoży się zatem pięć pików, trefl oraz trzy kara.
Minimaks teoretyczny: 3 (WE), 9 lew ; 140 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 9 (NS); – 8 (WE); – 9 (NS); – 9 (WE); BA – 6 (NS, WE!).
Rozdanie 29; rozdawał N, obie po partii.
1 karta zbyt słaba na zgłoszenie z nią 2, nawet gdy jest to – tak jak we Wspólnym Języku – zapowiedź nieforsująca
Na większości stołów pary WE zagrają kontrakty pikowe, na szczeblu dwóch bądź trzech. Rozgrywający ma do oddania pika, karo oraz dwa kiery, aby jednak na pewno ograniczyć go do dziewięciu wziątek, obrońcy muszą szybko otworzyć kara (na pierwszym wiście albo po ściągnięciu jednego bądź dwóch kierów). Po otwarciu licytacji przez gracza N, odzywką 1 właśnie, nie powinno to być jednak zadanie trudne...
Minimaks teoretyczny: 3 (WE), 9 lew; 140 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 9 (WE); – 8 (NS); – 8 (NS); – 9 (WE); BA – 6 (WE).
Rozdanie 30; rozdawał E, obie przed partią.
1 słabe dwa
albo:
1 słabe dwa 2 w tych okolicznościach N musi sam zapowiedzieć końcówkę
1 multi2 do koloru partnera3 kiery
albo:
1 multi2 do koloru partnera3 kiery4 w tych okolicznościach W musi sam zapowiedzieć końcówkę
Końcówka pikowa zostanie łatwo zrealizowana, a jedenastej lewy pozbawi rozgrywającego jedynie pierwszy wist gracza E w singla karowego. Rozgrywający będzie wówczas musiał zabić pierwszą lewę A w dziadku (inaczej od razu dostanie karową przebitkę), po czym jeżeli – powiedzmy – zaimpasuje trefle dziesiątką i zagra w kiery, aby przygotować przebitkę w dziadku, to W weźmie tę lewę K, a następnie ściągnie K i powtórzy karem, co wypromuje jego partnerowi wziątkę na 10. Stąd wynika też prosty wniosek, że wykładane jest 5 z nienaturalnej ręki S, gdyż obrońca W nie może wówczas zaatakować efektywnie w karo. Na marginesie, już kontrakt 4 (E) mógł zostać obłożony aż bez trzech, z kontrą za 500, pod warunkiem wszakże, że S oddałby pierwszy wist w trefla. N wziąłby wówczas lewę 10 (lub D) i ściągnąłby dwa piki. A potem S dostałby się do ręki A i ponownie podegrałby trefle. Obrońcy dostaliby wówczas trzy lewy treflowe, dwie pikowe oraz kierową, obkładając kontrakt 4 bez trzech.
Minimaks teoretyczny: 5 (S!), 11 lew; 450 dla NS. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 11 (S!); – 10 (NS); – 8 (W!); – 11 (S!); BA – 7 (NS).
Rozdanie 31; rozdawał S, po partii NS.
albo:
1 wybrane wartości ręki W, tj. K, A, K i A, czyli czternaście cudownych miltonów, dają bardzo dobrego wielkiego szlema, E musi zatem przymierzyć się do szlemika; jego 3 są na razie inwitem do końcówki na uzupełnienie karowe2 warunkowe przyjęcie zaproszenia partnera3 po jedynie warunkowych 3 partnera, wskazujących też wartości w tym kolorze, E rezygnuje z dalszych prób szlemikowych
albo:
1 splinter; jest to jednak zapowiedź nieprawidłowa, z ręką dwukolorową E powinien bowiem pokazać drugi kolor2 z tak potężnymi wartościami kierowymi W reaguje na propozycję partnera negatywnie
Ostatnie dwie sekwencje mają jednak istotną wadę – wskazują obrońcom wist treflowy, po którym rozgrywający zdobędzie jedynie dziesięć lew (odda jeszcze K). Natomiast po sekwencji przedstawionej jako pierwsza, mimo że jest ona wyraźnym niedolicytowaniem, gracz S wyjdzie najprawdopodobniej w blotkę kierową, stwarzając przeciwnikowi szansę na zrealizowanie nielicytowanego szlemika. Wystarczy, że rozgrywający zrobi impas damy kier i na A K wyrzuci z ręki oba przegrywające trefle. Będzie to zagranie bardzo atrakcyjne, szczególnie po ataku 4, a nawet gdy się ono nie uda, E wyrzuci potem na kiery trzy blotki karowe z ręki i będzie się ratował impasem króla karo. Minimaks teoretyczny: 4 (WE), 10 lew; 420 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 7 (NS); – 10 (WE); – 7 (E!); – 10 (WE); BA –8 (WE).
Rozdanie 32; rozdawał W, po partii WE.
1 z tak słabym kolorem, porozrzucanymi honoramii w niekorzystnych założeniach wejście dyskusyjne...
albo:
1 ... E może więc na razie spasować2 kontra wznawiająca3 kolor przeciwnika, wskazanie silnej ręki4 cztery kiery
Tak czy owak, strona WE powinna dojść do popartyjnej końcówki w kiery, będzie to zatem kontrakt standardowy. To samo można powiedzieć o liczbie zdobytych lew; rozgrywający ma bowiem do nieuniknionego oddania pika oraz dwa trefle, zrobi więc równo swoje. Minimaks teoretyczny: 4 (WE), 10 lew; 620 dla WE. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 9 (WE); – 7 (NS); – 10 (WE); – 7 (WE); BA – 9 (WE).
Rozdanie 33; rozdawał N, obie przed partią.
1 transfer na kiery2 5+–4+, forsing do dogranej3 brak fitu kierowego
I znów standardowa droga do typowego kontraktu. Jeżeli rozgrywający trafnie zaimpasuje D, zrobi nadróbkę (biorąc pięć kierów, trzy piki oraz dwa asy w kolorach młodszych). Dużo bardziej interesująco wygląda jednak minimaksowy kontrakt 5 – na siedmiu tylko atutach. Nie sądzę, aby na wielu stołach październikowych Korespondencyjnych Mistrzostw Polski 2005 parom NS udało się osiągnąć końcówkę w kiery, jej rozgrywka jest jednak niewątpliwie warta dokładnego prześledzenia. Otóż nawet po najkorzystniejszym dla obrony ataku w atu rozgrywający kontrakt kierowy będzie w stanie wziąć aż lew jedenaście (!) i tym samym doścignąć teoretycznego minimaksa rozdania. Wystarczy przebić w ręce S cztery blotki karowe (dostając się do ręki N A, W – impasując damę, A oraz A), aby skutecznie sfinalizować dosyć niezwykłą rozgrywkę na odwróconą rękę. W jej efekcie rozgrywający zdobędzie aż sześć wziątek atutowych (dwie u N plus cztery karowe przebitki w ręce S), a ponadto trzy piki (po zaimpasowaniu obrońcy W damy w tym kolorze) oraz dwa asy w kolorach młodszych, w sumie jedenaście! Należy jeszcze tylko pamiętać o jak najwcześniejszym wykorzystaniu pików, aby obrońca E nie pozbył się jednej ze swoich kart w tym kolorze w czwartej rundzie kar. Zatem optymalna kolejność zagrań – po ataku kierowym – to np.: D, A, przebicie kara w ręce S, K, impas waletem pik, przebicie kara, A, przebicie kara, A, przebicie kara; ponadto rozgrywający zdobędzie jeszcze wziątkę na waleta atu.
Minimaks teoretyczny: 5 (NS), 11 lew, 450 dla NS. Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana: – 10 (NS); – 9 (S!); – 11 (NS); – 9 (NS); BA – 10 (NS).
|
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||