Rozdanie 1; rozdawał N, obie przed partią.
W |
N |
E |
S |
– |
pas |
1 ![](d.gif) |
pas1 |
1 ![](s.gif) |
pas |
1 BA |
pas |
2 2 |
pas |
pas |
pas3 |
1 zbyt mała siła i zbyt słaby
longer treflowy, by wejść
do licytacji 2 (nawet przed partią);
co innego, gdyby trefle e-S-a
były kolorem sześciokartowym…
2 od biedy można by na to 1BA
partnera spasować, z drugiej strony – gra w kara, na dziewięciu
atutach, powinna przynieść stronie WE jedną, a może nawet dwie lewy więcej
niż gra w bez atu
3 od biedy można by się
zdecydować na ożywienie licytacji kontrą, ale nie jest to krok
oczywisty – przede wszystkim dlatego, iż S ma tylko po trzy karty w
kolorach starszych
albo:
W |
N |
E |
S |
– |
pas |
1 ![](d.gif) |
pas1 |
1 ![](s.gif) |
pas |
1 BA |
pas |
2 2 |
pas |
pas |
ktr.3 |
pas |
2 ![](h.gif) |
pas |
pas |
3 4 |
pas |
pas |
pas |
1 zbyt mała siła i zbyt słaby
longer treflowy, by wejść
do licytacji 2 (nawet przed partią);
co innego, gdyby trefle e-S-a
były kolorem sześciokartowym…
2 od biedy można by na to 1BA
partnera spasować, z drugiej strony – gra w kara, na dziewięciu
atutach, powinna przynieść stronie WE jedną, a może nawet dwie lewy więcej niż gra w bez atu
3 jak już wspomniałem, S może się jednak zdecydować na ożywienie licytacji kontrą
4 wówczas W przepchnie się najprawdopodobniej na 3 , ma wprawdzie układ
4333, ale wie, iż wraz z partnerem posiadają dziewięć kart w
karach, są też przed partią
Na początek interesująca batalia częściówkowa,
teoretycznie kara przeciwko
treflom, w praktyce jednak strona NS na ogół w ogóle nie zgłosi swojego najlepszego koloru –
trefli. Jeżeli W zdecyduje
się spasować na rebid partnera (1BA), N nie ożywi raczej licytacji i 1BA(E)
stanie się kontraktem ostatecznym. Jeśli tylko przeciwko tej grze
obrońca S nie zaatakuje małym
treflem (ani w pika) – tak jednak może się stać i niejeden
raz się stanie – rozgrywający wpadnie bez jednej, weźmie
bowiem tylko cztery lewy karowe i dwa asy w kolorach starszych.
Natomiast dosyć naturalny atak blotką trefl (i pikowy – ten
jednak jest jak najbardziej odległy od naturalności) pozwoli już
rozgrywającemu zrobić swoje i zapisać sobie cenne 90 punktów.
Większość zawodników W przeniesie jednak z 1BA na 2 , będą bowiem wiedzieli, iż na
ich linii znajduje się dziewięć kart w tym ostatnim kolorze.
Poprawi to wydatnie stronie WE kontrakt, w kara będzie ona bowiem mogła zdobyć osiem wziątek,
czyli aż o dwie więcej, niż grając w bez atu. Co więcej, na WE są też do wygrania 2 , na które od czasu do czasu gracz E przeniesie partnerowe 2 . Tak, najwyższy kontrakt, jaki w
rozdaniu tym jest w stanie zrealizować strona WE, to właśnie 2 .
Wreszcie ewentualność ostatnia, niektórzy
zawodnicy S, do których
dojdzie zapowiedź 2 , zdecydują się na ożywienie licytacji kontrą.
Jak już jednak wspomniałem, nie będzie to decyzja oczywista, przede
wszystkim ze względu na fakt, iż gracze ci nie posiadają czterech
kart w żadnym z kolorów starszych. Tam jednak, gdzie to się stanie,
zawodnicy N zapowiedzą
2 (jeśli W spasują) i
będą mogli kontrakt ten zrealizować (będą bowiem musieli oddać
tylko dwa trefle, karo, pika oraz dwie wziątki atutowe. Oczywiście,
konieczne będzie wówczas trafienie palcówki pikowej.
Sądzę wszakże, że te 2 (N)
na większości stołów zostaną przelicytowane przez graczy W trzema karami, często nawet – prewencyjnie, tzn. bezpośrednio
po wznawiającej kontrze e-S-a.
Kontraktu tego nie będzie jednak miał kto skontrować, gracze E wpadną więc nań tylko za 50, bez jednej.
W protokołach rozdania znajdą się zatem
niewysokie zapisy po obu stronach, tak za zrealizowane gry, jak i za
wpadki. A para, która wpisze choćby co nieco na swoją stronę, będzie
mogła być pewna noty powyżej średniej.
Minimaks
teoretyczny: 2 BA(NS)
z kontrą, 7 lew, albo 3 (NS)
z kontrą, 8 lew, albo 3 (NS)
z kontrą, 8 lew; 100 dla WE.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia
przy grze w poszczególne miana:
– 8 (NS);
– 8 (WE);
– 8 (NS);
– 8 (WE);
BA
– 7 (NS).
Rozdanie 2; rozdawał E, po partii NS.
W |
N |
E |
S |
– |
– |
1 1 |
1 2 |
ktr.3 |
2 4 |
2 ![](d.gif) |
pas |
3 BA5 |
pas |
pas |
pas |
1 założenia są dla strony WE korzystne, karta ta jest zatem nieco za silna na otwarcie 2
Wilkosza czy dwukolorówką 2 (kiery i inny)
2 wejście dosyć ryzykowne
– szczególnie w aktualnych założeniach – a przez to wątpliwe,
jednak wielu posiadaczy tej karty na taki krok się zdecyduje
3 kontra negatywna
4 taki kolor warto pokazać,
szczególnie że N posiada
również fit pikowy
5 tą właśnie zapowiedzią
licytacja w tym rozdaniu najczęściej się zakończy
Na większości stołów sierpniowego turnieju Korespondencyjnych
Mistrzostw Polski 2009 ostatecznym
kontraktem staną się właśnie 3BA(W).
Gracz ten ma bowiem zatrzymania w obu kolorach licytowanych przez
przeciwników, i to królami, nie będzie więc palił ku tak wysokiej
grze, jaką jest 5 . Przeciwko 3BA(W)
obrońca N wyjdzie rzecz
jasna w licytowane przez partnera piki, a S będzie musiał wstawić na trzeciej ręce D (po ataku 9 czy
3) bądź przepuścić W (po wiście tym honorem). Gdyby bowiem
zabił tę lewę asem i powtórzył pikiem, rozgrywający przepuściłby,
pobiłby królem trzecią rundę pików, a potem wyrobiłby sobie
dziewiątą wziątkę w treflach (pięć kar, dwa kiery, pik i trefl).
Natomiast po przepuszczeniu przez e-S-a pierwszej lewy, gra nie będzie mogła zostać zrealizowana. Jeżeli
bowiem rozgrywający zabije ją K, to potem N dojdzie na A i broniący ściągną cztery piki. A gdy W także drugą lewę przepuści, nigdy już nie zdobędzie wziątki na
K i będzie mógł wziąć tylko pięć kar, dwa kiery oraz trefla.
Oczywiście pod warunkiem, iż obrońcy nigdy nie zagrają po raz
trzeci w piki.
Zwycięska obrona nie jest trudna do
znalezienia, kontrakty firmowe będą więc dużo częściej obkładane
aniżeli realizowane. Bez trudu wygra się natomiast na WE końcówkę w kara. Rozgrywający odda wówczas jedynie dwa
czarne asy, a dwoma przebitkami w
ręce W wyrobi sobie fortę kierową (bądź też –
alternatywnie – piątego kiera z ręki E wyrzuci na dziadkowego K). Tak czy owak, E weźmie siedem lew atutowych (pięć w ręce i dwie przebitki kierowe
na stole) oraz dwa kiery, trefla i pika (albo trzy kiery i pika). Jak
już jednak wspomniałem, dograne w kara będą osiągane stosunkowo
rzadko, W posiada bowiem
bezatutowe stopery w obu kolorach licytowanych (ewentualnie) przez
przeciwników, będzie więc liczył na dziewięć szybkich (bądź
nieco wolniejszych) lew na bez atu. Nawet tam, gdzie S nie wejdzie 1 i przeciwko ostatecznym 3BA(W)
jego partner zaatakuje W, gra ta również zostanie położona,
gracz S będzie tylko musiał
wskoczyć asem w pierwszej rundzie pików i powtórzyć treflem (przy
założeniu, iż pierwszą lewę zdobędzie D ze stołu). Gdyby
natomiast rozgrywającemu przyszło do głowy, aby w pierwszej lewie
W przepuścić na obu rękach (zagranie wątpliwe, choć akurat
przy aktualnym rozkładzie kart optymalne), to obrońca N – aby na pewno położyć grę – musiałby w drugiej lewie
wyjść w piki…
Minimaks
teoretyczny: 5
(WE), 11 lew; 400
dla WE.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia
przy grze w poszczególne miana:
– 6 (NS, WE!);
– 11 (WE);
– 9 (WE);
– 7 (NS);
BA – 8 (WE).
Rozdanie 3; rozdawał S, po partii WE.
W |
N |
E |
S |
– |
– |
– |
1 BA |
pas |
2
|
pas |
2
1 |
pas |
3
2 |
pas |
4
3 |
pas |
4
4 |
pas |
4
5 |
pas |
4
BA6 |
pas |
5
7 |
pas |
7
8 |
pas |
pas |
pas |
|
|
|
1 cztery piki, wykluczone cztery
kiery
2 sztuczne, zachęcające
uzgodnienie pików (alternatywą jest splinter 4 )
3, 4, 5 cuebidy
6 blackwood na pikach
7 tu: trzy wartości z pięciu
8 wyliczone trzynaście lew przy
grze w piki: pięć atutowych, sześć karowych oraz dwa asy w pozostałych
kolorach
Ładny, ale też bardzo łatwy do
wylicytowanie wielki szlem w piki. Wystarczy, że N dowie się o posiadaniu przez partnera czterech pików, uzgodni
ten kolor (zapowiedzią 3 bądź splinterem 4 ), na wszelki wypadek sprawdzi, że S na pewno trzyma kiery, i zapyta o pięć wartości. Bez trudu doliczy
się wówczas trzynastu wziątek przy grze w kolor uzgodniony: pięciu
atutowych, sześciu karowych, treflowej i kierowej. Wprawdzie w
rozdaniu wychodzi też wielki szlem w bez atu, S ma bowiem także D, a król tego koloru leży pod impasem, nie
polecam wszakże bardzo w końcu ryzykownego zapowiedzenia tego
kontraktu, nawet gdyby N dowiedział się o D w ręce partnera. Pięćdziesięcioprocentowego
wielkiego szlema opłacałoby się bowiem zapowiedzieć (w turnieju na
maksy) jedynie wówczas, gdyby podejmujący taką decyzję był
absolutnie pewien, że na pozostałych stołach turnieju zostanie
zapowiedziane co najmniej 7 . A o takiej pewności nie ma tu mowy
– już zrealizowany wielki szlem w piki powinien zapewnić
stronie NS notę wyraźnie
powyżej średniej (moim zdaniem, co najmniej 65%).
Minimaks
teoretyczny: 7
BA(NS), 13
lew; 1520 dla NS.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia
przy grze w poszczególne miana:
– 9 (NS);
– 13 (NS);
– 8 (NS);
– 13 (NS);
BA – 13 (NS).
Rozdanie 4; rozdawał W, obie po partii.
Nasz System:
W |
N |
E |
S |
1 ![](c.gif) |
1 ![](h.gif) |
1 ![](s.gif) |
pas |
2 ![](s.gif) |
pas |
3 1 |
pas |
4 ![](s.gif) |
pas |
pas |
pas |
1 inwit do końcówki,
przede wszystkim pikowej
Wspólny
Język:
W |
N |
E |
S |
2 1 |
2 2 (?) |
ktr.3 |
pas |
2 ![](s.gif) |
pas |
4 4 |
pas |
pas |
pas |
|
|
1 precision
2 wejście dosyć
ryzykowne (szczególnie po partii)
3 kontra
negatywna
4 E wie, iż
partner ma układ 5+ –4 , może więc zapowiedzieć
dograną bez pośrednictwa inwitu
albo:
W |
N |
E |
S |
2 1 |
pas |
2 2 |
pas |
2 ![](s.gif) |
pas |
4 3 |
pas |
pas |
pas |
|
|
1 precision
2 pytanie
3 E wie, iż
partner ma układ 5+ –4 , może więc zapowiedzieć
dograną bez pośrednictwa inwitu
Dobra
końcówka w piki na dziewięciu atutach – powinna ją osiągnąć
zdecydowana większość duetów WE uczestniczących w
sierpniowym turnieju Korespondencyjnych
Mistrzostw Polski 2009. Aby ograniczyć rozgrywającego do zawsze
mu należnych dziesięciu wziątek, N musi szybko otworzyć
kara, inaczej przegrywająca karta tego koloru z ręki W zostanie wyrzucona na wysokiego kiera. Przeciwko 4 (W) N zaatakuje na pewno A, ale w drugiej lewie musi już wyjść w kara.
Jeśli bowiem N zagra trzy razy w kiery, a jego partner
przebije ostatnią z tych lew atutem – rozgrywający nadbije w ręce,
po czym może łatwo wpaść na trop gry umożliwiającej mu zdobycie
jedenastu wziątek. Ściągnie mianowicie tylko raz atu (!), a potem
na D (czwartą rundę tego koloru) wyrzuci z ręki karo, po czym
przebije tam dwie karty tego ostatniego koloru. W tym wypadku weźmie więc aż osiem lew atutowych (pięć w ręce E i trzy przebitki – kierowa i dwie karowe – u W),
kierową, treflową oraz karową.
Minimaks
teoretyczny: 4
(WE), 10 lew; 620 dla WE.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia
przy grze w poszczególne miana:
– 6 (NS,
WE!);
– 6 (NS, WE!);
– 6 (NS, WE!);
– 10 (WE);
BA – 7 (WE).
Rozdanie 5; rozdawał N, po partii NS.
Nasz System:
W |
N |
E |
S |
– |
1 ![](c.gif) |
pas |
1 ![](s.gif) |
pas |
2 BA |
pas |
3 1 |
pas |
3 BA2 |
pas |
pas |
pas |
|
|
|
1 naturalne, 4+ –4+
2 brak fitu karowego oraz
trzech (i czterech) pików
Wspólny
Język:
W |
N |
E |
S |
– |
1 ![](c.gif) |
pas |
1 ![](s.gif) |
pas |
2 BA1 |
pas |
3 2 |
pas |
3 BA3 |
pas |
pas |
pas |
|
|
|
1 tylko dwa kiery, inaczej N zalicytowałby odzywkę 2![](d.gif)
2 naturalne, 4+ –4+
3 brak superdobrego fitu
karowego, ręka ukierunkowana zdecydowanie ku grze w bez atu
I w tej końcówce bezatutowej staną
prawie wszystkie pary NS biorące udział w sierpniowym
turnieju Korespondencyjnych Mistrzostw
Polski 2009.
Przeciwko 3BA(N) obrońca E wyjdzie na pewno K – i po przepuszczeniu pierwszej lewy
przez rozgrywającego będzie kontynuował D. Kiedy jednak weźmie
i tę lewę, nie będzie wolno mu zagrać w trefle po raz trzeci
– gdyby bowiem tak postąpił, podarowałby przeciwnikowi cenną
nadróbkę. W trzeciej lewie E będzie musiał wyjść w kiera albo w pika – po takiej
obronie gracz N pozostanie
tylko i wyłącznie z zawsze należnymi mu dziewięcioma wziątkami
(czterema pikami, czterema kierami i treflową). Nie będzie bowiem mógł
podegrać ze stołu kar (do króla w ręku) bez uprzedniego ściągnięcia
czterech lew pikowych. A to wyrobi obrońcy W czwartą wziątkę na 10.
Niejeden
rozgrywający weźmie jednak w bez atu lew dziesięć, a stanie się
tak na pewno, gdy obrońca E zagra po raz trzeci w trefle. Oczywiście, gracz ten nie powinien tak
postąpić, nawet jeśli dołożone przez partnera do trefli karty nie
poinformują go jednoznacznie o sytuacji w tym kolorze (w pierwszej
jego rundzie W powinien
jednak dodać zniechęcającą odwrotnie 8, jako że nie posiada
10, a wówczas partner wydedukuje, iż nie ma on karty bezpośrednio
starszej – tj. dziewiątki). E nie powinien grać po raz trzeci w trefle chociażby z tego
prozaicznego powodu, iż (w zasadzie) nie posiada bocznego dojścia do
ręki, by hipotetyczne forty treflowe odegrać. Nie warto zatem
podejmować ryzyka, że to partner, a nie przeciwnik posiada 9.
Na NS można natomiast wziąć
dziesięć lew, grając w piki, na siedmiu atutach, i to pomimo podziału
tego koloru 5–1. Rozgrywający zawsze bowiem zdobędzie pięć
wziątek atutowych (na przykład, gdy przebije w ręce S – blotką pik – trefla), trzy kierowe, treflową oraz
karową (jeśli tylko zagra w tym kolorze blotkę do króla).
Minimaks teoretyczny: 4 (NS),
10 lew; 620 dla NS.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia
przy grze w poszczególne miana:
– 7 (NS);
– 11 (NS);
– 9 (NS);
– 10 (NS);
BA
– 9 (NS).
Rozdanie 6; rozdawał E, po partii WE.
W |
N |
E |
S |
– |
– |
pas |
pas |
2
1 |
pas |
3 |
pas |
pas |
pas |
|
|
1 wprawdzie dosyć słaby
kolor i niekorzystne założenia, W jest jednak na trzeciej ręce
albo:
W |
N |
E |
S |
– |
– |
pas |
pas |
2
1 |
3 |
3 |
ktr.2 |
pas |
4
|
pas |
pas |
pas |
|
|
|
1 wprawdzie dosyć słaby
kolor i niekorzystne założenia, W jest jednak na trzeciej ręce
2 „coś”
w karcie, wywoławcza
albo:
W |
N |
E |
S |
– |
– |
pas |
pas |
2
1 |
3 |
3 |
3 BA |
pas |
pas |
pas |
|
1 wprawdzie dosyć słaby
kolor i niekorzystne założenia, W jest jednak na trzeciej ręce
W |
N |
E |
S |
– |
– |
pas |
pas |
2
1 |
pas |
3 2 |
pas |
pas |
pas |
|
|
1 multi,
wprawdzie dosyć słaby kolor i niekorzystne założenia, W jest jednak na trzeciej ręce
2 dobre fity w obu
kolorach starszych, zasadniczo blokujące
albo:
W |
N |
E |
S |
– |
– |
pas |
pas |
2
1 |
pas |
3 2 |
pas |
pas |
4
|
pas |
pas |
pas |
|
|
|
1 multi,
wprawdzie dosyć słaby kolor i niekorzystne założenia, W jest jednak na trzeciej ręce
2 dobre fity w obu
kolorach starszych, zasadniczo blokujące
albo:
W |
N |
E |
S |
– |
– |
pas |
pas |
2
1 |
3 |
3 2 |
ktr.3 |
pas |
4
|
pas |
pas |
pas |
|
|
|
1 multi,
wprawdzie dosyć słaby kolor i niekorzystne założenia, W jest jednak na trzeciej ręce
2 do koloru partnera
3 „coś”
w karcie
albo:
W |
N |
E |
S |
– |
– |
pas |
pas |
2
1 |
3 |
3 2 |
3 BA (?) |
pas |
pas |
pas |
|
1 multi,
wprawdzie dosyć słaby kolor i niekorzystne założenia, W jest jednak na trzeciej ręce
2 do koloru partnera
Oczywiście,
na trzeciej ręce gracz W powinien obowiązkowo otworzyć
licytację – czy to słabymi
2ccc, czy to 2 multi.
Wprawdzie jakość jego podstawowego longera nie jest najwyższa (choć
jest on podwiązany wysokimi blotkami), W powinien jednak
wykorzystać przewagę taktyczną wynikającą z faktu, iż znajduje
się na trzeciej ręce. Po otwarciu 2 / gracz E podniesie
do 3 i przeciwnicy będą mieli poważne kłopoty z precyzyjnym
zbilansowaniem swoich rąk. A 3 (WE) zostaną zrealizowane,
wystarczy, że rozgrywający szybko zagra w piki i wyrobi je przebitką.
Odda wówczas tylko po jednej lewie w każdym z kolorów.
Jeśli
stronie NS uda się zatrzymać w 4 (bo na pewno nie niżej),
będzie mogła je zrealizować, przynajmniej teoretycznie rzecz biorąc.
W tym celu konieczne byłoby bowiem wyimpasowanie obrońcy W pierwotnie trzeciej damy atu. A to byłoby bardzo trudne, w zasadzie
niemożliwe do wykonania, trzeba by bowiem poszukać tego honoru w ręce
obrońcy posiadającego sześć kierów (a nie u jego partnera, który
ma jedynie trzy kiery). W jeszcze gorszej sytuacji znajdą się jednak
zawodnicy S wepchnięci w firmowe 3BA. Przeciwko tej grze W odda bowiem bez wątpienia wist kierowy (teoretycznie rzecz biorąc
– jedyny bezwzględnie grę kładący), po którym – nawet
jeśli rozgrywający jakimś cudem wyłapie D, i tak będzie musiał
leżeć bez dwóch. W najlepszym wypadku weźmie bowiem sześć lew
treflowych i kierową.
Minimaks
teoretyczny: 4 (NS), 10 lew; 130 dla NS.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia
przy grze w poszczególne miana:
– 10 (NS);
– 9 (NS);
– 9 (WE);
– 6 (NS, WE!);
BA – 7 (NS).
Rozdanie 7; rozdawał S, obie po partii.
Nasz System:
W |
N |
E |
S |
– |
– |
– |
pas |
pas |
1
|
pas |
pas |
pas1 |
|
|
|
1 tylko 8 PC i układ zrównoważony
bez czterech kierów, zatem ewentualne ożywienie licytacji to krok
wielce wątpliwy
albo:
W |
N |
E |
S |
– |
– |
– |
pas |
pas |
1
|
pas |
pas |
2 1 |
ktr. |
2 BA/3
|
pas |
pas |
pas |
|
|
1 od biedy licytację ożywić
jednak można, czy to 2 , czy to kontrą
re-open
albo:
W |
N |
E |
S |
– |
– |
– |
pas |
pas |
1
|
pas |
pas |
ktr. |
rktr. |
pas1 |
2 |
pas |
pas |
2 BA |
pas |
pas |
pas |
|
|
1 akceptacja kontraktu 1 (NS)
z rekontrą
albo:
W |
N |
E |
S |
– |
– |
– |
pas |
pas |
1
|
pas |
pas |
ktr. |
rktr. |
pas1 |
2 |
pas |
pas |
2 BA |
pas |
pas |
3 |
pas |
pas |
pas |
|
|
|
1 akceptacja kontraktu 1 (NS)
z rekontrą
albo:
W |
N |
E |
S |
– |
– |
– |
pas |
pas |
1
|
pas |
pas |
ktr. |
rktr. |
pas1 |
2 |
pas |
pas |
2 BA |
pas |
pas |
3 |
pas |
pas |
3 ![](d.gif) |
pas |
pas |
pas |
1 akceptacja kontraktu 1 (NS)
z rekontrą
Wspólny
Język:
W |
N |
E |
S |
– |
– |
– |
pas |
pas |
1
|
pas |
1
|
pas |
1 |
pas |
pas |
pas |
|
|
|
albo:
W |
N |
E |
S |
– |
– |
– |
pas |
pas |
1 |
pas |
1 |
pas |
1 |
pas |
pas |
2 |
ktr. |
3 |
pas |
pas |
pas |
|
|
albo:
W |
N |
E |
S |
– |
– |
– |
pas |
pas |
1 |
pas |
1 |
pas |
1 |
pas |
pas |
ktr. |
rktr. |
pas |
2 |
pas |
pas |
2 |
pas |
pas |
pas |
|
|
albo:
W |
N |
E |
S |
– |
– |
– |
pas |
pas |
1 |
pas |
1 |
pas |
1 |
pas |
pas |
ktr. |
rktr. |
pas |
2 |
pas |
pas |
2 |
pas |
pas |
3 |
pas |
pas |
pas |
|
|
|
albo:
W |
N |
E |
S |
– |
– |
– |
pas |
pas |
1 |
pas |
1 |
pas |
1 |
pas |
pas |
ktr. |
rktr. |
pas |
2 |
pas |
pas |
2 |
pas |
pas |
3 |
pas |
pas |
3 |
pas |
pas |
pas |
Nie sposób oczywiście wyliczyć
wszystkich możliwych wariantów, według których może się potoczyć
licytacja w tym rozdaniu. Na niejednym stole otwarcie e-N-a
1 po prostu obiegnie z trzema pasami. Gra ta powinna zostać
zrealizowana, od czasu do czasu nawet z nadróbkę (do bezwzględnego
oddania: dwa piki, karo oraz dwa trefle), tylko bowiem pierwszy wist
karowy – do skrótu ręki N – bezwarunkowo
ograniczy rozgrywającego do siedmiu wziątek. Po innym ataku –
kierowym czy nawet szybkim zmontowaniu przez broniących przebitki
treflowej – N będzie już w stanie skompletować osiem
wziątek.
Kiedy jednak zawodnik W ożywi
licytację na pozycji re-open – czy to 2 , czy kontrą – da początek licytacji
dwustronnej, o trudnym do przewidzenia rozstrzygnięciu. Strona NS może bowiem wówczas podnieść się do 2 (i zrobić swoje albo
– po optymalnej, ale i dosyć trudnej do znalezienia obronie
– wpaść bez jednej) albo zagrać w trefle (2 – swoje
bądź 3 – bez jednej). Na ogół jednak po wznowieniu
licytacji przez W przy grze utrzyma się jego strona – w
częściówce bezatutowej (1BA bądź – częściej – 2BA)
albo karowej (2 albo – częściej – 3 ). A że rozkłady
są dla niej bardzo korzystne, weźmie ona zarówno osiem lew w bez
atu, jak i dziewięć lew w kara. To wyraźnie słabszej honorowo
linii WE (18 PC:20 PC) należy się bowiem w tym rozdaniu wyższy
zapis: 110 czy nawet 120 punktów.
W protokołach tego rozdania zapisy będą
jednak rozrzucone po obu stronach, z przewagą na linii WE.
Natomiast pary NS każdy zapis na swoją stronę powinny
traktować jako sukces.
Minimaks teoretyczny: 2 BA(WE),
8 lew; 120 dla WE.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia
przy grze w poszczególne miana:
– 8 (NS);
– 9 (WE);
– 7 (NS);
– 7 (NS);
BA
– 8 (WE).
Rozdanie 8; rozdawał W, obie przed partią.
W |
N |
E |
S |
1 ![](c.gif) |
1 ![](h.gif) |
1 ![](s.gif) |
pas |
2 ![](s.gif) |
pas |
pas |
pas |
albo:
W |
N |
E |
S |
1 ![](c.gif) |
1 ![](h.gif) |
1 ![](s.gif) |
1 BA (!?) |
2 ![](s.gif) |
pas |
pas |
pas |
Kto gra w piki, ten ma władzę! – to popularne powiedzenie-przysłowie spełni się i w tym
rozdaniu. Otwierający zawsze bowiem podniesie kolor partnera do
szczebla dwóch i – najczęściej – 2 (E)
staną się kontraktem ostatecznym. Gra ta zostanie położona bez
jednej – broniący wezmą bowiem dwa kiery, przebitkę w tym
kolorze, dwa trefle i karo – nikt jej jednak nie skontruje i NS zapiszą sobie jedynie 50 punktów. A wychodziły im bez specjalnych
problemów zarówno 2 , jak i – co najważniejsze –
2 , warte 110 punktów. Wprawdzie do bezwzględnego oddania są wówczas
jedynie pik, trefl i dwa kara, wcześniej czy później ręka N zostanie jednak skrócona pikami, rozgrywający nie zdąży więc
wyrobić sobie wziątki karowej.
Minimaks
teoretyczny: 2 (WE) z kontrą, 7 lew, albo 2BA(WE)
z kontrą, 7 lew; 100 dla NS.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia
przy grze w poszczególne miana:
– 8 (NS);
– 7 (NS);
– 8 (NS);
– 7 (WE);
BA
– 7 (WE).
Rozdanie 9; rozdawał N, po partii WE.
Nasz System:
W |
N |
E |
S |
– |
pas |
pas |
pas |
1 ![](c.gif) |
pas |
1 ![](h.gif) |
pas |
1 ![](s.gif) |
pas |
2 1 |
pas |
2 2 |
pas |
pas |
pas |
1 PRO
2 trzy kiery, minimum
otwarcia
albo:
W |
N |
E |
S |
– |
pas |
pas |
pas |
1 ![](c.gif) |
pas |
1 ![](h.gif) |
pas |
1 ![](s.gif) |
pas |
1 BA |
pas |
2 1 |
pas |
3 2 |
pas |
pas3 |
pas |
|
|
1 trzy kiery,
modelowo układ 4–3–1–5, co najmniej lekka nadwyżka
2 inwit
3 14 PC, ale singlowy
K nie jest na pewno kartą pełnowartościową
Wspólny
Język:
W |
N |
E |
S |
– |
pas |
pas |
pas |
2 1 |
pas |
2 2 |
pas |
pas3 |
pas |
|
|
1 precision, ze względu na słabość longera treflowego można wszakże
rozpocząć również od 1
2 5+ ,
nieforsujące
3 oczywiście, gdyby
K znajdował się w innym kolorze, W zainwitowałby końcówkę
odzywką 3
Większość,
i to zdecydowana, par WE powinna w rozdaniu tym zagrać częściówkę
w kiery. Niektóre dopadną do końcówki w ten kolor, nie będą to
jednak przypadki zbyt częste.
Rozgrywający
powinien grać przez trefle, szczególnie po ataku w atu, ograniczającym
przebitki karowe w dziadku. Najlepiej z góry – asem, a potem
waletem, weźmie wówczas na pewno co najmniej dziewięć lew. Ponadto
– aby bezwzględnie ograniczyć go do dziewięciu wziątek
– obrońcy natychmiast po wzięciu K będą musieli zagrać dwukrotnie w kara, by skrócić atuty
dziadka (pierwsza lewa atutowa powinna zostać zabita w ręce E,
aby zachować dojście do stołu na asa atu). Także pierwszy wist
karowy pozostawi otwartą drogę do położenia gry (4 ), także wówczas
broniący będą jednak musieli – najpóźniej po wzięciu lewy
na K – skrócić stół karem.
Od
czasu do czasu końcówki kierowe będą jednak wygrywane, protokoły
rozdania zdominują jednak zapisy 140 dla WE. Znajdą się w
nich również wpisy w wysokości 170 dla WE (za dziesięć lew
na kierowe częściówki), jak i 100 dla NS [za wpadkę bez
jednej na kontrakt 4 (E)].
Minimaks
teoretyczny: 3 (WE), 9 lew; 140 dla WE.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia
przy grze w poszczególne miana:
– 8 (WE);
– 8 (S!);
– 9 (WE);
– 7 (WE);
BA
– 6 (NS, WE!).
Rozdanie 10; rozdawał E, obie po partii.
W |
N |
E |
S |
– |
– |
pas |
pas |
1 BA |
pas |
pas |
pas |
albo:
W |
N |
E |
S |
– |
– |
pas |
pas |
1 BA |
pas |
2 ![](c.gif) |
pas |
2 ![](d.gif) |
pas |
2 1 |
pas |
2 BA2 |
pas |
3 3 |
pas |
pas |
pas |
|
|
1 słaba karta, cztery piki, układ
niezrównoważony, czyli 4 –5 / bądź trójkolorówka
4–1–4–4 (oczywiście jeśli stosowany system daje
taką możliwość)
Najczęściej otwarcie zawodnika W 1BA rozpocznie i zarazem zakończy licytację. I rozgrywający będzie
w zasadzie skazany na wzięcie ośmiu lew, tylko bowiem absolutnie
nierealny atak A (!?) i kontynuacja tym kolorem ograniczą go do
wziątek siedmiu. Natomiast po każdym innym ataku W wyrobi sobie pika (lub nawet dwa), zagrywając w pierwszej rundzie
tego koloru 9 wkoło, czyli impasując waleta, i skompletuje lew
osiem (a może nawet dziewięć). Najczęstszym wpisem w protokół będzie
zatem 120 punktów dla strony WE.
Kontrakt 3 , którym niektórzy gracze E mogą się starać „wyratować” partnera, będzie już mógł
zostać obłożony, przynajmniej wówczas, gdy S szybko podegra kiery. Musi to jednak stać się albo w pierwszej
lewie, albo – najpóźniej – w drugiej, po ściągnięciu
przez pierwszego obrońcę figury pikowej. Jeszcze trudniej byłoby obłożyć
kontrakt 3 (W), aby
bowiem to osiągnąć, N musiałby
zawistować w pika, a jego partner odwrócić w drugiej lewie w kiera.
Minimaks
teoretyczny: 1 BA(WE), 7 lew, albo 2 (WE), 8
lew; 90 dla WE.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia
przy grze w poszczególne miana:
– 8 (WE);
– 6 (NS, WE!);
– 6 (NS, WE!);
– 7 (W!);
BA – 7 (WE).
Rozdanie 11; rozdawał S, obie przed partią.
W |
N |
E |
S |
– |
– |
– |
1 ![](c.gif) |
pas |
1 ![](s.gif) |
pas |
1 BA |
pas |
pas |
pas1 |
|
1 próba walki kierami (pikami?) to krok
niezwykle ryzykowny, a tym samym niepolecany
albo:
W |
N |
E |
S |
– |
– |
– |
1 ![](c.gif) |
2 ![](c.gif) |
ktr.1 |
pas |
2 BA2 |
pas |
pas |
pas |
|
1 kontra
negatywna
2 zbyt słabe i karta, i trefle na karnego pasa
Zdecydowana większość par NS uczestnicząca
w sierpniowym turnieju Korespondencyjnych Mistrzostw Polski 2009 zagra w tym rozdaniu częściówki bezatutowe, na szczeblu jednego bądź
dwóch. Jeśli tylko rozgrywający zrobi w karach impas damą (a nie
dziesiątką), weźmie na pewno osiem lew: trzy pikowe, kierową, trzy
karowe i treflową. Co więcej, po ataku treflowym, powiedzmy waletem,
rozgrywający będzie w stanie skompletować aż dziewięć wziątek.
Weźmie bowiem pierwszą lewę K w ręce, zagra na przykład D,
a po jej przepuszczeniu zrobi impas damą karo w dziadku. Następnie
trzeba będzie koniecznie kontynuować ze stołu K. Powiedzmy, że E pobije go asem i zagra w K. S zabije A, zagra karo do
asa, ściągnie dziadkowe 10 9, zrzucając z ręki kiery, i zagra
10. Nawet gdy obrońca W zachowa do tego momentu K 8 i
teraz lewę tę przepuści, rozgrywający będzie kontynuował ze stołu
treflem i z ręki dołoży blotkę tego koloru. W weźmie wówczas
9, i A, ostatnią wziątkę będzie jednak musiał oddać
przeciwnikowi – na D w ręce. Na dziewięć wziątek
rozgrywającego złożą się wówczas trzy piki, kier, trzy kara i
dwa trefle.
Oczywiście powyższa rozgrywka trąci nieco postępowaniem
w widne karty, gdy jednak W wejdzie do licytacji 2 , a potem
jego partner w trefle nie odwróci, S będzie miał duże
szanse na odtworzenie rzeczywistego układu rozdania. Oczywiście
pozostanie problem zwycięskiego rozegrania kar. Jeżeli za cel
postawimy sobie wzięcie w tym kolorze trzech lew, to impas w
pierwszej jego rundzie damą jest lepszy od impasu dziesiątką przy
W x (oraz singlowym walecie) w ręce E (cztery kombinacje
podziału 4–2). Natomiast impas dziesiątką okaże się zwycięski
przy K W x x u W, a zatem sześciu dubletonach blotkowych u E (sześciu kombinacjach podziału 4–2). Ponadto to ostatnie
zagranie daje szanse na wzięcie czterech lew karowych przy zastaniu
K W x w ręce W. Z kolei, jeśli S mógłby tylko raz zagrać z ręki kara, należałoby wykonać
wówczas impas damą, nie można byłoby bowiem wtedy wyimpasować
obrońcy W i króla, i waleta.
Z powyższych rozważań wynika, że w praktyce
droga do ośmiu, nie mówiąc już o dziewięciu lewach w bez atu nie
będzie taka prosta jak w widne karty. Obok zapisów 120 czy 150 dla NS w protokołach rozdania pojawią się więc również pięćdziesiątki,
a może nawet setki na drugiej linii – za wpadki.
Minimaks
teoretyczny: 2
BA(NS), 8 lew; 120 dla NS.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia
przy grze w poszczególne miana:
– 7 (WE);
– 6 (NS, WE!);
– 7 (NS);
– 6 (NS, WE!);
BA
– 8 (NS).
Rozdanie 12; rozdawał W, po partii NS.
W |
N |
E |
S |
pas |
pas1 |
pas |
1 BA |
pas |
2 ![](c.gif) |
pas |
2 ![](s.gif) |
pas |
3 BA |
pas |
pas |
pas |
|
|
|
1 nieco za mało na drugoręczne otwarcie po partii, niektórzy
posiadacze tej ręki na pewno jednak na taki krok się zdecydują
albo (Nasz
System):
W |
N |
E |
S |
pas |
pas1 |
pas |
1 ![](s.gif) |
pas |
1 BA2 |
pas |
2 3 |
pas |
2 BA4 |
pas |
3 BA |
pas |
pas |
pas |
|
1 nieco za mało na drugoręczne otwarcie po partii, niektórzy
posiadacze tej ręki na pewno jednak na taki krok się zdecydują
2 półforsujące
3 naturalne trefle albo nieminimum w składzie zrównoważonym
4 10+–11 PC, ręka mocno ukierunkowana ku grze w bez
atu
(Wspólny Język):
W |
N |
E |
S |
pas |
pas1 |
pas |
1 ![](s.gif) |
pas |
1 BA2 |
pas |
2 BA3 |
pas |
3 BA4 |
pas |
pas |
pas |
|
|
|
1 nieco za mało na drugoręczne otwarcie po partii, niektórzy
posiadacze tej ręki na pewno jednak na taki krok się zdecydują
2 naturalne, nieforsujące (alternatywą są 2BA – partner otworzył
wprawdzie na trzeciej ręce, ale w założeniach niekorzystnych, albo
2tt drury – jeśli nie
przyrzekają one fitu pikowego)
3 inwit, podwiązane wysokimi blotkami 15 PC
4 oczywiste przyjęcie
Oczywiście
jeśli N otworzy licytację na drugim ręku, jego stronie
jeszcze łatwiej będzie dojść do końcówki. Tak czy owak, w
rozdaniu tym dograną w bez atu powinna osiągnąć zdecydowana większość
uczestniczących w sierpniowym turnieju Korespondencyjnych
Mistrzostw Polski 2009 duetów. Jeżeli ten kontrakt zostanie
ustawiony z ręki S (po otwarciu tego zawodnika 1BA), W może łatwo wyjść przeciwko niemu w kiera i S bez trudu już
weźmie dziesięć lew (trzy
kierowe, trzy pikowe, trzy karowe i treflową). A gdy ponadto rozczyta
rozkład pików, będzie mógł w końcówce wpuścić obrońcę W czwartą rundą kierów i wymusić odeń wyjście spod W (oczywiście
w widne karty mógłby też po prostu W wyimpasować!).
Teoretycznie rzecz ujmując, S byłby w stanie wziąć w bez
atu lew jedenaście w zasadzie zawsze – chyba że W zaatakowałby przeciwko tej grze W (!?). Rzecz jasna wymagałoby to
jednak wykonania (w praktyce w zasadzie niemożliwego) impasu
przeciwko W.
W rzeczywistości
każdy S zagra jednak piki z góry, mimo to i tak powinien wziąć
lew dziesięć, odda bowiem jedynie pika i dwa asy (a weźmie cztery
piki, trzy kara, dwa kiery i trefla). W podobnej sytuacji znajdzie się
gracz N, gdy to on zostanie rozgrywającym kontraktu firmowego,
pierwszy wist blotką kier mógłby jednak sprawić mu nieco problemów
(na drodze do dziesięciu wziątek, oczywiście nie bierzemy pod uwagę
możliwości wykonania impasu przeciwko W). Z drugiej jednak
strony, tylko atak małym kierem bezwzględnie ograniczyłby e-N-a
do dziesięciu wziątek, nawet gdyby
poruszał się on absolutnie w widne karty. Po każdym innym mógłby
już wziąć lew jedenaście – przynajmniej gdyby zaimpasował
W. A zdobycie wziątek dziesięciu (przypominam – po wiście
innym niż blotka kierowa) nie sprawiłby mu najmniejszych problemów,
oddałby bowiem W i dwa asy, a wziąłby cztery piki, trzy kara,
dwa kiery i trefla.
Reasumując,
najpopularniejszym wpisem w protokół będzie w tym rozdaniu 630 dla NS,
a od czasu do czasu trafią się nawet zapisy w wysokości 660 dla tej
strony.
Minimaks
teoretyczny: 4 BA(NS), 10 lew; 630 dla NS.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia
przy grze w poszczególne miana:
– 8 (NS);
– 10 (NS);
– 9 (NS);
– 10 (NS);
BA – 10 (NS).
Rozdanie 13; rozdawał N, obie po partii.
W |
N |
E |
S |
– |
pas |
pas |
pas |
1
BA |
pas |
3 1 |
pas |
3
BA2 |
pas |
pas |
pas |
1 konwencja 5431 (w wersji klasycznej), czyli krótkość treflowa i 5+ ,
modelowo układ 4–3 w kolorach starszych
2 dobre zatrzymanie
treflowe – w kolorze krótkości w ręce partnera, ten wybór
otwierającego jest zatem bardziej niż oczywisty
To
powinien być kolejny standardowy kontrakt – prawie każda para WE,
uczestnicząca w sierpniowym turnieju Korespondencyjnych
Mistrzostw Polski 2009, znajdzie się w tym rozdaniu w filmówce
rozgrywanej przez W. Przeciwko tej grze N zaatakuje
blotką treflową i rozgrywający łatwo weźmie dziewięć lew: pięć
karowych, pikową, treflową oraz dwie kierowe. Będzie mógł nawet
bez obaw zagrać na ewentualną nadróbkę, tzn. wykonać impas
przeciwko D w kierunku bezpiecznego obrońcy N. Manewr ten
okaże się jednak nieskuteczny, przynajmniej wówczas, gdy po zabiciu
W damą N nie powtórzy treflem.
A
jednak nadróbkę można zrobić. Wystarczy ściągnąć pięć lew
karowych oraz – w razie potrzeby – A, a następnie wpuścić
e-N-a trzecią rundą kierów, by musiał on wyjść po raz
drugi w trefle i wyrobić rozgrywającemu dziesiątą wziątkę na damę
w tym kolorze. W zależności od zrzutek przeciwników możliwe są też
inne warianty rozgrywki końcowej, jeżeli jednak W należycie
rozczyta sytuację, zawsze będzie w stanie skompletować dziesięć
wziątek. Rozgrywający musi tylko przyjąć założenie – bądź
zorientować się z zagrań obrońców – iż D leży za
impasem.
Gdyby
natomiast w bez atu grano z gorszej ręki E, pierwszy wist treflowy (i
kierowy) definitywnie pozbawiłby rozgrywającego szansy na zrobienie
nadróbki.
Minimaks
teoretyczny: 4 BA(W!),
10 lew; 630 dla WE.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia
przy grze w poszczególne miana:
– 7 (NS);
– 10 (WE);
– 8 (WE);
– 10 (WE);
BA – 10 (W!).
Rozdanie 14; rozdawał E, obie przed partią.
W |
N |
E |
S |
– |
− |
pas |
pas |
1 ![](s.gif) |
pas |
1 BA1 |
pas |
2 ![](h.gif) |
pas |
pas2 |
pas |
1 w
Naszym Systemie półforsujące, we Wspólnym
Języku nieforsujące
2 wprawdzie aż pięć
kierów, ale tylko 6PC i układ 6332, E nie powinien więc w żadnym
wypadku inwitować końcówki
Na
zdecydowanej większości stołów ósmego w tym roku turnieju Korespondencyjnych Mistrzostw Polski 2009 ostatecznym kontraktem w tym rozdaniu powinna stać się
rozgrywana przez W niewysoka częściówka kierowa. A że rozkłady
są dla tej strony korzystne, rozgrywający odda co najwyżej cztery
lewy – po jednej w każdym kolorze – na kontrakt 2
zrobi zatem przynajmniej jedną nadróbkę. Końcówkę kierową położy
jednak wist w dowolny kolor młodszy, pod dodatkowym wszakże
warunkiem, że po wzięciu pierwszej lewy (w zależności od poczynań
rozgrywającego – kierowej albo pikowej) broniący szybko otworzą
drugi z kolorów młodszych (przedtem wolno im wszakże będzie ściągnąć
wyrobioną wziątkę w kolorze pierwszego ataku). Nie będzie to
obrona specjalnie trudna, sądzę zatem, że najpopularniejszym wpisem
w turniejowy protokół będzie 140 dla WE. Od czasu do czasu
trafi się jednak również 170 dla tej strony…
Minimaks
teoretyczny: 3 (WE), 9 lew, albo 3 (WE), 9 lew; 140
dla WE.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia
przy grze w poszczególne miana:
– 8 (NS);
– 8 (NS);
– 9 (WE);
– 9 (WE);
BA
– 7 (WE).
Rozdanie 15; rozdawał S, po partii NS.
W |
N |
E |
S |
– |
– |
– |
2 1 |
2 ![](h.gif) |
ktr.2 |
pas |
2 3 |
pas |
pas |
pas |
|
1 dwukolorówka
Wilkosza
2 kontra
do koloru partnera
3 piki i młodszy
albo:
W |
N |
E |
S |
– |
– |
– |
2 1 |
2 ![](h.gif) |
ktr.2 |
pas |
2 3 |
3 ![](h.gif) |
3 ![](s.gif) |
pas |
pas4 (!) |
pas |
|
|
|
1 dwukolorówka
Wilkosza
2 kontra
do koloru partnera
3 piki i młodszy
4 przede wszystkim
dyscyplina!
W |
N |
E |
S |
– |
– |
– |
2 1 |
3 ![](h.gif) |
3 ![](s.gif) |
pas |
pas |
pas |
|
|
|
1 dwukolorówka piki
i młodszy
Po
systemowym otwarciu dwukolorowym e-S-a W włączy się
do walki kierami, a może nawet powtórzy ten kolor na szczeblu
trzech, ostatecznie przeciwnicy przelicytują go jednak dwoma, a w
razie potrzeby trzema pikami [Wprawdzie 3 (W) można już położyć
bez dwóch, z kontrą za 300, dużo trudniej byłoby jednak grę tę
skontrować. A także – aby wyegzekwować maksymalną wpadkę
– S musiałby przebić K, w którego niewątpliwie
zaatakowałby jego partner, i zagrać w piki bądź A]. Natomiast
przeciwko 3 (S) W zaatakuje najprawdopodobniej trzy
razy w kiery. Ostatnią z tych lew rozgrywający przebije w ręce, ściągnie
A, przebije na stole – szóstką atu – karo, po czym
zagra stamtąd honor treflowy i wyrzuci nań z ręki karo. W weźmie
lewę na A, potem jednak S dwa razy zaatutuje – A i
K – i na dobre trefle wyrzuci z ręki wszystkie pozostałe
kara. Odda więc jeszcze tylko lewę atutową, a sam skompletuje
dziewięć wziątek.
Rozgrywka
dosyć oczywista, wypada jednak również dodać, że tylko opisana wyżej
obrona – a ściśle mówiąc, zagranie przez W trzy razy
w kiery (i zrzucenie przez jego partnera trefla albo blotki karowej)
definitywnie ograniczy rozgrywającego kontrakt pikowy e-S-a do
dziewięciu wziątek. Gdyby na przykład po ściągnięciu A K obrońcy W przyszło do głowy połączyć atuty, rozgrywający byłby
już w stanie skompletować dziesięć wziątek. Choć nawet wówczas
musiałby się wykazać pewną dozą
ekwilibrystyki…
Podsumowując
– najpopularniejszym zapisem w protokole tego rozdania będzie
140 dla NS.
Minimaks
teoretyczny: 3 (NS), 9 lew; 140 dla NS.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia
przy grze w poszczególne miana:
– 8 (NS);
– 8 (NS);
– 7 (WE);
– 9 (NS);
BA
– 7 (WE).
Rozdanie 16; rozdawał W, po partii WE.
W |
N |
E |
S |
pas1 |
1
|
pas |
1 ![](s.gif) |
pas |
1
BA |
pas |
2 2 |
pas |
2
3 |
pas |
pas |
pas |
|
|
|
1 otwarcie 1 dosyć wątpliwe,
szczególnie w aktualnych, niekorzystnych dla strony WE, założeniach
2 PRO
3 trzy piki, minimum rebidu
albo:
W |
N |
E |
S |
1
(?) |
pas |
1 BA1 |
pas |
2
|
pas |
2 ![](h.gif) |
pas |
pas |
pas |
|
|
1 w Naszym Systemie półforsujące, we Wspólnym Języku nieforsujące
albo:
W |
N |
E |
S |
1
(?) |
pas |
1 BA1 |
pas |
2
|
pas |
2 ![](h.gif) |
2 ![](s.gif) |
pas |
pas |
pas |
|
1 w Naszym Systemie półforsujące, we Wspólnym Języku nieforsujące
Na większości stołów zawodnik S będzie w tym rozdaniu rozgrywał niewysoką częściówkę w piki,
najczęściej na szczeblu dwóch. I odda dwie wziątki atutowe, kiera
oraz karo, zrobi zatem nadróbkę. Oczywiście, może zostać
postawiony przed palcówką kierową – gdy E po dojściu asem atu wyjdzie blotką kier – i jeśli jej
nie trafi, będzie musiał zadowolić się ośmioma wziątkami. Rzecz
jasna, tam gdzie W otworzy
licytację, żadnego problemu kierowego dla strony NS nie będzie.
To W będzie bowiem wówczas najczęściej rozgrywał kontrakt
2 i nie wyjdzie na tym dobrze (powinien bowiem wpaść bez dwóch
– za 200, jako że jest po partii).
Protokoły rozdania zdominuje więc zapis
140 dla NS, od czasu do
czasu trafią się w nim też stodziesiątki oraz dwusetki dla tej
strony.
Minimaks
teoretyczny: 3 (NS), 9 lew; 140 dla NS.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia
przy grze w poszczególne miana:
– 8 (NS);
– 7 (NS);
– 7 (NS);
– 9 (NS);
BA – 8 (NS).
Rozdanie 17; rozdawał N, obie przed partią.
W |
N |
E |
S |
– |
2
1 |
pas |
4
2 |
pas |
pas |
pas |
|
1 słabe
dwa
2 trzy wysokie honory oraz
trzykartowy fit w kolorze partnera przy bocznym singletonie upoważniają
gracza S do wrzucenia końcówki w piki
W |
N |
E |
S |
– |
2
1 |
pas |
4
2 |
pas |
4
3 |
pas |
4 ![](s.gif) |
pas |
pas |
pas |
|
1 multi
2 partnerze, zgłoś transfer na kolor swojego longera (jeśli N ma nie piki,
tylko kiery – tym lepiej!)
3 transfer na piki
Ta końcówka w piki także powinna być
masowo osiągana. Wprawdzie strona NS ma tylko 20 PC, ale
znajduje się na niej aż dziewięć pików, a obie ręce są układowe.
Rozgrywający bez trudu weźmie dziesięć lew, wystarczy, iż
przebije w ręce S karo. Odda tylko lewę karową oraz dwie
lewy treflowe. Najczęstszym wpisem do protokołu rozdania będzie
zatem minimaksowe 420 dla strony NS.
Minimaks
teoretyczny: 4 (NS), 10 lew; 420 dla NS.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia
przy grze w poszczególne miana:
– 10 (NS);
– 8 (WE);
– 6 (NS, WE!);
– 10 (NS);
BA – 7 (NS).
Rozdanie 18; rozdawał E, po partii NS.
W |
N |
E |
S |
– |
– |
1 ![](s.gif) |
2 ![](c.gif) |
2 ![](s.gif) |
ktr.1 |
4 ![](s.gif) |
pas |
pas |
pas |
|
|
1 wskazanie kolorów czerwonych
Po uzgodnieniu przez W pików, od czego gracz ten raczej się nie uchyli, jego partner
natychmiast zapowie końcówkę w ten kolor – w najgorszym
wypadku jako krok atakująco-obronny. Przeciwko 4 (E)
obrońca S zaatakuje
najprawdopodobniej K, a dopiero w drugiej lewie poprawi się na
pika. Rozgrywający nie będzie miał więc żadnych problemów ze
zrealizowaniem zapowiedzianego kontraktu – przebije bowiem na
stole dwa małe kara, a potem do końca wyatutuje i wyrobi sobie pewną
wziątkę karową na konfigurację W 10. Weźmie zatem osiem lew
atutowych, trefla i karo, a odda dwa kara oraz trefla.
Gra zostałaby jednak równie łatwo
zrealizowana nawet po ataku atutowym. Po prostu w drugiej lewie E wyszedłby wtedy blotką karo, a S – po utrzymaniu się figurą, nie miałby już pika, by groźny
atak powtórzyć. Z kolei – gdyby N przejął partnerową D asem i połączył drugi raz atuty,
rozgrywający przebiłby następnie na stole małe karo. A od obrońcy S spadłby w tej lewie król
i W 10 w ręce E byłyby
już dobre.
Innymi słowy mówiąc, strona WE jest w rozdaniu tym skazana na wzięcie dziesięciu lew w piki. A że
zdecydowana większość par końcówkę w ten kolor wylicytuje,
najpopularniejszym zapisem w protokole rozdania będzie 420 dla WE.
Od czasu do czasu trafi się nawet 590 dla tej strony – za
wygranie 4 z kontrą. Niejeden gracz S wejdzie przecież do licytacji 2 (nie najlepsze honory, ale
ofensywny układ 6–4), a jego partner posiada przecież dwa asy
oraz singla treflowego...
Minimaks
teoretyczny: 4 (WE), 10 lew; 420 dla WE.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia
przy grze w poszczególne miana:
– 9 (NS);
– 6 (NS, WE!);
– 8 (NS);
– 10 (WE);
BA
– 7 (WE).
Rozdanie 19; rozdawał S, po partii WE.
W |
N |
E |
S |
– |
– |
– |
pas1 |
2
2 |
pas |
2
BA3 |
pas |
3 4 |
pas |
3 5 |
pas |
3 6 |
pas |
4 |
pas |
pas |
pas |
|
|
1 to jeszcze nie jest
otwarcie, przynajmniej według wymogów klasycznych
2 dwukolorówka
Wilkosza
3 pytanie
4 trefle i kolor
starszy
5 pytanie o kolor
starszy
6 piki
albo:
W |
N |
E |
S |
– |
– |
– |
pas1 |
2
2 |
pas |
3
3 |
pas |
4 4 |
pas |
pas |
pas |
1 to jeszcze nie jest
otwarcie, przynajmniej według wymogów klasycznych
2 dwukolorówka
Wilkosza
3 inwit do końcówki
z fitami w obu kolorach starszych (gdy E uzna, iż nie może
sam przesądzić końcówki)
4 tylko 7 PC (w założeniach
niekorzystnych), ale niezłe, podwiązane wysokimi blotkami longery,
zwłaszcza pikowy
W |
N |
E |
S |
– |
– |
– |
pas1 |
2
2 |
pas |
4
3 |
pas |
pas |
pas |
|
|
1 to jeszcze nie jest
otwarcie, przynajmniej według wymogów klasycznych
2 dwukolorówka 5+–5+:
piki i młodszy
3 E ma
znakomity fit także w drugim kolorze partnera, śmiało może sobie
więc pozwolić na zapowiedzenie końcówki
Kolejny
kontrakt standard – w zasadzie każda para WE powinna w
tym rozdaniu osiągnąć końcówkę w piki. Na tej linii jest
wprawdzie jedynie 21 PC, ale też dwa znakomicie sfitowane kolory
czarne. Rozgrywający odda tylko kiera oraz A, skompletuje więc
jedenaście lew.
Minimaks
teoretyczny: 5 (WE), 11 lew; 650 dla WE.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia
przy grze w poszczególne miana:
– 11 (WE);
– 7 (NS);
– 7 (NS);
– 11 (WE);
BA – 7 (WE).
Rozdanie 20; rozdawał W, obie po partii.
W |
N |
E |
S |
2 BA1 |
pas |
3 ![](d.gif) |
ktr.2 |
pas |
ktr.3 |
pas |
pas |
pas |
|
|
|
1 dwukolorówka 5+–5+ na młodszych
2 kontra wywoławcza na
kolory starsze, alternatywne 3 byłoby działaniem zbyt
jednokierunkowym (partner może bowiem mieć tylko jednego-dwa piki, a
przy tym nawet pięć kierów)
3 kontra karna, wprawdzie N ma tylko dwa kara, ale za to potężną
zacinkę w drugim kolorze otwierającego – treflach; ponadto nie
posiada starszej czwórki
albo:
W |
N |
E |
S |
2 BA1 |
pas |
3 ![](d.gif) |
ktr.2 |
pas |
4 3 |
pas |
4 ![](s.gif) |
pas |
pas |
pas |
|
1 dwukolorówka 5+–5+ na młodszych
2 kontra wywoławcza na kolory starsze, alternatywne 3 byłoby działaniem
zbyt jednokierunkowym (partner może bowiem mieć tylko jednego-dwa
piki, a przy tym nawet pięć kierów)
3 jeśliby N bał się skontrować karnie 3 tylko z dwoma karami, pozostaje
mu jedynie wywołać kolor starszy – z nadzieją, iż partner zgłosi
pięciokart lub dobrą czwórkę
Z tak solidnymi treflami gracz N może jednak śmiało skontrować 3 , mimo że ma w tym kolorze
tylko dwie karty. Przeciwko 3 (E) z kontrą S zawistuje
2 (przedtem może ściągnąć jedną lewę karową). Po dalszej
optymalnej obronie rozgrywający zostanie ograniczony do czterech lew
karowych w dziadku – wpadnie zatem aż bez pięciu, za 1400! To
nie będzie jednak łatwe – jeśli bowiem E zabije pierwszą lewę A na stole i wyjdzie stamtąd blotką atu,
obrońca N będzie musiał
wykonać połyk krokodyla,
tj. wskoczyć D, a następnie wyjść blotką pik, spod asa. Jego
partner utrzyma się wówczas W i powtórzy atutem (przedtem wolno
mu będzie ściągnąć jedną lewę kierową). Rozgrywający zabije w
dziadku K i powtórzy stamtąd treflem – N weźmie wówczas lewę 9 i dopuści partnera kierem, a ten ściągnie
D. Następnie S zgra pozostałe dwie wziątki kierowe i wyjdzie w pika. Taka
obrona pozwoli stronie NS wyegzekwować maksymalną wpadkę w wysokości 1400 punktów. Jeśli
jednak nawet broniący zgubią lewę (co w zasadzie będzie
nieuniknione), i tak zapiszą sobie, bagatela, 1100 punktów.
Tymczasem pozostawieni sami sobie gracze NS będą mogli zapisać sobie jedynie 650 lub 630 – za jedenaście
lew w piki bądź dziesięć w bez atu (przynajmniej po optymalnej
obronie ze strony przeciwników). Powiedzmy, że przeciwko pikowemu
kontraktowi e-S-a W ściągnie A K i zagra w trefla. Rozgrywający będzie mógł sobie
pozwolić na zabicie tej lewy asem (gdyby jednak W wyszedł w trefla przed ściągnięciem drugiej lewy karowej, S – aby wziąć lew jedenaście – musiałby wykonać impas
damą trefl w dziadku), następnie będzie jednak musiał przebić w ręce
trefla (nadal chodzi o zdobycie w piki jedenastu wziątek), a potem na
przykład – wejść na stół A, zrobić w ręce impas ósemką
atu, zgrać D oraz A K D, przebić na stole czwartą rundę tego
ostatniego koloru, po czym – w dwukartowej końcówce –
wyjść stamtąd treflem i wyparadować obrońcy E damę atu. Po otwarciu W 2BA
będzie to rozgrywka nie tylko dla orłów.
Grając natomiast w bez atu, nie będzie można
wziąć jedenastu lew, jeżeli tylko obrońcy wytrącą treflowe dojście
do stołu, zanim rozgrywający zgra A i wykona głęboki impas ósemką
pik w ręce S. Inaczej możliwe
będzie wykonanie w tym ostatnim kolorze dwóch impasów, a że
ponadto rozgrywający zrobi impas treflowy damą, weźmie pięć pików,
trzy kiery, dwa trefle i karo.
Minimaks
teoretyczny: 5 (NS), 11 lew; 650 dla NS.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia
przy grze w poszczególne miana:
– 9 (NS);
– 8 (NS);
– 10 (NS);
– 11 (NS);
BA
– 10 (NS).
Rozdanie 21; rozdawał N, po partii NS.
W |
N |
E |
S |
– |
1 ![](s.gif) |
pas |
2 |
pas |
4 1 |
pas |
pas2 |
pas |
|
|
|
1 przy założeniu, że
podniesienie do 3 nie forsowałoby
2 z renonsem w podstawowym
kolorze partnera nie ma raczej co myśleć o wyższej grze
albo:
W |
N |
E |
S |
– |
1 ![](s.gif) |
pas |
2 1 |
pas |
2 |
pas |
3 |
pas |
3 BA |
pas |
4 2 |
pas |
pas |
pas |
|
1 według w pełni
naturalnych zasad sygnalizacji długości longerów (w pierwszej
kolejności – dłuższy)
2 układ 6 –5![](h.gif)
Tak czy owak, gracze NS powinni
wyhamować licytację w 4 , a co najwyżej – na szczeblu pięciu.
Poza kierami rozdanie jest bowiem dla tej strony misfitowe i górny pułap
jej możliwości to właśnie jedenaście lew w kiery. Ale nawet to
nie będzie już zadaniem łatwym. Powiedzmy, że przeciwko 4 (S)
obrońca W wyjdzie w nielicytowane przez przeciwników trefle.
Rozgrywający zabije na stole asem, po czym zgra A i przebije na
stole trzy kara, w ręce – trzy piki (po ściągnięciu w tym
kolorze asa). Da mu to siedem wziątek atutowych, pikową, karową i
treflową. Oczywiście jednak – w pogoni za nadróbkę – S spróbuje odegrać w międzyczasie drugą lewę treflową. Przedtem
jednak zapewne ściągnie A i wyrzuci nań z ręki jej ostatniego
trefla. Kiedy zatem obrońca E K przebije, rozgrywający
nadbije w ręce i będzie kontynuował grę na obustronne przebitki.
Jego dziesięć lew nie będzie więc zagrożone.
W pierwszej chwili wydaje się, że S może przebić w ręce aż cztery piki, i zdobyć osiem lew atutowych,
a w sumie – jedenaście. Nie jest to jednak prawda, bowiem już
w trzeciej rundzie kar obrońca W pozbędzie się pika, S będzie więc mógł przebić w ręce co najwyżej trzy piki
(ostatniego z nich – waletem atu). Naturalna rozgrywka na
przebitki da więc e-S-owi tylko dziesięć wziątek.
W rozdaniu można wprawdzie, grając w
kiery, zdobyć jedenaście wziątek, w tym celu S musiałby
jednak zrobić impas damą karo w ręce i stosowanie wytempować grę,
np.: A, A – wyrzucenie z ręki trefla, karo do damy, karo
przebite na stole, pik przebity w ręce, A – przebity przez W 9 i nadbity w dziadku 10, pik przebity, karo przebite, a następnie
w końcówce...
...wyjście ze
stołu K. Jeżeli E wyrzuci wówczas K, S pozbędzie
się z ręki kara, zagra ze stołu w pika lub trefla i będzie musiał
wziąć dwie jeszcze lewy kierowe w ręce. Jeśli zaś prawy obrońca
przebije K blotką atu, rozgrywający nadbije w ręce ósemką, po
czym zagra dobre karo. E przebije je 5 i wyjdzie K, ale S zabije w ręce asem atu i zagra ostatnie karo. E przebije je
D, ale ostatnia wziątka – na waleta atu – dostanie się
rozgrywającemu. W sumie weźmie on więc lew jedenaście.
Wreszcie gdy
w końcówce pięciokartowej (ostatni diagram) E przebije K
figurą atu, rozgrywający zrzuci z ręki karo. Prawy obrońca
odejdzie wówczas K (lub blotką atu), S weźmie jednak tę
lewę 8 w ręce, odejdzie 10 i będzie jeszcze musiał dostać
dwie lewy na konfigurację A W w ręce.
W jednym z
wariantów opisanej wyżej rozgrywki e-S-owi potrzebne będą
forty karowe, stąd konieczność wykonania impasu damą w pierwszej
rundzie tego koloru (a potem przebicie na stole dwóch kar, by kolor
ten wyfortować).
Istnieją
jeszcze inne sposoby na wzięcie w kiery lew jedenastu, podobnie jak
ten przedstawiony wyżej wymagają one jednak poruszania się
zawodnika przez S mniej lub bardziej (raczej bardziej) w widne karty. Najczęstszym
wpisem w protokół będzie zatem 620 dla NS, za wzięcie przez
tę stronę w kiery lew dziesięciu. Trafią się też wpisy w wysokości
650 dla NS, raczej będą one jednak rezultatem niezbyt doskonałej
obrony (czy wręcz udzielenia rozgrywającemu przez broniących
wydatnej pomocy) aniżeli skutkiem wizjonerskiej rozgrywki. A że od
czasu do czasu kontrakty kierowe będą też przegrywane, już zapis
620 dla NS powinien zapewnić tej stronie notę powyżej średniej.
Minimaks
teoretyczny: 5 (NS),
11 lew; 650 dla NS.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia
przy grze w poszczególne miana:
–9 (NS);
– 10 (NS);
– 11 (NS);
– 8 (NS);
BA – 10 (NS).
Rozdanie 22; rozdawał E, po partii WE.
W |
N |
E |
S |
– |
– |
1 BA1 |
pas |
4 2 |
pas |
4 |
pas |
pas |
pas |
|
|
1 sześciokartowy longer
treflowy jest na takie otwarcie jak najbardziej dopuszczalny, ponadto
ręka jest typowo bezatutowa, przede wszystkim ze względu na jakość
i lokalizację honorów
2 teksas na kiery
Większość par uczestniczących w
sierpniowym turnieju Korespondencyjnych
Mistrzostw Polski 2009 zapowie w tym rozdaniu końcówkę w kiery.
Przeciwko temu kontraktowi obrońca S wyjdzie
najprawdopodobniej w singla treflowego, ale rozgrywający zagra
natychmiast A i kiera i łatwo zrobi dziesięć lew. A nawet więcej,
jeśli po utrzymaniu się K N nie zagra w piki, by szybko
zdjąć należące się broniącym dwie wziątki w tym kolorze. Jeżeli
tego nie zrobi, E wyrzuci dwa piki dziadka na trefle i zrobi
nielicytowanego szlemika.
Gdyby licytacja rozwijała się wolniej,
na przykład wówczas, gdy W zgłosiłby nie teksas 4 , tylko transfer 2 , N wszedłby 2 , po czym jego partner mógłby zapowiedzieć
obronne 4 . Byłaby to obrona niezwykle opłacalna, N oddałby
bowiem co najwyżej trefle, kiera, A oraz karową przebitkę, wpadłby
zatem tylko bez jednej, z kontrą za 100. A gdyby broniący przebitki
nie zmontowali rozgrywający zrobiłby swoje. Tak samo efektywna okazałaby
się obrona pięcioma karami, NS oddaliby wówczas trefla, kiera i asa atu, przeciwnicy
zapisaliby sobie zatem jedynie 100 punktów.
Obrony te, mimo że wysoce opłacalne,
nie będą jednak łatwe do znalezienia – po teksasie W 4 N raczej nie zdecyduje się na zapowiedzenie
4 , trudno będzie też wymagać od jego partnera, aby zgłosił w
ciemno 5 .
Minimaks
teoretyczny: 4 (NS) z kontrą, 9 lew, albo 5 (NS) z kontrą, 10 lew; 100
dla WE.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia
przy grze w poszczególne miana:
– 10 (WE);
– 10 (NS);
– 10 (WE);
– 9 (NS);
BA – 7 (WE).
Rozdanie 23; rozdawał S, obie po partii.
W |
N |
E |
S |
– |
– |
– |
1 |
2 1 |
ktr.2 |
pas |
3 |
ktr.3 |
pas |
3 ![](h.gif) |
pas |
pas |
pas |
|
|
1 dwukolorówka 5+–5+ kiery z młodszym
2 wskazanie co
najmniej półpozytywnej siły
3 nadwyżka honorowa
Tę
dwustronną licytację powinna wygrać strona WE – na
wysokości 3 . Mimo bowiem, iż to przeciwnicy dysponują wyraźną
przewagą siły (23:17 PC) oraz posiadają dobrze sfitowane kara, ze
względu na popartyjne założenia raczej już nie oni przelicytują
3 czterema karami. Ten ostatni kontrakt mógłby zostać położony
bez jednej, pod warunkiem że po naturalnym zdjęciu A W otworzyłby trefle (krok równie naturalny). Wszystko zależałoby
zatem od tego, czy zawodnik W zdecydowałby się te 4
skontrować, różnica not za zapisy 200 dla WE i 100 dla WE byłaby bowiem znaczna. A pierwszy z nich zyskałby ponadto prestiżowy
status pocałunku śmierci.
Najpopularniejszym
w tym rozdaniu kontraktem będą jednak 3 , na ogół rozgrywane
przez gracza E. Przeciwko tej grze S zawistuje A K.
Rozgrywający przebije tę lewę, ściągnie A i wyjdzie ze stołu
K. Kiedy N figurę tę przepuści, E będzie musiał
zgrać jeszcze K (by S nie przebił trzeciej rundy trefli),
a dopiero potem kontynuować treflem. N pobije A, ale nie będzie
już posiadał pików, by po raz drugi skrócić rękę dziadka.
Rozgrywający dostanie się więc później do ręki W i podegra
kara. Odda zatem po jednej lewie w każdym z kolorów i zrobi swoje.
Rozgrywający
skompletowałby dziewięć wziątek także wówczas, gdy w czwartej
lewie – po przebiciu drugiego pika i ściągnięciu A –
przeszedłby do ręki W, a następnie zagrałby stamtąd blotkę
kier do waleta – na impas damy atu. Potem bowiem dostałby się
raz jeszcze do ręki – 10, i podegrałby stamtąd kara.
Minimaks
teoretyczny: 3 (WE), 9 lew; 140 dla WE.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia
przy grze w poszczególne miana:
– 9 (WE);
– 9 (NS);
– 9 (WE);
– 8 (NS);
BA – 8 (NS).
Rozdanie 24; rozdawał W, obie przed partią.
W |
N |
E |
S |
2
1 |
pas |
2 2 |
pas |
3
BA3 |
pas |
pas |
pas |
1 słabe
dwa
2 pytanie o singletona
3 brak singletona, dobre
kiery, maksimum otwarcia
albo:
W |
N |
E |
S |
2
1 |
pas |
3 BA |
pas |
pas |
pas |
|
|
1 słabe
dwa
W |
N |
E |
S |
2 1 |
pas |
2 BA2 |
pas |
3 3 |
pas |
3 BA |
pas |
pas |
pas |
|
|
1 multi
2 pytanie
3 kiery, maksimum otwarcia
(jedna z wersji tej konwencji)
Większość par WE zapowie w tym
rozdaniu końcówkę w bez atu, znajdą się też jednak duety, które
zagrają w nim 4 . Przeniosą bowiem na tę grę niektórzy otwierający,
a to ze względu na fakt, iż posiadają bardzo dobry kolor kierowy, z
wykorzystaniem którego mogłyby być problemy podczas gry w bez atu
– jeżeli partner ma w nim singla. W autentycznym rozdaniu
takich kłopotów jednak nie będzie, i to z dwóch powodów –
po pierwsze, obrońca S poosiada drugiego K, można więc
wyimpasować go już jednym zagraniem; po drugie – do ręki W można też dostać się D, król tego koloru znajduje się bowiem
u S. Po wskazaniu przez E maksimum otwarcia jego partner
może się zresztą spodziewać tam obecności jakiegoś dobrego
honoru poza kolorem kierowym.
Wracając do licytacji – w dawnych
czasach, gdy otwarcie 2 / z założenia przyrzekało dobrego
longera – sam odpowiadający mógłby na tej podstawie wybrać
tu do gry końcówkę w kiery (zamiast w bez atu). Dziś, gdy żadnej
gwarancji dobrej jakości longera w zasadzie nie ma, sprawa jest dużo
trudniejsza i zawodnik E postawi raczej na 3BA. Jak już jednak
wspomniałem, ze względu na bardzo dobre kiery W ma jednak
prawo nie uszanować partnerowej decyzji i przenieść na 4 .
Teoretycznie rzecz biorąc, na obie końcówki
można wziąć jedenaście lew – ze względu na wspomnianą już
obecność w ręce S drugiego K. A nawet – jeżeli
broniący nie zdejmą A K – wszystkie trzynaście lew (w
przypadku kontraktu kierowego z ręki W pod dodatkowym
warunkiem, że N nie wyjdzie też w pika). Powiedzmy bowiem, że
przeciwko 4 (W) obrońca N zaatakuje w trefla.
Rozgrywający zabije na stole asem, po czym zaimpasuje K i ściągnie pięć razy atu, a następnie pocznie zgrywać trefle. W
czterokartowej końcówce (takiej jak np. poniższa bądź bardzo do
niej podobnej)…
… po
zagraniu z ręki E ostatniego trefla S znajdzie się w
przymusie atutowym. Jeśli pozbędzie się pika, rozgrywający ściągnie
A, przebije w ręce karo i wykorzysta wziątkę na D. A kiedy S odrzuci figurę karową, gracz W przebije w ręce karo, wróci
na stół A i odegra
dobrą D.
W rzeczywistości,
wistując przeciwko 3BA(E) S na pewno rozpocznie od A,
a potem – patrząc na swojego K x – być może wpadnie
też na pomysł odebrania
drugiego kara. Natomiast przeciwko 4 (W) może śmiało paść
wist pikowy, który rozgrywający przepuści do ręki i będzie musiał
się zadowolić tylko dziesięcioma wziątkami. Po utrzymaniu się
K S na pewno ściągnie też bowiem A K.
Minimaks
teoretyczny: 5 BA(WE), 11 lew; 460 dla WE.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia
przy grze w poszczególne miana:
– 10 (WE);
– 7 (WE);
cc – 11 (WE);
– 10 (WE);
BA – 11 (WE).
Rozdanie 25; rozdawał N, po partii WE.
W |
N |
E |
S |
– |
pas |
1
|
1
|
pas |
1 ![](s.gif) |
pas |
1 BA1 |
pas |
pas |
pas |
|
1 w zasadzie ta zapowiedź nie
oddaje jednak wartości tej karty
albo:
W |
N |
E |
S |
– |
pas |
1
|
1
|
pas |
1 ![](s.gif) |
pas |
2 BA1 |
pas |
3 BA |
pas |
pas |
pas |
|
|
|
1 przy założeniu, że po wejściu
1 , limitowanym do 16 PC, N na odpowiedź 1 ma minimum 7–8 PC
albo:
W |
N |
E |
S |
– |
pas |
1
|
1
|
pas |
1 ![](s.gif) |
pas |
2 1 |
pas |
3 ![](d.gif) |
pas |
3 BA |
pas |
pas |
pas |
|
1 aby utrzymać piłkę w grze, S spodziewa się usłyszeć od partnera 2 – negatywny
wybór koloru, po których zgłosi 2BA (silny inwit, 15+–16
PC)
albo wreszcie:
W |
N |
E |
S |
– |
pas |
1 ![](c.gif) |
1 ![](h.gif) |
pas |
1 ![](s.gif) |
pas |
1 BA1 |
pas |
2 ![](c.gif) |
pas |
2
|
pas |
3
BA |
pas |
pas |
pas |
|
|
|
1 15–18 PC, mimo pięciokartu
kierowego ręka S ma
wybitnie bezatutowy charakter
W każdym razie zawodnik S powinien ocenić, że jego karta jest zbyt silna na rebid 1BA (zwłaszcza
po otwarciu E, za którym honory e-S-a
są położone) i poprowadzić (może nawet od samego początku)
licytację inaczej. 3BA(NS)
są tu bowiem kontraktem znakomitym, tym bardziej że jego rozgrywający
dobrze wie, iż wszystkie brakujące mu honory znajdują się w ręce
obrońcy E. Przeciwko tej grze W wyjdzie najprawdopodobniej w pika i S będzie mógł wziąć trzy lewy w tym kolorze. Ponadto zdobędzie pięć
kierów, karo i trefla, łatwo zrobi zatem nadróbkę. Także po ataku
treflowym rozgrywający bez trudu weźmie dziesięć lew – po
zabiciu pierwszej lewy A wejdzie bowiem na stół A, zagra stamtąd
blotkę karo (E nie będzie
mógł wskoczyć bezkarnie asem) – do króla w ręce, a potem
wyrobi sobie wziątkę na D. Da mu to dwa trefle, dwa kara, dwa
piki oraz co najmniej trzy kiery. A że ten ostatni kolor dzieli się
3–3, S będzie miał już gotowe jedenaście lew. Tyle tylko, że obrońcy
będą mogli odebrać wcześniej pika, trefla i karo.
Zapis 430 zapewni jednak stronie NS bardzo wysoką notę turniejową, sporo grających na tej linii duetów
do końcówki bowiem nie dojdzie, poprzestaną one najczęściej na
kontrakcie 1BA(S).
Minimaks
teoretyczny: 4 BA(NS), 10 lew; 430 dla NS.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia
przy grze w poszczególne miana:
– 8 (NS);
– 10 (N!);
– 10 (NS);
– 10 (NS);
BA
– 10 (NS).
Rozdanie 26; rozdawał E, obie po partii.
W |
N |
E |
S |
– |
– |
pas |
pas |
1
|
pas |
1
|
pas |
1
BA |
pas |
pas |
pas |
albo:
W |
N |
E |
S |
– |
– |
pas |
pas |
1
|
pas |
1
|
pas |
1
BA |
pas |
2
|
pas |
2
|
pas |
pas |
pas |
Najczęściej jednak, jak sądzę, gracz E – ze swoimi marnymi 4 PC i zrównoważonym układem –
spasuje na rebid partnera (1BA). Przeciwko tej grze obrońca N wyjdzie najprawdopodobniej blotką treflową (ma bowiem boczne dojście
w postaci A), po którym to ataku rozgrywający będzie mógł
zrobić co najwyżej swoje. I to pod warunkiem że po wzięciu
pierwszej lewy A w ręce w pierwszej kolejności wyjdzie stamtąd
K – aby wytrącić dojście do ręki niebezpiecznego
przeciwnika N albo wziąć lewę karową (gdy N K przepuści). Ponieważ obrońca N ma drugiego A, najprawdopodobniej drugą lewę zabije i będzie
kontynuował treflem. Rozgrywającemu nie pozostanie wówczas nic
innego, jak zagrać kiery z góry – na jego szczęście
posiadacz króla w tym kolorze nie będzie już miał trefli. W weźmie
zatem trzy lewy kierowe, dwie treflowe, karową i pikową.
Optymalnym kontraktem dla strony WE będą 2 , do których dojdzie, gdy E zdecyduje się zadać nieco wątpliwego staymana.
Wprawdzie i wówczas rozgrywający będzie musiał zagrać atuty z góry
(chyba że N pomoże mu pierwszym wistem), ale poza K odda jeszcze tylko dwa
piki oraz dwa kara. Jak już wspomniałem, może się jednak zdarzyć,
iż pierwszy wist nastąpi w atu, co będzie równoznaczne ze
zdobyciem przez stronę WE dziewięciu wziątek, zapisu 140 i
bardzo wysokiej noty turniejowej.
Minimaks
teoretyczny: 2
(WE), 8 lew, albo 2 (WE),
8 lew; 110 dla WE.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia
przy grze w poszczególne miana:
– 8 (S!);
– 8 (WE);
– 6 (WE);
– 8 (WE);
BA – 7 (WE).
Rozdanie 27; rozdawał S, obie przed partią.
W |
N |
E |
S |
– |
– |
– |
1 ![](d.gif) |
pas |
1 ![](s.gif) |
ktr. |
2 1 |
pas |
pas |
2 ![](h.gif) |
pas |
pas |
pas |
|
|
1 tak dobre kara należy powtórzyć,
zamiast zgłaszać liche trefle
W |
N |
E |
S |
– |
– |
– |
1 ![](d.gif) |
pas |
1 ![](s.gif) |
ktr. |
2 1 |
pas |
pas |
2 ![](h.gif) |
3 2 |
pas |
3 ![](d.gif) |
ktr.3 |
pas |
3 /pas |
pas |
pas |
(pas) |
1 tak dobre kara należy powtórzyć,
zamiast zgłaszać liche trefle
2 z układem 6–4 można
kontynuować walkę, zwłaszcza teoretycznie rzecz biorąc
3 nadwyżka, bardzo dobra karta
To zdecydowanie najsilniejszy w tym
rozdaniu zawodnik E powinien wygrać w nim licytację – na szczeblu 2 bądź
3 . Wprawdzie karowa gra strony NS mogłaby zostać wysoko obłożona (3 – bez trzech!), ale nie
będzie do rozstrzygnięcie łatwe do zrealizowania w praktyce. Jedyna
ku temu możliwość to pas W na nadwyżkową kontrę E na szczeblu trzech (w ostatniej z przykładowych sekwencji)
Na ogół jednak E będzie grał w tym rozdaniu 2/3 , a S zaatakuje A K. Rozgrywający przebije drugą lewę, po czym
– najprawdopodobniej – ściągnie A K D i czwartą rundę
tego koloru przebije na stole W, po czym zagra A, K i blotkę
w tym kolorze. S weźmie
ostatnią z tych lew na D i wyjdzie D. Rozgrywający przebije
ostatnim atutem w ręce, po czym będzie musiał wziąć jeszcze jedną
lewę pikową. Skompletuje więc dziewięć wziątek: pięć atutowych
(cztery w ręce i przebitkę treflową w dziadku), trzy treflowe oraz
pikową.
Gwoli
ścisłości, 3 (W) położyłby (tylko i wyłącznie) pierwszy wist w atu.
Minimaks
teoretyczny: 3 (E!), 9 lew, albo 3 (WE),
9 lew; 1400 dla WE.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia
przy grze w poszczególne miana:
– 8 (WE);
– 6 (NS, WE!);
– 9 (E!);
– 9 (WE);
BA
– 7 (WE).
Rozdanie 28; rozdawał W, po partii NS.
W |
N |
E |
S |
2 1 |
4 BA2 |
ktr. |
5 ![](c.gif) |
pas |
pas |
pas/ktr. |
(pas) |
(pas) |
(pas) |
|
|
1 słabe
dwa na pikach
2 duża dwukolorówka
na młodszych
W |
N |
E |
S |
2 1 |
4 BA2 |
ktr. |
5 ![](c.gif) |
pas |
pas |
pas/ktr. |
(pas) |
(pas) |
(pas) |
|
|
1 multi
2 duża dwukolorówka
na młodszych (zanim E rozpozna, jaki kolor ma jego partner)
Na
bardzo wielu stołach sierpniowego turnieju Korespondencyjnych
Mistrzostw Polski 2009 licytacja potoczy się tak lub podobnie do
tego, jak przedstawiono to wyżej, a jej ostatecznym rezultatem będzie
5 (S), od czasu do czasu z kontrą. Przeciwko tej grze W wyjdzie A, rozgrywający przebije go na stole, po czym przebije w ręce
cztery kara, dochodząc do dziadka A i kolejnymi przebitkami
pikowymi. Skompletowałby więc aż dwanaście wziątek, gdyby nie
fakt, że zabraknie mu jednego bezpiecznego powrotu do ręki N (by dwa razy zaatutować). Kiedy zatem po przebiciu w ręce S czwartej rundy kar wyjdzie w kiera, to W weźmie lewę D i
zagra czwarty raz w pika, a to wypromuje jego partnerowi lewę atutową
na 10. Po optymalnej obronie (tak po pierwszym wiście w atu i
– gwoli pełnej ścisłości, 2!) kontrakt zostanie więc
zrealizowany bez nadróbki.
Tak
czy owak, końcówka treflowa jest na linii NS łatwa do
zrealizowania, WE mogą ją jednak opłacalnie obronić pięcioma
pikami, najlepiej jednak, aby kontrakt ten rozgrywał E;
wpadka wyniosłaby wówczas maksymalnie bez dwóch, z kontrą za 300.
W wypadku kontraktu 5 (E) broniący mogliby bowiem wziąć dwa asy
oraz trzy karowe przebitki, co doprowadziłoby do wpadki bez trzech, z
kontrą za 500. Decyzja o udaniu się w obronę nie będzie jednak łatwa, W – z A K – będzie bowiem żywił poważne
– choć w rzeczywistości płonne – nadzieje na położenie
gry przeciwników.
Minimaks
teoretyczny: 5
(E!) z kontrą, 9 lew; 300
dla NS.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia
przy grze w poszczególne miana:
– 11 (NS);
– 8 (WE);
– 6 (NS, WE!);
– 9 (E!);
BA
– 6 (WE).
Rozdanie 29; rozdawał N, obie po partii.
W |
N |
E |
S |
– |
1 ![](c.gif) |
pas |
3 1 |
3 ![](s.gif) |
pas |
4 ![](s.gif) |
pas |
pas |
4 ![](h.gif) |
pas |
pas |
pas |
|
|
|
1 9–11 PC, 6+
albo:
W |
N |
E |
S |
– |
1 ![](c.gif) |
pas |
4 1 |
4 ![](s.gif) |
5 ![](c.gif) |
ktr. |
pas |
pas |
pas |
|
|
1 zasadniczo blokujące,
ale w aktualnych założeniach przyrzekają dużą liczbę lew
wygrywających
albo:
W |
N |
E |
S |
– |
1 ![](c.gif) |
pas |
4 1 |
4 ![](s.gif) |
5 ![](c.gif) |
5 ![](s.gif) |
pas |
pas |
ktr. |
pas |
pas |
pas |
|
|
|
1 zasadniczo blokujące,
ale w aktualnych założeniach przyrzekają dużą liczbę lew
wygrywających
Jeżeli S zdecyduje się na spokojne 3 , W wejdzie 3 , a
jego partner podniesie do szczebla końcówki. I ta stanie się
kontraktem ostatecznym, a rozgrywający będzie musiał oddać A,
K oraz A D, wpadnie zatem bez jednej.
Jeśli
zaś S zgłosi w pierwszym okrążeniu bardziej dynamiczne
4 , w zasadzie blokujące, ale w aktualnych założeniach przyrzekające
dużą liczbę lew wygrywających, to po 4 W – N zapowie
atakująco-obronne 5 . A E albo tę zapowiedź skontruje,
albo zapowie 5 ; ten ostatni kontrakt skontruje z kolei gracz N.
Cóż,
okaże się wkrótce, iż dzięki korzystnemu położeniu A oraz
K W 5 jest łatwe do wygrania. Rozgrywający odda jedynie dwa
asy: kierowego oraz atutowego. Oto potęga układu! Na linii NS znajduje się bowiem tylko 21 punktów honorowych. I kolejna nauka, iż
z tak układowymi kartami należy licytować jak najszybciej i jak
najwyżej. Ostatecznymi zwycięzcami tego rozdania na linii przeciwnej
będą natomiast ci zawodnicy E, którzy nie tylko powstrzymają
się od kontry na 5 , ale również zgłoszą 5 . Ich partnerzy
oddadzą wówczas tylko A, kiera oraz dwa kara, wpadną zatem bez
dwóch, z kontrą za 500, a więc jak najbardziej opłacalnie. Takich
rozstrzygnięć nie będzie jednak, jak sądzę, dużo.
Minimaks teoretyczny: 5
(WE) z kontrą, 9 lew; 500 dla
NS.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia
przy grze w poszczególne miana:
– 11 (NS);
– 9 (NS);
– 7 (NS);
– 9 (WE);
BA – 5 (NS, WE!).
Rozdanie 30; rozdawał E, obie przed partią.
W |
N |
E |
S |
– |
– |
1
|
pas |
1
|
pas |
1
BA |
pas |
pas |
pas |
|
|
albo:
W |
N |
E |
S |
– |
– |
1 ![](d.gif) |
pas |
1 ![](h.gif) |
pas |
1 BA |
pas |
pas |
ktr. |
pas |
2 ![](c.gif) |
2 ![](d.gif) |
pas |
pas |
pas |
Jeżeli gracz N zachowa przez cały czas milczenie, ostatecznym kontraktem stanie
się 1BA(E). Nawet jeśli S odda przeciwko tej grze optymalny wist 10, rozgrywający łatwo
zrobi swoje, weźmie bowiem trzy piki, dwa kiery, trefla i karo. A każdy
inny atak niż treflowy umożliwi mu zdobycie nadróbki (w końcówce
rozdania wpuści bowiem e-S-a
trzecią rundą trefli na wist spod K).
Najwyższym kontraktem, jaki wychodzi na
linii NS są natomiast
2 , tyle że z ręki N,
2 (S) zostaną natomiast położone po ataku blotką pik, spod asa. To
zatem czysta teoria, w praktyce wiele zależy natomiast od
rozgrywkowo-wistowych poczynań obu stron. Prawie na pewno także
kontrakt 2 (N) zostanie jednak zrealizowany.
Od czasu do czasu może też dojść do
kontraktu 2 (E), rzadko
– z kontrą. Po optymalnej, choć w praktyce wcale niełatwej
obronie, gra ta będzie mogła zostać położona bez jednej, za 50 bądź
100. Równie łatwo może jednak zostać zrealizowana za 90 albo 180.
Reasumując, w protokołach tego rozdania znajdą się niewysokie
zapisy po obu stronach, z przewagą raczej na linii WE.
Minimaks
teoretyczny: 2 (N!), 8 lew; 90 dla WE.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia
przy grze w poszczególne miana:
– 8 (N!);
– 7 (WE);
– 7 (WE);
– 7 (WE);
BA – 7 (WE).
Rozdanie 31; rozdawał S, po partii NS.
W |
N |
E |
S |
– |
– |
– |
1
|
pas |
1
|
ktr. |
1
BA |
pas |
2
1 |
2
2 |
pas |
pas |
pas |
|
|
1 5+ –4 ,
7–10 PC
2 kontra
objaśniająca na kierach
Na większości stołów sierpniowego
turnieju Korespondencyjnych
Mistrzostw Polski 2009 w rozdaniu tym zawodnik E będzie
rozgrywał częściówkę w kiery, na szczeblu dwóch, może trzech.
Przeciwko tej grze S wyjdzie najprawdopodobniej W – w
najdłuższy kolor partnera. Nie wpłynie to jednak w żaden istotny
sposób na losy rozdania – E będzie musiał oddać dwie
lewy atutowe oraz treflową i pikową, skompletuje zatem dziewięć
wziątek i zapisze po swojej stronie 140 punktów. Taki właśnie
zapis zdominuje protokoły rozdania.
Minimaks
teoretyczny: 3 (WE),
9 lew; 140 dla WE.
Maksymalne
liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana:
– 7 (NS);
– 7 (NS);
– 9 (WE);
– 7 (NS);
BA – 6 (NS, WE!).
Rozdanie 32; rozdawał W, po partii WE.
W |
N |
E |
S |
pas |
pas |
1 |
1 ![](d.gif) |
ktr.1 |
1 ![](s.gif) |
1 BA |
pas |
pas |
pas |
|
|
1 kolory
starsze: 4–4 albo 5 –4![](s.gif)
albo:
W |
N |
E |
S |
pas |
pas |
1 |
1 ![](d.gif) |
ktr.1 |
1 ![](s.gif) |
1 BA |
2 ![](d.gif) |
pas |
pas |
pas |
|
1 kolory
starsze: 4–4 albo 5 –4![](s.gif)
Najczęściej E będzie grał skromne 1BA i weźmie osiem lew. Rozkłady są
bowiem dla jego strony dosyć korzystne, a S nie zdoła mu wyrządzić
swoim karami żadnej szkody. Gwoli ścisłości – gdyby w bez
atu grał W, to broniący
mogliby ograniczyć go do siedmiu wziątek – po ataku karowym
albo treflowym (po karowym S musiałby jednak odegrać w tym
kolorze damę i asa, a następnie wyjść treflem różnym od króla).
W praktyce obrona nie byłaby wszakże łatwa, więc i W wziąłby
w bez atu lew osiem. Najpopularniejszym wpisem w protokół rozdania będzie
zatem 120 dla WE.
Pobiją go
jedynie niezbyt liczne stopięćdziesiątki – za dziewięć lew
na częściówkę w bez atu, oraz – jak zwykle – kilka, a może kilkanaście grubasów.
Jeśli jednak S zdecyduje się na powtórzenie kar, to kontrakt
ten (2 ) będzie miał szansę zrealizować, przynajmniej
teoretycznie rzecz biorąc. W praktyce znów nie będzie to jednak
proste, na przykład po ataku pikowym – rozgrywający musiałby
zabić na stole asem, zrobić w ręce impas damą karo i wyjść stamtąd…
karem różnym od asa i dziesiątki! Mało jest takich prestidigitatorów,
jestem zatem pewien, że te gry będą obkładane, chyba że broniący
mocno podadzą rozgrywającemu dłoń (co szczególnie przy tak
niskich kontraktach jest wcale niewykluczone). Na marginesie, 2 (N)
mogłyby zostać położone zawsze, choć wyłącznie po pierwszym wiście
kierowym.
Minimaks
teoretyczny: 3
(S!) z kontrą, 8 lew; 100
dla WE.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia
przy grze w poszczególne miana:
– 7 (S!);
– 8 (S!);
– 7 (NS);
– 7 (N!);
BA
– 8 (E!).
Rozdanie 33; rozdawał N, obie przed partią.
W |
N |
E |
S |
– |
1 ![](d.gif) |
pas |
1 ![](h.gif) |
2 1 |
pas |
2 ![](s.gif) |
3 ![](d.gif) |
pas |
pas |
pas |
|
1 dwukolorówka (5+–5+)
z pikami (tak jak po otwarciu 1 )
albo:
W |
N |
E |
S |
– |
1
|
pas |
1
|
2
1 |
pas |
2 ![](s.gif) |
ktr.2 |
pas |
2
BA |
pas |
pas |
pas |
|
|
|
1 dwukolorówka (5+–5+)
z pikami (tak ja po otwarciu 1 )
2 kontra nadwyżkowa
albo:
W |
N |
E |
S |
– |
1
|
pas |
1
|
2
1 |
pas |
2 ![](s.gif) |
ktr.2 |
pas |
2
BA |
pas |
3 3 |
pas |
pas |
pas |
|
1 dwukolorówka (5+–5+)
z pikami (tak ja po otwarciu 1 )
2 kontra nadwyżkowa
3 ta sekwencja świadczy o tym,
iż S szukał w ręce
partnera trzykartowego fitu kierowego
Przy grze utrzyma się w tym rozdaniu wyraźnie
honorowo silniejsza (22 PC:18 PC) strona NS – w kontraktach 3 (najczęściej), 2BA(N) [od
czasu do czasu] czy 3 (stosunkowo rzadko). Pierwszy z nich (3 )
zostanie zrealizowany z nadróbką, rozgrywający odda bowiem jedynie
dwa piki oraz asa atu. Przeciwko 2BA(N)
[a może nawet 3BA(N)] E wyjdzie małym pikiem – w kolor wskazanego przez partnera pięciokartu
– i będzie to jedyny atak nie pozwalający rozgrywającemu na
wzięcie dziewięciu lew. I to pod dodatkowym warunkiem, że W wstawi na trzeciej ręce W (!). Tylko taka gra pozwoli bowiem
broniącym zachować pełny komfort komunikacyjny kolorem pikowym, w tym dojście do ręki E na 10. Gdyby bowiem – załóżmy to czysto teoretycznie
– E wyszedł
przeciwko 2/3BA(N) 10, a W pozwoliłby rozgrywającemu wziąć tę lewę D (zabicie tej
lewy A/K byłoby dla obrony kompletnym poddaniem się), to N mógłby następnie zaimpasować lewemu obrońcy W i ściągnąć
pięć lew w tym kolorze. W siedmiokartowej końcówce W musiałby zachować A K W 5 oraz D W 9, czyli w poprzedniej
lewie pozbyć się D. Gdyby teraz rozgrywający wpadł na pomysł
wpuszczenia go pikiem (a po wskazaniu przez W dwukolorówki na kolorach czarnych nie byłaby to rozgrywka ani
trochę abstrakcyjna), to po ściągnięciu czterech pików prawy obrońca
musiałby zagrać w trefle (z konfiguracji D W 9), a to pozwoliłoby
e-N-owi na zdobycie trzech
wziątek w tym kolorze. W sumie rozgrywający wziąłby więc pięć
kierów, pika i trzy trefle, czyli dziewięć lew. Powtarzam, w świetle
licytacji rozgrywka ta – impas przeciwko W a potem wpustka
gracza W pikiem – byłaby
jak najbardziej możliwa i usprawiedliwiona. Natomiast, gdy w ręce E pozostanie 10, broniący zawsze będą w stanie odebrać cztery
piki oraz A, kontrakt firmowy zostanie zatem pewnie położony bez
jednej
Wreszcie gra w kiery – otóż
kontrakt 4 (NS) bezwzględnie
położy jedynie przebitka karowa, przedtem lub potem broniący zdejmą
A K. Inaczej rozgrywający mógłby już wziąć dziesięć lew,
gdyby rzecz jasna zaimpasował jeszcze tylko obrońcy E waleta atu.
Minimaks teoretyczny: 4 (NS),
10 lew, 130 dla NS.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia
przy grze w poszczególne miana:
– 7 (NS);
– 10 (NS);
– 9 (NS);
– 8 (WE);
BA – 8 (WE).
Opracował Wojciech Siwiec |