Drodzy Czytelnicy!
Pierwsze reakcje dotyczące nowej szaty edytorskiej są niezwykle pozytywne. Napłynęły do redakcji listy (także te w formie elektronicznej) nie tylko z Polski, ale z Europy, Ameryki, Australii, a nawet z Afryki. We wszystkich gratulacje, pochwały, dobre rady, etc.
„Mam 55 lat – pisze Pan Henryk Maciejewski. Doczekałem się wreszcie wspaniałego pisma brydżowego. Jestem zachwycony. Kocham to Wasze i Nasze pismo”.
Odebrałem wiele telefonów od zupełnie nowych adeptów brydża z pytaniami tyczącymi nauki brydża, sposobu zapisania się do klubu, pozyskiwania literatury brydżowej itp., itd. Jest więc nadzieja, że będzie nas coraz więcej – to cieszy.
Po tej pierwszej fali euforii zapewne przyjdzie czas na głębsze przemyślenia i pojawią się od Czytelników również uwagi krytyczne. |
|
Na takie listy także czekamy, bo do doskonałości ŚB pewnie jeszcze daleko.
W tym numerze:
Najważniejszy mecz (półfinał) na Bermuda Bowl w Paryżu (str. 10). W walce z Amerykanami liczyliśmy na zwycięstwo, za faworytów uważali nas także eksperci. A jednak przegraliśmy. Dlaczego?
Mistrzostwa Polski Par (str. 16) oraz Grand Prix Polski (str. 22) – czyli wiele interesujących rozdań z prestiżowych imprez krajowych.
Witamy Juliana Klukowskiego (str. 9) i Andrzeja Wilkosza (str. 39) – znakomite osobistości polskiego brydża. Oby pisali dla nas jak najczęściej.
Wywiad z Jackiem Sochą (str. 6) – przewodniczącym Komisji Papierów Wartościowych i Giełd. Dlaczego ludzie biznesu grają w brydża?
Janusz Maliszewski o brydżu młodzieżowym (str. 29). Jak organizować i nauczać brydża? Jaką rolę w tym procesie ma spełniać ŚB?
Na pozostałych stronach – interesujące problemy z licytacji i techniki gry, nieco humoru, konwencje, pojedynek licytacyjny… – czyli dużo interesującej lektury.
Zapraszamy.
Władysław Izdebski |