Brydż połączył wszystkich – aktorów i sportowców, polityków z różnych stron spektrum politycznego, menedżerów i prezesów, dziennikarzy z różnych mediów, krajowych oraz zagranicznych. Wszyscy pasjonaci gry w brydża, ale głównie brydżyści – profesjonaliści spotkali się w piątek w hotelu InterContinental z okazji debiutu Loga 48. Drużynowych Mistrzostw Europy w brydżu sportowym, które odbędą się w przyszłym roku w Warszawie. Specjalnym gościem Prezesa Polskiego Związku Brydża Sportowego Radosława Kiełbasińskiego był Prezydent Europejskiej Ligi Brydża Gianarrigo Rona. |
 |
Liczący dziś ponad siedem tysięcy członków Polski Związek Brydża Sportowego powstał w 1956 roku na fali popaździernikowej odwilży. We wcześniejszych latach powojennych był przez komunistyczne władze tępiony jako niegodna propagowania burżuazyjna rozrywka. Uderzające jest podobieństwo losów polskiego brydża i polskiego jazzu: początki przed 1939 r., niemalże konspiracyjny rozwój w czasach powojennego stalinizmu, wreszcie legalizacja w 1956 roku i gwałtowny wybuch popularności obu dziedzin.
I tak jak polski jazz, tak samo polski brydż szybko pokazał się na arenie międzynarodowej. W ciągu niemal pół wieku polscy brydżyści zdobyli w tym sporcie wszystko, co było do zdobycia. Nie ma praktycznie takiego tytułu mistrzowskiego (licząc mistrzostwa świata, Europy i Olimpiady Brydżowe), którym nie mogliby się pochwalić reprezentanci Polski.
W ostatnich latach szczególnie spektakularne sukcesy odnoszą młodzi polscy brydżyści: seryjnie zdobywają tytuły młodzieżowych mistrzów świata i Europy w różnych kategoriach wiekowych. Także tegoroczne Otwarte Mistrzostwa Europy na Teneryfie potwierdziły najwyższą klasę polskiego brydża: Apolinary Kowalski i Piotr Tuszyński zdobyli złoto w prestiżowych zawodach par, do tego doszły srebrne medale w turnieju drużynowym i seniorów powyżej 55 lat.
Mahmood Zia, słynny Amerykanin pochodzenia pakistańskiego, legenda światowego brydża, powiedział ostatnio w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”: „Bez kokieterii: Polacy jako naród mają najwyższy na świecie poziom zdolności do gry w brydża.”
A w świecie brydża wiadomo, że Mahmood Zia wie, co mówi.
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
|
|
|