Korespondencyjne Mistrzostwa Polski 2004

V turniej  par 10 maja 2004

 

  

Rozdanie 31; rozdawał S, po partii NS.

   

AKQ2

QJ863

104

82

 

9753

1074

3

AQJ54

84

AK952

J86

K97

   

J106

==

AKQ9752

1063

 

W

N

E

S

1 1

pas

1

pas

2

pas

2 2

pas

5 3

pas

pas

pas

 

1 ręka nieodpowiednia na otwarcie 3BA ze względu na boczny renons, a więc ukierunkowanie ku grze w kolor (a nie w bez atu)

2 trzeci kolor, a więc co najmniej quasi-naturalne; N nie zgłasza forsujących 2BA (tu: pytania o krótkość) ze względu na brak zatrzymania w czwartym kolorze – treflach

3 długie solidne kara, brak fitu kierowego oraz zatrzymania w treflach, których nie trzyma też partner)

Ostatnia zapowiedź e-S-a to nie tylko wybór dobrego kontraktu, to także dopełnienie precyzyjnego opisu jego ręki. Wprawdzie w turnieju na maksy jeszcze lepszym kontraktem są tu akurat 4 – na siedmiu atutach (rozgrywającemu go nie wolno jednak przebić trzeciej rundy trefli, tylko musi wówczas wyrzucić z ręki N kiera), niełatwo jest je jednak w sposób świadomy osiągnąć.

To samo tyczy egzotycznego minimaksa rozdanie, którym jest – w praktyce absolutnie niemożliwy do osiągnięcia, szczególnie po początkowej sekwencji strony NS – kontrakt 5 (E!), z kontrą, bez trzech, za 500. Tak, uzyskanie takiego rezultatu jest jak najbardziej możliwe, oszczędzę jednak Państwu szczegółowej analizy tego przypadku.

Minimaks teoretyczny: 5 (E!) z kontrą, 8 lew; 500 dla WE.

Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana:

– 8 (E!);

– 11 (NS);

–8 (E!);

– 10 (NS);

BA – 5 (NS).

 

 

 

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33