Korespondencyjne Mistrzostwa Polski 2004

IV turniej  par 19 kwietnia 2004

 

    

Rozdanie 13; rozdawał N, obie po partii.

   

6432

AK10

KJ

K962

 

AJ95

5

108752

A108

Q1087

987643

3

QJ

   

K

QJ2

AQ964

7543

 

W

N

E

S

1

pas

2 1 (?)

pas

2 2

pas

2 BA/3 3

pas

3 BA

pas

pas

pas

     

1 5+, niewykluczone starsze czwórki, forsing do dogranej (mocno z aktualną kartą S wątpliwy)

2 cztery piki, odzywka przede wszystkim psychologiczna – aby powstrzymać wist w ten kolor

3 to samo można powiedzieć o ewentualnej zapowiedzi 3

 

  

  Stronie NS bardzo trudno będzie tu uniknąć przelicytowania karty. Nawet jeśli gracz S nie zdecyduje się przesądzenie pierwszą odpowiedzią końcówki [odpowie wówczas 1, a po rebidzie partnera 1 (lub też 1, jak polecają starzy wspólnojęzykowcy) skoczy na 3, wskazując 9–11 PC oraz 5+–4+], to do dogranej doprowadzi wówczas jego partner (posiada przecież nadwyżkę). Być może po przedstawionej licytacji gracz E nie zawistuje przeciwko 3BA (N) w pika, ale rozgrywający – dysponujący pięcioma karami i trzema kierami – będzie próbował wyrobić sobie dziewiątą lewę w treflach, zatem obrońca W dostanie szansę, aby na zagraną z dziadka blotkę treflową wskoczyć A, ściągnąć A i kontynuować pikiem. Nawet po ataku ze strony E blotką kierową i utrzymaniu się przez rozgrywającego na stole damą (i zagraniu stamtąd w blotkę treflową) nie powinno to być dla W zadanie specjalnie trudne...

  Bez żadnej pomocy ze strony obrońców gracze NS mogą zrealizować co najwyżej kontrakty 2BA i 3. A WE – mimo wyraźnej przewagi siły honorowej po stronie przeciwników – są w stanie wziąć aż osiem lew, grając w piki.

 

Minimaks teoretyczny: 2 BA (NS), 8 lew; 120 dla NS.

Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana:

– 9 (NS);

– 8 (NS);

– 6 (NS, WE!);

– 8 (WE);

BA – 8 (NS).

 

 

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33