Korespondencyjne Mistrzostwa Polski 2003 |
![]() |
IX turniej par 8 września 2003 |
Rozdanie 23; rozdawał S, obie po partii.
![]() ![]() ![]() |
||||
![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() ![]() |
||
![]() ![]() ![]() |
W |
N |
E |
S |
– |
– |
– |
1 |
2 |
2 |
ktr.1 |
pas |
2 |
pas |
pas/3 |
pas |
(pas) |
(pas) |
1
"coś" w karcieW rozdaniu ma miejsce absolutna równowaga siły, za stroną WE przemawia jednak zdecydowana przewaga układu. W związku z tym NS mogą wygrać co najwyżej prostego kiera, podczas gdy ich przeciwnicy mają do wzięcia aż dziesięć lew w kara i w piki (!). Końcówka pikowa jest tu jednak praktycznie niemożliwa do osiągnięcia, w protokole znajdą się zatem przede wszystkim zapisy za zrealizowane przez WE częściówki: karowe oraz pikowe.
Wzięcie dziesięciu lew w kara jest zupełnie bezproblemowe
– rozgrywający odda tylko kiera, trefla oraz lewę atutową. Jeśli
natomiast chodzi o kontrakt pikowy, to najbardziej zagrozi mu pierwszy wist
kierowy i kontynuacja tego koloru w drugiej lewie, grożąca ręce W niewygodnym
skrótem. Powiedzmy, że rozgrywający przebije drugą rundę kierów (wolno mu
też wszakże dokonać w tej lewie obrzutki: dowolnego trefla albo blotki
karowej), na wszelki wypadek ściągnie K
(nie jest to jednak posunięcie absolutnie konieczne), zgra
K,
A i blotkę karową przebije na
stole asem atu (będzie jednak mógł sobie też pozwolić na wyrzucenie w tej
lewie z dziadka ostatniego kiera), po czym zaimpasuje piki dziesiątką w ręce,
przy pomocy
D do końca odatutuje,
a potem wykorzysta forty karowe. Da mu to w sumie dziesięć lew. Na wyrobienie
sobie nadróbki (na
K) nie starczy
rozgrywającemu czasu (tzn. kontroli atutowej). Byłoby to możliwe tylko wówczas,
gdyby obrońcy nie zaatakowali dwa razy w kiery. Stąd prosty wniosek, że tylko
pierwszy wist i kontynuacja kierowa położą kontrakt 5
(WE).
Minimaks teoretyczny: 4
(WE), 10 lew; 620 dla WE.