Korespondencyjne Mistrzostwa Polski 2003

XII turniej  par 8 grudnia 2003

   

Rozdanie 1; rozdawał N, obie przed partią.

   

84
764
9842
K1042

 

AK632
A95
3
AQJ6

J7
10832
AQ105
753

   

Q1095
KQJ
KJ76
98

 

W

N

E

S

pas

pas

1

ktr.1

pas

1 2

pas

1 3

pas

1 BA

pas

2 4

pas

2 BA5

pas

3 BA

pas

pas

pas

 

1 piękne osiemnaście miltonów, a więc klasyczna kontra objaśniająca

2 4+, co najmniej 7 PC; 1 byłoby sztucznym negatem

3 naturalne, 4+, co najmniej lekka nadwyżka, forsing na jedno okrążenie (choć jeszcze niekoniecznie pełna kontra objaśniająca)

4 teraz to już na pewno prawdziwa kontra wywoławcza, układ 5+–4+ w kolorach czarnych, rzecz jasna – forsing (przynajmniej na jedną rundę, choć wiele par przyjęło ustalenie, iż po nienegatywnej odpowiedzi partnera na kontrę na otwarcie 1 – wskazanie kontry objaśniającej przesądza dograną); tu zalicytowane przede wszystkim w celu ewentualnego uzgodnienia rozłożonych 5–3 pików albo znalezienia jeszcze innej, różnej od bezatutowej, końcówki

5 przede wszystkim informuje o braku w ręce E trzech pików

Z podobnym skutkiem rozwiąże to rozdanie większość par WE. I trudno się będzie im dziwić – kontrakt firmowy ma tu w zasadzie pełne pokrycie bilansowe (25 PC), ręce partnerów zawierają też longera roboczego w pikach. Niestety, rozkłady są dla strony WE mało przychylne (piki 4–2 z damą za waletem, trefle 4–2 z królem za impasem, a oba brakujące honory karowe za układem impasowym w tym kolorze), teoretycznie rzecz biorąc – 3BA powinno więc zostać obłożone, mogą być nawet problemy ze zrealizowaniem kontraktu o szczebel niższego (tzn. 2BA). Gracz S stanie jednak przed trudnym problemem wyboru pierwszego wistu – każdy, poza treflowym, będzie działaniem na korzyść rozgrywającego. A nawet po ataku treflowym i odwrocie gracza N w karo (optymalna obrona przeciwko kontraktom bezatutowym) – E będzie w stanie zdobyć ósmą wziątkę po wpuszczeniu lewego obrońcy trzecią rundą kierów (po uprzednim wyeliminowaniu mu trefli).

Jeśli zaś idzie o kontrakty kolorowe, to WE mogą wziąć dziewięć lew, grając w trefle i kiery (ten ostatni kontrakt to teoretyczny minimaks rozdania). Częściej jednak będzie dochodziło do gry w piki, a wówczas szczytem możliwości rozgrywającego jest lew osiem. I to aby je wziąć, W – po ataku karowym – będzie musiał przebić w dziadku czwartego trefla (a przedtem pozwolić, aby obrońca S przebił mu honor treflowy). Nieco łatwiej pójdzie po innych wistach – rozgrywający wyrobi sobie bowiem fortę kierową i dostanie się do niej A (weźmie zatem trzy lewy pikowe w ręce, dwa kiery, A oraz dwa trefle).

Minimaks teoretyczny: 3 (WE), 9 lew; 140 dla WE.

Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana:

– 9 (WE);

– 7 (WE);

– 9 (NS);

– 8 (NS);

BA – 8 (WE).

 

następne rozdanie