Korespondencyjne Mistrzostwa Polski 2003 |
|
XII turniej par 8 grudnia 2003 |
Rozdanie 26; rozdawał E, obie po partii.
J2 |
||||
1083 |
AQ654 |
|||
K97 |
W |
N |
E |
S |
– |
– |
1 |
1 BA1 |
pas |
3 BA |
pas |
pas |
pas |
1
naturalne, 15–18 PC
Po wskazanym wiście pikowym 3BA (S) nie będą miały żadnych szans (chyba że W zaatakuje pp10!?). Gracz E wstawi bowiem w pierwszej lewie D albo pobije ją A i będzie kontynuował D, a ponieważ dysponuje jeszcze dwoma dojściami do ręki (K i A), zdoła bez trudu obciągnąć forty. Na NS wychodzi natomiast siedmioatutowa końcówka w kiery, w standardowej licytacji niełatwo jest jednak ją osiągnąć. Chyba że S potraktuje swoje potężne kiery jak pięciokart i zademonstruje następującą sekwencję:
W |
N |
E |
S |
– |
– |
1 |
ktr. |
pas |
3 |
pas |
3 1 (!) |
pas |
4 |
pas |
pas |
pas |
Po przedstawionym wyżej wstępie 3 e-S-a będą przede wszystkim próbą ustawienia końcówki bezatutowej z być może lepszej (a na pewno nie gorszej) ręki N, nie zamykającą przy tym ostatecznie – w przeciwieństwie do, być może, 3 – drogi do kontraktu firmowego. Rzeczywiście – po wiście blotką pikową (trudno zresztą wymagać od gracza E, aby atakował wówczas damą albo asem – ma przecież w pikach bardzo niskie blotki) 3BA (N) zostałoby wygrane z nadróbką. Z aktualną kartą N podniósłby jednak 3 partnera do 4 i upolowałby teoretycznego minimaksa rozdania.
Wreszcie możliwość ostatnia, ale najprostsza:
W |
N |
E |
S |
– |
– |
1 BA |
pas |
pas |
pas |
Jeżeli gracz E zdecyduje się na otwarcie 1BA (a znajdzie się takich wielu), najprawdopodobniej stanie się rozgrywającym tego kontraktu (jako że S ma również otwarcie 1BA, a jego partner – równy układ bez kolorów starszych, żaden z nich nie podejmie zatem walki). I będzie w stanie wziąć maksimum cztery lewy, co da stronie przeciwnej całkiem niczego zapis plus 300.
Minimaks teoretyczny: 4 (NS), 10 lew; 620 dla NS.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana:
– 7 (N!);
– 10 (NS);
– 10 (NS);
– 7 (NS);
BA – 7 (NS).