Korespondencyjne Mistrzostwa Polski 2003

1, 2 jak poprzednio

Jeżeli po kontrze e-N-a na 2 – E podniesie się do 3, S zapowie 4, a potem bez trudu zrealizuje ten kontrakt (do oddania pik, kier oraz karo). A gdy odpowiadający dopiero teraz zdecyduje się na 4, najprawdopodobniej będzie już grał ten kontrakt z kontrą (bez dwóch, za 500). Gracz E może jednak maksymalnie zdynamizować rozdanie bezpośrednim skokiem na 4. Wprawdzie jeśli zapowiedź ta obiegnie z pasami (lub też zostanie przez któregoś z przeciwników skontrowana), turniejowa nota strony WE wyraźnie się pogorszy (minus 200 lub nawet minus 500 zamiast minus 130), po 4 – gracz S dostanie też jenak "szansę", aby – z ofensywnym układem 6–4 – przelicytować oponentów pięcioma treflami. A ten kontrakt zostanie już na pewno przez W skontrowany i obłożony bez jednej, za smakowite 200. Tak – w turnieju na maksy trzeba nieraz zaryzykować postawienie "górala", aby ostatecznie przyjąć znacznie skromniejszy, ale równie cenny zapis na swoją stronę. Tym bardziej że w tym rozdaniu za wygrane przez przeciwników 4 WE na pewno nie będą mieć dobrej noty.

Minimaks teoretyczny: 4 (NS), 10 lew albo 4 (NS), 10 lew; 130 dla NS.

Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana:

– 10 (NS);

– 10 (NS);

– 8 (WE);

– 7 (NS);

BA – (NS, WE!).