Rozdanie 27; rozdawał S, obie przed partią.
|
||||
|
|
|
||
|
W |
N |
E |
S |
– |
– |
– |
1 |
1 |
pas |
1 |
1 BA |
pas |
pas |
pas |
1
wejście nieobowiązkowe, ale dopuszczalne
albo:
W |
N |
E |
S |
– |
– |
– |
1 |
1 |
pas |
1 |
1 BA |
pas |
pas |
2 |
pas |
pas |
pas |
Występuje tu podobny motyw co w rozdaniu poprzednim – 1BA
(NS) zostanie łatwo zrealizowane (rozgrywający weźmie trzy piki, trzy
trefle oraz karo albo kiera), więc strona przeciwna powinna dążyć do tego,
aby nie stało się ono kontraktem ostatecznym. Wprawdzie 2 (E) mogą
już zostać skontrowane i obłożone bez jednej, za 100 (rozgrywający odda
trzy piki, dwa kiery i trefla; jeden trefl z ręki E zostanie natomiast
wyrzucony na
A – po uprzednim wykonaniu impasu damą karo), gracz S wcale
jednak nie musi się na tę kontrę zdecydować (jego ręka nie daje pewności
obłożenia kontraktu 2
).
Dokładna analiza wykazuje, że strona WE może wygrać
w tym rozdaniu kontrakt 2 (!), na siedmiu, niezbyt silnych, atutach. Nawet jeśli
obrońcy ściągną trzy razy piki i wyjdą w trefla, rozgrywający weźmie lewę
A, zgra
A K, pozbywając się z ręki W blotki treflowej, a następnie
zaimpasuje kara damą, ściągnie
A i odda przeciwnikowi S lewę karową.
I ten będzie w stanie odebrać jeszcze tylko jednego trefla, potem ręka W będzie
już dobra.
Na drodze ku znalezieniu teoretycznego minimaksa rozdania
musimy wszakże posunąć się jeszcze jeden krok dalej – na miano to zasługuje
bowiem dopiero obronny [wobec 2 (WE)] kontrakt 2BA (NS) z kontrą
bez jednej, za 100.
Minimaks teoretyczny: 2 BA (NS) z kontrą, 7 lew; 100 dla WE.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana:
– 7 (NS);
– 7 (WE);
– 7 (WE);
– 8 (WE);
BA – 7 (NS).