Rozdanie 2; rozdawał E, po partii NS.
|
||||
|
|
|
||
|
Nasz System:
W |
N |
E |
S |
– |
– |
pas |
1 |
pas |
2 BA1 |
pas |
3 |
pas |
3 BA3 |
pas |
4 |
pas |
4 |
pas |
4 BA6 |
pas |
5 |
pas |
6 |
pas |
pas |
pas |
1
inwit do końcówki z – praktycznie czterokartowym – fitem kierowym2
pytanie o singletona3
singiel pikowy4
cue-bid5
brak cue-bidu karowego6
Blackwood7
dwie wartości bez damy atu8
teoretycznie możliwe jest zadanie jeszcze pytania o boczne króle odzywką 5Wspólny Język:
W |
N |
E |
S |
– |
– |
pas |
1 |
pas |
1 |
pas |
2 |
pas |
2 |
pas |
2 BA3 |
pas |
3 |
pas |
3 |
pas |
3 |
pas |
4 |
pas |
4 |
pas |
4 BA9 |
pas |
5 |
pas |
6 |
pas |
pas |
pas |
1
odwrotka2
cztery kiery, 7–10 PC3
przejściowe4
naturalne, cztery-pięć kar5
szlemikowe uzgodnienie kierów6, 7
cue-bidy8
brak cue-bidu karowego9
Blackwood10
dwie wartości bez damy atu11
uwagi jak poprzednioSpora siła połączonych rąk oraz znakomicie zafitowany kolor kierowy skłonią wielu graczy S do zapowiedzenia szlemika, mimo że po bardzo prawdopodobnym (i wskazanym licytacją) wiście treflowym kontrakt ten może znaleźć się w niebezpieczeństwie. Zgłoszenie gry premiowej jest jednak w pełni uzasadnione – przecież partner (gracz N) może mieć w treflach damę (nawet z waletem), a w karach waleta, a wówczas pierwszy wist treflowy nie wyrządzi (a ściśle mówiąc, nie musi wyrządzić) stronie NS żadnej szkody. A bez niego będzie na co wyrzucić z ręki przegrywającego trefla – nawet wówczas kiedy nie uda się impas karowy.
Nie znaczy to jednak też, że jest to rozdanie typu pięć
lub siedem, tzn. takie, w którym po oczywistym wiście, jaki padnie, weźmie
się lew aż trzynaście albo tylko jedenaście – w zależności od tego, czy
uda się kluczowy impas. Po pierwsze, gracz N nie musi posiadać tak
podwiązanych kar, po drugie – patrz diagram – nawet przy tak solidnych
karach do wzięcia trzynastu lew (czyli sukcesu ewentualnego szlema) konieczny
jest podział atutów 2–2 albo – przy ich rozkładzie 3–1 – korzystna
lokalizacja K (w ręce W – aby udał się ekspas w tym kolorze). W
pierwszym przypadku gracz S weźmie bowiem siedem lew atutowych, cztery
karowe i dwa czarne asy, w drugim natomiast – sześć lew kierowych, cztery
kara, dwa czarne asy oraz dodatkową wziątkę na młodszy honor pikowy –
wyrobiony przy pomocy ekspasu króla. Reasumując, szlemik kierowy jest w tym
rozdaniu kontraktem godnym polecenia, zapowiedzenie wielkiego szlema byłoby już
jednak posunięciem bez wątpienia bardzo ambitnym, ale teoretycznie niezbyt
uzasadnionym.
Zwycięzców się jednak nie sądzi, a ten kto poważy się na krok tak śmiały, odniesie pełny sukces, przy istniejącym układzie wzięcie w kiery lew trzynastu nie będzie bowiem wymagało od rozgrywającego żadnych szczególnych umiejętności technicznych.
Teoretyczny minimaks rozdania jest ponownie tyleż zaskakujący,
co – jak sądzę – absolutnie nieprawdopodobny do osiągnięcia w praktyce,
stanowi go bowiem obronny kontrakt 7 (E!) z kontrą, lew pięć,
pozwalający zapisać stronie przeciwnej punktów 2000. Rozgrywający go gracz E
będzie bowiem w stanie oddać tylko (!?) osiem lew: trzy pikowe, dwie kierowe,
treflową oraz dwie karowe, czyli opłacalnie obronić popartyjnego wielkiego
szlema w kiery (mimo że będzie to równoznaczne z wstąpieniem do wysoce
ekskluzywnego Klubu Dwa Tysiące). A już jako wyłącznie ciekawostkę
proszę potraktować fakt, iż 7
(W!) mogłoby już zostać – po
pierwszym wiście karowym – obłożone bez dziewięciu, za 2300! Gracz S wziąłby
wówczas dwie lewy karowe (na
A D), a następnie – dopuszczając partnera
dwukrotnie kierami, a raz
A – przebiłby trzy kara, przy czym ostatnia z
tych przebitek byłaby związana z promocją – singlowej już wówczas –
D w ręce S. W międzyczasie obrońcy dostaliby jeszcze wziątkę na
A i w sumie wpadka kosztowałaby ich właśnie 2300 punktów (bez dziewięciu)
i nie byłaby już opłacalna!
Minimaks teoretyczny: 7 (E!) z kontrą, 5 lew;
2000 dla NS.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana:
– 9 (NS);
– 11 (NS);
– 13 (NS);
– 8 (NS), 5 (E!);
BA – 9 (NS).