Rozdanie 28; rozdawał W, po partii NS.
K104 Q743 QJ3 Q83 |
||||
A2 1065 AK42 A652 |
J87 AKJ9 5 J10974 |
|||
Q9653 82 109876 K |
W |
N |
E |
S |
1 BA |
pas |
3 1 |
pas |
3 BA |
pas |
pas |
pas |
1
konwencja 5431, tu: 5+, krótkość karowa, modelowo układ 4–3 w kolorach starszychGracz W nie ma specjalnego wyboru poza zgłoszeniem – w drugim okrążeniu – 3BA. Trudno od niego wymagać, aby sterował ku końcówce kierowej – na siedmiu atutach, nie wie przecież (i nie ma jak tego sprawdzić), że partnerowa czwórka w tym kolorze jest aż tak znakomitej jakości. Zresztą po każdym innym wiście niż pikowy (który dla gracza N będzie daleki od oczywistości) kontrakt firmowy zostanie zrealizowany, i to z dwoma nadróbkami – rozgrywający wyrobi sobie bowiem trefle, a potem – jeśli tylko starczy mu odwagi – dwukrotnie zaimpasuje D. W sumie W weźmie cztery lewy treflowe, dwa kara, cztery kiery oraz pika. Tylko pierwszy wist pikowy – i to królem bądź dziesiątką – sprawi, że 3BA zostaną obłożone, obrońcy dostaną bowiem wówczas lewę treflową oraz cztery pikowe. Jak już wspomniałem, w zdecydowanej większości wypadków 3BA będzie jednak realizowane, i to z (dwoma) nadróbkami.
Także bez żadnej pomocy ze strony obrońców strona WE jest jednak w stanie wygrać dwa wysokie kontrakty: 5 (do oddania pik i trefl) oraz szlemika treflowego (do oddania jedynie wziątka na damę atu). To wszystko za sprawą udającego się impasu kierowego oraz – w przypadku kontraktu 6tt – faktu, że trzecia dama atu znajduje się w tej samej ręce co cztery kiery. Nie sądzę jednak, aby w turniejowej praktyce końcówki kierowe czy szlemiki treflowe były osiągane zbyt często (acz w skali całego kraju na pewno nie raz się to zdarzy...). O ile bowiem jeszcze 4 są tu kontraktem ze wszech miar prawidłowym, to o powodzeniu 6 zadecyduje przede wszystkim wrodzony fart rozgrywającego...
Minimaks teoretyczny: 6 (WE), 12 lew; 920 dla WE.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana:
– 12 (WE);
– 7 (WE);
– 11 (WE);
– 7 (WE);
BA – 8 (WE).