Rozdanie 8; rozdawał W, obie przed partią.
|
||||
|
|
|
||
|
W |
N |
E |
S |
1 BA |
pas1 |
2 |
pas |
2 |
pas |
4 |
pas |
pas |
pas |
1
ofensywny układ, w tej sekwencji wejście 2Niestety, bilansowa i ze wszech miar poprawna końcówka
pikowa będzie obkładana, obrońcom należą się bowiem kier, karo oraz –
nawet przy znajomości przez rozgrywającego całego rozkładu – dwie lewy
atutowe. A wszystkiemu winien jest podział pików 5–0, szansa na wystąpienie
którego wynosi zaledwie 4%. Przy normalnym rozkładzie atutów
3–2 rozgrywający oddałby bowiem najczęściej tylko trzy lewy w kolorach
czerwonych, niewykluczone byłoby nawet zdobycie przezeń nadróbki.
Przypadek jest tym bardziej stresujący, iż w rozdaniu tym strona WE może wziąć aż jedenaście (!) lew w bez atu. Trudno jednak polecać mi końcówkę w to miano, zazwyczaj to gra w rozłożone 4–4 piki będzie bowiem przynosiła co najmniej jedną lewę więcej.
Inna sprawa, że aby zdobyć te jedenaście lew w bez atu,
rozgrywający musiałby rozegrać kara wbrew szansom matematycznym, tzn. w
pierwszej rundzie tego koloru wyjść z ręki blotką – do waleta w dziadku.
Umożliwiłoby mu to wzięcie czterech lew karowych, a poza tym trzech pików
oraz dwóch trefli i dwóch kierów. Prawidłowa rozgrywka kar wymaga wszakże
wstawienia w pierwszej lewie tego koloru ze stołu nie waleta, tylko dziewiątki.
Przy podzielonych figurach, a dziesiątce w ręce N takie postępowanie
pozwoli na zdobycie czterech lew karowych. W praktyce po teoretycznie prawidłowym,
acz w tym akurat wypadku nieszczęśliwym rozwiązaniu koloru karowego gracz W
– rozgrywający kontrakt bezatutowy – nie odniesie aż tak błyskotliwego
sukcesu. Aby w ogóle zrealizować 3BA, rozgrywający będzie musiał przepuścić
pierwszą lewę treflową. Powiedzmy, że po zabiciu drugiego trefla w ręce –
W zagra blotkę karo do dziewiątki. S weźmie tę lewę K i
wyjdzie
W. Rozgrywający pobije w ręce
K i zagra w karo – do waleta na
stole, ewentualnie przepuszczając wstawioną przez N figurę. A potem
wyrobi sobie dziewiątą wziątkę w kierach (weźmie więc trzy kara, trzy
piki, trefla oraz kiera, a odda trefla, dwa kara i
A).
Reasumując, aby wycisnąć z rozdania maksimum korzyści,
konieczne jest nie tylko wylicytowanie dużo mniej od 4 prawidłowej końcówki
3BA, ale też nieprawidłowe (z punktu widzenia brydżowej teorii) rozwiązanie
koloru karowego.
Minimaks teoretyczny: 5 BA (WE), 11 lew; 460 dla WE.
Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana:
– 7 (WE);
– 10 (W!);
– 7 (WE);
– 9 (WE);
BA – 11 (WE).