Korespondencyjne Mistrzostwa Polski 2004

III turniej  par 8 marca 2004

 

 

 

Rozdanie 29; rozdawał N, obie po partii.

   

2

AKJ10

KQJ983

Q5

 

AQJ97

964

10

J943

108643

2

A652

1087

   

K5

Q8753

74

AK62

 

W

N

E

S

1

pas

1

1

3 1

4

ktr.2

pas

pas

pas

 

1 splinter

2 zapowiedź wcale nie oczywista; wprawdzie S ma marnującego się K, ale posiada też piątego kiera oraz górne figury treflowe

Na wielu stołach NS przelicytują więc kartę do 5:

W

N

E

S

1

pas

1

1

3 1

4

pas2

pas

5 3

pas

pas

pas

     

1 splinter

2 skoro nie kontra, to forsujący pas

3 tę zapowiedź gracz N może nawet poprzedzić Blackwoodem

WE zrobili już swoje, powinni zatem na 5 przeciwników spasować (chociaż obrona pięcioma pikami – z kontrą bez dwóch, za 500 – nadal byłaby opłacalna). Przeciwko 5 (S) gracz W zaatakuje A i po dołożeniu przez partnera lawintalowej dziesiątki – wyjdzie w singlową kk10 i w następnej lewie karo przebije. W ten sposób gra zostanie obłożona bez jednej.

Jak już wspomniałem, jeżeli zawodnicy WE mimo wszystko złamią dyscyplinę licytacyjną i przelicytują 5 pięcioma pikami, wpadną za 500. I tak osiągną jednak teoretycznego minimaksa rozdania, albowiem wpadka okaże się opłacalną obroną wykładanej końcówki przeciwników, tyle że nie kierowej, ale karowej! Tak, 5 kładzie się na karowej przebitce, ale 5 obalić nie sposób...

Minimaks teoretyczny: 5 (WE) z kontrą, 9 lew; 500 dla NS.

Maksymalne liczby lew możliwe do wzięcia przy grze w poszczególne miana:

– 8 (NS);

– 11 (NS);

– 10 (NS);

– 9 (WE);

BA – 7 (NS).