Korespondencyjne Mistrzostwa Polski 2003

VII turniej  par 14 lipca 2003

   

Rozdanie 31; rozdawał S, po partii NS.

    J2
873
Q62
AKJ53
   
 

1087
A962
AKJ5
Q7

 

9643
KQJ54
104
106

 
    AKQ5
10
9873
9842
   

W

N

E

S

-

-

-

pas

1

pas

1

pas

2

pas

pas

ktr.1

pas

3

3 2

pas

pas

pas

   

1 mimo niekorzystnych dla strony NS założeń akcja w miarę bezpieczna (z licytacji przeciwników wynika, iż siły są w rozdaniu wyrównane, a skoro oni uzgodnili kolor, także my – NS – prawie na pewno mamy kolor uzgodniony), a w turnieju na maksy wręcz obowiązkowa

2 E zgłasza 3 ewidentnie w obronie – przede wszystkim ze względu na fakt posiadania przez jego stronę dziewięciu atutów oraz korzystne dla niej założenia

Kalkulacja gracza E okaże się jak najbardziej prawidłowa: 3 są u przeciwników wykładane (oddadzą oni tylko kiera, A K oraz karową przebitkę), a 3 zostaną obłożone tylko bez jednej (do oddania są trzy piki oraz dwa trefle). Ponadto stronie NS bardzo trudno będzie te 3 skontrować, w najlepszym dla niej wypadku gracz N uczyni to w imię tzw. zasad ogólnych.

Na marginesie, o znaczeniu siły koloru przekonywająco świadczy fakt, iż w rozdaniu tym para NS jest w stanie zrealizować kontrakt 2, na sześciu atutach (!!). Wystarczy nie przebijać drugiej ani trzeciej rundy kierów (optymalna obrona, także po uprzednim ściągnięciu A), tylko zrzucić z ręki S dwa kara. Jeżeli teraz obrońcy zgrają dwa kara (drugie karo), po czym W wyjdzie czwarty raz w kiera (!), rozgrywający powinien przebić tę lewę w dziadku 2, ściągnąć W, zgrać A K i wyjść ze stołu dobrą D, ostatecznie neutralizując w ten sposób potencjalną lewę atutową w ręce E.

Minimaks teoretyczny: 3 (WE) z kontrą, 8 lew; 100 dla NS.

następne rozdanie

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33